Pelcia, Różyczka i Łobuziki. FOTO

genowefa pisze:
tajdzi pisze:Khem... Różyczka w pudełeczku jakby nieco bardziej je wypełniała...

Jest to złudzenie optyczne spowodowane tym, że zdjęcie Rózi było wykonane z lampą błyskową

tia

SiupSiupek zdrów, tak wynika z mojej interpretacji wyników krwi, chociaż coś tam jest powyżej normy. Badanie tarczycy jeszcze w trakcie. Pani Doc miała dzwonić, ale nie zadzwoniła. Może nadmiar pracy, albo jakieś nie porozumienie na łączach.

Niestety Ziutek ma kreatyninę powyżej normy i mocznik na granicy normy :cry:

W przyszłym tygodniu ustalę z Panią Doc jakiś plan. Pewnie mierzenie ciśnienia będzie grane. Na szczęście na Białobrzeskiej mają już nowy aparat, bo ten stary to była tragedia jakaś.

I jeszcze muszę zabrać do weta kota Kryśki, bo podobno coś źle z nim.

Z doświadczenia wiem, że jak nic się nie dzieje, to weci potrafią nie zadzwonić.
Kciuki za dobre wyniki tarczycowe.
I mocno trzymam za wyniki Ziutka

niech to będzie jakiś głupi skok i niech się naprawią wyniki

Niestety chyba ta część wątku upłynie nam pod znakiem PNN :placz:

Wczoraj nie widziałam (może nie chciałam widzieć), że SiupSiupek też ma kreatyninę na granicy normy :placz:

A Ziutek może kreatyninę i mocznik nie ma jeszcze tragicznych, ale fosfor ma gdzieś w kosmosie :placz:

Chyba wszyscy przejdziemy na barf, chociaż czytam to głupie form od dwóch dni i naprawdę jeszcze nic konkretnego się nie dowiedziałam. Tzn. jakbym przy okazji Chrumci nie przyswoiła już teorii, to bym miała okazję trochę łyknąć. W ogóle do jakiś konkretów, czyli co mam im dawać, żeby ograniczyć fosfor do minimum, dokopać się nie mogę. Jest to moje kolejne podejście do tej całej barfnej stronki.

Jutro jadę do lecznicy po jakiś nowy lek dla obu. Jakaś nowość, nie pamiętam nazwy.

Jest jeszcze problem z kotem karmicielki, muszę go zabrać jutro do weta. To czego się dowiedziałam jest bardzo niepokojące.

Zrób im USG nerek, bo w pewnym wieku parametry będą w górnej normie czy nawet ponad, no bo wiadomo starszy narząd gorzej funkcjonuje. U ludzi w różnym wieku tez się inaczej patrzy na te same wyniki. Na USG można określić czy są zmiany PNN czy po prostu takie wyniki ma i już. Górną granicą normy bez zmian obrazowych bym się mocno nie przejmowała tylko pilnowała mokrej diety. A u Ziutka zdecydowanie niskofosforowej.

Ziutek ma 7 lat, SiupSiupek 8 lat.
Z Ziutkiem jestem zapisana na USG.
Zdaniem Pani Doc u SiupSiupka na razie nie ma potrzeby.

Podczytuję i trzymam kciuki :ok:

Lońce na USG wyszły drobne zmiany w nereczkach, ale znów krew wyszła ok.
Mysza dobrze mówi - USG da Ci lepszy obraz. Niestety, nasze koty się starzeją

SiupSiupek i Ziutek wcale nie są starzy. Najstarsze (choć wcale nie stare) są Pela, Melisa i Rózia i one mają wyniki ok. Niewydolność nerek nie chodzi w parze ze starszym wiekiem.

Dostaliśmy nowy suplement diety Pronefra. SiupSiupek rzucił się na to i chyba mógłby całą butelkę od razu wypić :lol:

Ziutek także skonsumował z apetytem

Najgorszy problem miałam z Łaciatkiem, bo bał się spodeczka. Niestety to moja wina, bo jak Chrumcia jeszcze była z nami to dawałam jej mleczko na spodeczku i zawsze musiałam odganiać Łaciatego, bo próbował jej wyżreć :evil:

Tak więc Łaciaty chyba był bardzo zaskoczony, że tym razem spodeczek jest tylko dla niego i jak odganiam to nie jego, a inne potffory, które chcą mu wyżreć.

Bo Łaciatek też ma podwyższone parametry nerkowe, wspominałam o tym czy nie :roll:

Tylko w drugim badaniu mu spadły, więc niby na razie jest ok.

genowefa pisze:SiupSiupek i Ziutek wcale nie są starzy. Najstarsze (choć wcale nie stare) są Pela, Melisa i Rózia i one mają wyniki ok. Niewydolność nerek nie chodzi w parze ze starszym wiekiem.

No nie chodzi, Budrys na kroplówkach wylądował w wieku 5 lat.