Dyziek i Gapcio czyli duży gamoń i mały gamoń

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Strasznie biedna kocia, trzymam kciuki za jej zdrówko :ok:

**Adopcje: 8 >>**

Foty tego nie oddaja, to jest szkielecik z pekatym brzuszkiem. Najpierw przerazal mnie szkielecik, a teraz brzuszek.

Dziewczyny o co chodzi z Angalia ?

anna57 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164&start=645#p9072376

O ile mnie pamięć nie myli nasza kicia była u niej na DT :cry:

Jestem zdenerwowana, możecie a bardzo szybko naświetlić mi sprawę ?

Już wiem wyczytałam, tylko co teraz z naszą kotą, podobno jest podejrzenie FIPa :cry:

Czy ona miała taki duży brzuszek przed przyjazdem na śląsk ?

Taka byłam szczęśliwa że znalazła dom, a teraz nie wiadomo czy będzie zdrowa.

RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Co słychać u kici ?

Arcana pisze:Foty tego nie oddaja, to jest szkielecik z pekatym brzuszkiem. Najpierw przerazal mnie szkielecik, a teraz brzuszek.

Arcano kochana i co?-co wet mówi?

Może kocina ma zagazowane jelita, stan zapalny?-jakie koopy robi?
Może nie do końca jeszcze odrobaczona?
No tak sobie dumam :oops:

I za kocinkę :ok:

**Adopcje: 8 >>**

Kasiulek, tyle dobrze, ze wetka nie stwierdza pogorszenia z brzuszkiem od srody. A kicia wcina dwa razy tyle co moj 10 miesieczny łobuz, to mnie tez nastraja optymistycznie. Zalatwia sie jak trza. Nawet jedno kupsko przypadkiem zaprezentowalysmy wetce, bo bylo zaliczone po drodze

Juz chce mi zwiewac przed kroplami do oczu. Duza poprawa, jesli chodzi o skore, siersc, nawodnienie, ale dostala jeszcze kroplowke pod skore. Teraz zarządzone USG, pokaze, czy jest plyn lub ew. ciąża, ktorą zasugerowalam wetce. Palcami nie wyczuwa, ale wykluczyc na razie nic nie mozna. USG powinno wiecej wyjasnic.

Oby to tylko nie był FIP-tfu-tfu!
Wszystko inne może być-nawet ciąża, ale nie ta zaraza!!!
Grażynko-a palpacyjnie nie wyczuła przelewającego sie płynu(nawet nie wiem czy tak się da :oops:

)
Kurna -a może podaj jej ze dwie krople espumisanu?-na pewno nie zaszkodzi,a jeśli to gazy-to da jej ulgę-on się całkowicie z kałem wydala,więc nie ma niebezpieczeństwa!
To ona nie sterylizowana????-jakoś mi umkneło

**Adopcje: 8 >>**

Spokojnie, Kasiu, nie ma gazow, wetka oglada i maca regularnie. Troszke plynu wyczula i to jest niepokojace. Wiecej powie USG.

Płyn wcale nie musi być fipowy!
Czasem przy chorej watrobie pojawia się wodobrzusze.
Prosty test Rivalty juz coś może pokazać,ale trzeba pobrać płyn z brzusia no i stosunek albumin do globulin tez pokazuje czy to FIP (niestety za diabła nie wiem jaki ma być ten stosunek :oops:

)

cały czas kibicuję i trzymam kciuki! :ok:

**Adopcje: 8 >>**

Jest leczona u dobrej wetki, ktora wie, co robi. Najpierw trzeba bylo kicie wzmocnic, poobserwowac, a teraz na spokojnie kolejne badania. Ostatnie przeprowadzki i stres tez jej nie pomogly. Ma duzy apetyt, duzo pije, widac zdecydowanie poprawe. A co w niej jeszcze siedzi, to sie okaze. Ja juz jestem umiarkowana optymistką. No, widzac, ile ona wcina indyka i royalka sensible, a juz wybrzydza i gotowanego kurczaka, ryby, saszetek nie rusza

kropkaXL pisze:To ona nie sterylizowana????-jakoś mi umkneło

**Adopcje: 8 >>**

Dobre pytanie, ale chyba nie wiadomo.
Jedna z bidulek czerwinskich tez okazala sie ciezarna, a na poczatku wet nie wyczul. Wygladala troche podobnie, zapadniety kregoslup i wiszacy brzuchal. Dlatego sie zaczelam zastanawiac, a wetka do konca nie wyklucza, bo nie w kazdej fazie ciazy latwo wymacac.

To przydaloby sie stwierdzic i usunac jak najszybciej... Kciuki za kcicie!

Dyziek i Gapcio czyli duży gamoń i mały gamoń

Kto przegląda forum