Ochlodzilo sie rzeczywiscie i jest to ulga, bo po kilku dniach z 33 stopniami w cieniu i ostrym sloncem nie bylo juz czym oddychac, dom sie tez w koncu nagrzal mimo zamykania okiennic i temperatura w pokojach w sobote juz dochodzila do 30 stopni, tak ze w sama pore. Mam jednakowoz nadzieje, ze nie bedzie znow lac przez miesiac

Jedyny plus tego upalu, to ze pranie w ogrodzie schlo w ciagu godziny
Pieciokot zadowolony, bo w dzien urzeduja razem. Z parteru slychac galopady nieodparcie kojarzace sie z tym
http://www.youtube.com/watch?v=RRC_YY7jgHkSasza osiagnal nowy level
Przedtem, zamkniety w pokoju, piszczal rozdzierajaco, aby go wypuscic, po polaczeniu z reszta kotow przez pare dni byl spokoj, a teraz zaczal rozdzierajaco piszczec pod drzwiami pokoju z kompem, w ktorym sie zamykam z Puszkiem (niemozliwoscia jest odmowienie wstepu Pupuszowi Wuwuzelowi

), aby go tez wpuscic

Nie chce byc oddzielony od idola nawet na krok-nareszcie razem!


Pupusz sie zbudzil


Nie idz wujek, zostan!

