Annuszka & Pafnucy - BARFujemy na całego!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 22, 2014 11:41 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Przyznam się do swojej głupoty. Zawsze twierdziłam, że koty to samotniki. Skąd mi to przyszło do głowy? Bóg jeden raczy wiedzieć! Wzięcie tej panny to była moja najlepsza kocia decyzja! :1luvu:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sie 22, 2014 13:10 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Większość osób tak podchodzi do dokocenia, że dwa koty to więcej stresu, obowiązków, kotu nie będzie można poświęcać tyle uwagi...itd.Sama dojrzewałam do takiej decyzji trzy miesiące i nie chciałam wierzyć, że po dokoceniu będę mieć lepsze życie.Kotka również.Ludzie też boją się większych wydatków, ale one są tylko trochę większe, bo mniej jedzenia się marnuje, kuweta wystarczy jedna.Sterylka, czy kastracja to jednorazowy wydatek.Koty szczepi się co dwa-trzy lata, a odrobaczenie nie jest drogie.Najważniejsze to to, że oszczędza się na wecie, bo koty są zdrowsze, to też sprawdziłam.Mają więcej ruchu, są mniej zestresowane, szczęśliwsze po prostu.Piszę o tym po raz kolejny, bo naprawdę warto przekonywać ludzi, że DWA KOTY SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 22, 2014 13:14 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Tosia u nas jest nie długo, ale ja również uważam, że dwa koty, to 100 razy lepsza sytuacja niż jeden kot w domu :) Obserwuję Tośkę i Marcela .. cudownie się bawią, rozwijają się super, apetyt mają świetny, czego chcieć więcej? <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt sie 22, 2014 14:03 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Ja też teraz wszystkim moim kociarowym znajomym polecam drugiego kota, ludzie sobie nie zdają sprawy jakie to duże ułatwienie. Koszty? Nie są dużo większe, na pewno nie są podwojone. A za to jest spokój i widać, że moje koty są szczęśliwe. Tego jestem pewna.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sie 22, 2014 15:38 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

kotelsonciorny pisze: moje koty są szczęśliwe

Jasne, że to widać :lol: Wam też jest lepiej, wszyscy na tym zyskują
kotelsonciorny pisze: Koszty? Nie są dużo większe, na pewno nie są podwojone

Nie są, fakt.To młode koty, na razie jedzą sporo, rosną jeszcze.Potem będziecie chodzić za nimi z miseczką prosząc, aby coś zjadły.Tak u mnie bywa, kiedy nie mam tymczasów.No i wciąż podkreślam, że na wecie się oszczędza.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 22, 2014 19:32 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Za Pafnuckiem trzeba czasami pochodzić z michą, żeby coś zjadł. Zawsze był niejadkiem, ale poprawiło mu się pod wpływem panny :) Zrobiłam kotom wykład o robieniu makijażu, mówiłam słodkim głosem, one mnie wtedy słuchają i patrzą mi głęboko w oczy. Kocham je, te moje potworki :D

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pon sie 25, 2014 12:23 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Czw sie 28, 2014 16:50 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Przepraszam za brak info, ale same problemy na głowie :strach: Szpitale, szpitale i jeszcze raz szpitale. Za to w domu byliśmy na etapie likwidacji mojego studenckiego biurka kiedy życie się pokomplikowało i zostało kilka półek bez drzwi i szuflad, dla kotów uciecha :D Tyle kryjówek że głowa mała, no i jest dostęp do półki z książkami, toż to już istne szaleństwo! :twisted: W weekend wrzucę zdjęcia moich kochanych kociastych, a tymczasem pozdrawiam!

