Nie wiem jak sobie dajecie radę z pięcioma czy dziewięcioma kotami. Ja mam dwa normalne koty i jedno półdiablę. On nigdy nie dorośnie.

A przed chwilą wchodzę do pokoju, szafa uchylona i wywalone wszystkie rzeczy. O dziwo kociambra w środku nie ma. Robię ogląd i znajduję wystraszonego wytrzeszcza wyglądającego ostrożnie zza monitora. Dobrze wiedział o co chodzi.

I wyszedłem. I tak się nie dogadam.
-Mruiiii... To wszystko potwarz! Tu się oczernia kota! Nikt mnie w szafie nie przyłapał! To kosmici!