Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 08, 2014 20:28 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Ważne, że już po. Teraz tylko czekanie na wynik.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 08, 2014 23:00 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Pamiętacie przygody z kichaniem i kasłaniem? Okazuje się że krtani to najmniejszy problem. Dobrze, że zareagowaliśmy bo potem mogło być za późno. Kto zgadnie co się działo?


Zęby.
Dokładnie tak. Podczas sanacji paszczy okazało się że kot ma popsute parę zębów i w związku z tym robią jej się stany zapalne. Takie nieleczone stany zapalne mogą się przekształcić w zapalenie np.mięśnia sercowego.od tego było właśnie zapalenie w nosku. Wetka mówi że kot musiał dość mocno cierpieć :( że w ogóle normalnie jadła (nieraz pisałam że Atusia to żarłok) i funkcjonowała... Kotu usunięto łącznie 5 zębów w tym nadłamany kieł który chyba widać na zdjęciach. Atkusia była podobno bardzo dzielna, nie płakała, a mama mówi że jak ją przywiozła to wsunęła prawie całą saszetkę :D podobno suche może jeść bez problemu. Robi tylko taką śmieszną minę bez przedniego kła. Wyniki rtg w czwartek, wymazy i wycinki za 2 tygodnie, wizyta kontrolna 26.07, a cała morfologia w normie :) Jeśli chodzi o Gonzka, mówiąc kolokwialnie przeszkadzało mu brudny tyłas od środka, pani wet oczyściła , futro już zaczyna odrastac u wygląda na to że będzie dobrze :)

Takie to kocie przygody.. Koty nie mogą normalnie i już :P

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Śro lip 09, 2014 10:08 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

O kurcze, to faktycznie dobrze, że wet się na tym wyznał i zrobił, co trzeba. Dzielna Atusia :201461

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 09, 2014 10:23 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Teraz już wszystko powinno iść ku dobremu.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lip 09, 2014 11:16 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Taką mamy nadzieję :) bardzo dziękujemy za trzymanie kciuków, przydały :1luvu:

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Pon lip 14, 2014 23:39 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

przyszły opisy zdjęć i wymazu z nosa.

oprócz zmniejszonej powietrzności zatok wszystko ok :) wykryto też zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa (podobno michy są za nisko :roll: ) ale to już kwestia wieku.

wymaz wskazuje na obecność pałeczek ropy błękitnej (stan zapalny nosa od zepsutych zębów) które podobno dobrze poddają się leczeniu antybiotykiem, czekamy jeszcze na wyniki histopatologii wycinka z nosa, ale wszystko wskazuje na to, że skończy się tylko na antybiotyku :ok: łysa plama Gonziowi zarasta, ale jakby mniej je, no i niestety napady kaszlu mu się zdarzają, w zeszłym tygodniu paskudny taki, trwający dosyć długo, mama mówi że w niedzielę też miał, dzisiaj trochę pokasłał ale na szczęście bez dramtu. Martwię się tylko, że pod tymi zmianami zapalnymi siedzi coś o wiele gorszego :( chociaż jednak ten kaszel nie pojawia się regularnie, jego intensywność i częstotliwość znacząco zmniejszyła się..

ps 500 post :mrgreen:

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Wto lip 15, 2014 7:04 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Trzymam kciuki, ale widzę, że już po najgorszym... :ok: :ok:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto lip 15, 2014 7:58 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

:ok: za wyniki i nie martw się na wyrost.
A z tymi miskami to mnie zastanawia, powinny być wyżej?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lip 15, 2014 8:02 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

mojej koleżanki kot musiał mieć podwyższone miski, bo inaczej zwracał posiłki... :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie lip 27, 2014 10:55 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

okazało się, że z tymi miskami to bujda na resorach i wcale nie trzeba.

mimo wyhodowania pałeczek ropy z wymazu, nie będzie potrzeba antybiotyku. histopatologia czysta, kot zdrowy, wręcz okaz zdrowia.