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Czw sie 28, 2014 17:43 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

To czekamy na zdjęcia :lol:
A siostrą Milo nikt się nie interesuje, a to taka fajna kotka :( Super na dokocenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 28, 2014 19:12 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Dziwi mnie to, bo to są kocie przytulanki, ta mała klei się do Pafnucka a on ją bardzo pokochał. Jeśli ktoś szuka kociego towarzysza dla swojego zwierza, to one są idealne. To, że nie są miziaste dla człowieka jest taką przeszkodą? Bo akurat Annuszka się bardzo zmieniła, przychodzi do łóżka, rozkłada się na sofach, a karmienie jest okazją do poczucia jej przemiłej sierści, nawet na nogach :mrgreen:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Czw sie 28, 2014 19:39 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Tusia też przytula się do p.Izy.Do mnie nie, rzadko mnie widzi i boi się obcych.Jest taka piękna, Kubuś też, sierść mają przecudowną.Aha, Tusia mruczy, czego zazdroszczę, bo Benia tego nie robi :cry: To są kotki idealne na dokocenie, grzeczne, zdrowiutkie, czego chcieć więcej? Ludzie zachwycają się zdjęciami przytulonych do siebie kotów, a nie chcą takiego, który na bank zaprzyjaźniłby się z rezydentem.Ostatnie moje adopcje to Milo, Pimpuś, Bella i wszystkie się świetnie dogadują z rezydentami.Kotki z działek mają jeszcze jedną wspólną cechę-muszą, ale to muszą opiekować się innym kotem, nawet sporo starszym.Myślę, że Milo jest szczęśliwa, że może umyć uszka Pafnucemu.Oni są sobie potrzebni, to jest zachwycające, naprawdę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 29, 2014 9:30 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Annusz też nie mruczy :( Ale rozmawiałam z nią i powiedziała, że to kwestia czasu :wink: Obcym też nie da się dotknąć, chociaż podchodzi dość blisko i z zaciekawieniem się przygląda.

Wiem, że ludzie często szukają kota miziastego i proludzkiego, ale skąd pewność że taki się z rezydentem dogada? A ja szukałam takiego zwierza, który się z moim zwierzem zaprzyjaźni. I mam :1luvu:

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sie 29, 2014 9:48 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

No właśnie.Fajnie mieć miziastego, oczywiście, ale jeśli się nie dogada z rezydentem? Feromony, obróżki ...itd.Zależy, czego się chce.Milo za jakiś czas powinna się zmienić, zaufać.Ma Pafnucego, on jej na razie wystarcza.Gdyby była sama, na pewno szybciej by zaufała.Nie jest dzika, nie ma w sobie agresji, nie chowa się za meblami, po prostu nie lubi być na rękach i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 29, 2014 14:04 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

To fakt, każdy może chcieć czegoś innego. Moi znajomi na początku mówili, że spadł mi sufit na głowę bo wzięłam pięciomiesięcznego dzikusa, który de facto miał niedowagę. Wyrósł mi na pięknego, sześciokilogramowego, odważnego kocura. Ale miałam na względzie jego potrzeby szukając kota na dokocenie, moje nie były takie ważne. Dzięki temu miałam pomyślne dokocenie i nie było potrzeby wspomagania feromonami itp.

kotelsonciorny

 
Posty: 1729
Od: Pt lis 22, 2013 13:05
Lokalizacja: Łódź - Widzew

Post » Pt sie 29, 2014 20:21 Re: Pafnucy & Milo aka Annuszka. Lepiej być nie mogło!

Bardzo mądrze.Tu chodziło o Pafnucego, o to, aby nie nudził się zostając sam w domu.Wam to też poprawiło komfort życia, bo spokojnie zostawiacie koty w domu nawet na ponad dobę i nic złego się nie dzieje.Koty nie stresują się, a co za tym idzie są zdrowsze, nie ma potrzeby wozić ich do weta.Ania, dziewczyna której oddałam malutka Celinkę namawia wszystkich na dokocenie.Tutaj sytuacja była inna.Junior był kotem wycofanym,Ania podejrzewała go nawet o autyzm, bał się wszystkiego, bawić natomiast nie chciał wcale.Celinka chociaż malutka była odważna, kochała wszystkich, Juniora również,przy niej czuł się bezpieczny i się zmienił.W dodatku Celinka tak podobała się znajomym Ani, że wręcz dopraszali się catsittingu.Teraz to już bardzo dorosłe koty, ale nadal jest fajnie.
Czytam wszystkie posty p.Izie, jest bardzo szczęśliwa.Milo była u mnie, ale p.Iza poznała ją, kiedy była jeszcze ślepym kocięciem i to p.Iza dbała o całą kocią rodzinkę na działce.Zawsze wiec będzie taka trochę jej, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56314
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 14 gości