a z Gonzem jest źle. jest bardzo źle. na początku brania antybiotyku wszystko wydawało się super, kot ożyl, przybrał na wadze, darł się tak że wszyscy go mieli dosyć.
było stabilnie, stabilnie, a potem tylko gorzej..
od tygodnia praktycznie nie jadł, trochę pił, prawie nie wyłaził spod kapy u rodziców. wiedząc, że 26.07 i tak wypada nam wizyta (powtórzenie zdjęcia po antybiotyku) dopajaliśmy ręcznie, pilnowaliśmy. kot bardzo osowiały, futro z niego leci, praktycznie tylko śpi.

wczorajsza wizyta: zdjęcie powtórzone, tylny płat płuc czysty, trochę zmian w przednim jeszcze, do opisu radiologicznego. pobrana krew. morfologia jak zwykle nie do zrobienia, jak zwykle wszystko się wykrzepiło, ale wystarczyło popatrzeć na probówkę żeby zobaczyć, jak niski jest poziom czerwonych krwinek. biochemia okazało się w normie, nawet próby wątrobowe które zawsze były nieco podwyższone, tym razem były w normie. wyszedł jednak bardzo niski poziom potasu, co ma związek z utratą apetytu u kotów. kroplówka podskórnie, zastrzyk ze sterydem, dopyszcznie witaminy z potasem i z żelazem poleciały już 3 dawki. wczoraj jeszcze wydawało się, że jakoś się kotu poprawiło, trochę pogadał, trochę pobiegał, popił sam z siebie i to całkiem sporo. jeść nie chciał.

a dzisiaj.. dzisiaj po raz pierwszy od tej pierwszej zapaści boję się, że kot umrze. cały dzień leży na balkonie, mama go dopaja strzykawką, daje mu łyżeczką rozrobiony Reconvalescence pasztecik rozrobiony z wodą, żeby narządy cały czas pracowały. dzisiaj wieczorem kontrola, najprawdopodobniej kolejna seria erytropoetyny, być może też coś na apetyt.

myślimy o przetoczeniu krwi, ale boję się, że kot odchodzi. pierwszy raz tak strasznie się boję że to się nie uda.. tak nie może być, on ma dopiero 9 lat.. nie jestem w stanie nic robić, nie jestem w stanie patrzeć na cokolwiek co ma związek z kotem, mimo że drugi ma się świetnie.

mama mówi że od rana zjadł już pół pasztecika a teraz poszedł spać, mówi że to dobrze bo prawie nie spał w nocy.

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Nie lip 27, 2014 21:01 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

O kurcze biedny Gonzo.
dobrze, że go dopajacie i podkarmiacie, bo inaczej może być źle.
Napisz co wet powiedział o wizycie.
9 lat to siła wieku u kota, da radę, musi....
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lip 27, 2014 21:35 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Gonzuś kochany, zdrowiej bo się martwimy...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 27, 2014 22:30 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Po wizycie u weta, działamy.
Witaminy, potas, żelazo dopyszcznie. Pierwsza dawka erytropoetyny (krwiotwórcza) podana, następna we wtorek. 2 następne Convalescencowe paszteciki, plus jakiś zastrzyk ale nie wiem co to, bo nie byłam z rodzicami. Oprócz tego kroplówka i steryd. Jak wróciłam od TŻ-ta pół godziny temu, leżal obrażony pod kapą, ale czuć że ciut z nim lepiej bo chociaż ruszał ogonem, a wcześniej to był totalny marazm, naprawdę strasznie się o niego bałam.. btw. w ciągu niecałych trzech tygodni schudł 250g, to bardzo dużo jak na niego..

Teraz tata poszedł spać to leży na swojej podusi a mnie Atusia pilnuje :1luvu: po wyzdrowieniu zrobiła się jeszcze większym miziakiem, strażnikiem domu po prostu, kot kwitnie, o ile można tak powiedzieć :flowerkitty:

mssunflower

Avatar użytkownika
 
Posty: 582
Od: Pon wrz 02, 2013 22:21
Lokalizacja: miasto moje

Post » Pon lip 28, 2014 17:12 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

To dobrze, ze idzie ku lepszemu.
Głaski dla kociastych i powiedz im, że to koniec chorowania.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lip 28, 2014 19:52 Re: Na czekoladowo i na szaro czyli Atlantis i Gonzo :)

Kochane kotki, oby już się nie porozkładały inaczej, niż przy Tobie :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości