Henryk już u PcimOlki, teraz musi być lepiej!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2011 21:15 Re: HENIUŚ CHORE NERKI SZUKA DT I DOBREGO WETA, POMOCY!

casica pisze:Henio w szpitaliku, wszystkie badania w perspektywie. Udało mu się utoczyć trochę krwi na biochemię.

Miło mi było poznać Cię :) Wybacz, że tak mało elegancko Was potraktowałam, ale właśnie dopiero przed momentem skończyliśmy pracę. Może następnym razem jakoś sie uda spotkac po ludzku :)



Się przejmujesz...
Łukaszek płakał... Azor szuka Henia :twisted:
a Łukasz też nie swój jakiś...

Czekam na wyniki biochemii! Kiedy będą?

p.s. udało się zrobić to co miałaś zrobić?
najszczesliwsza
 

Post » Pon lip 18, 2011 21:16 Re: HENIUŚ CHORE NERKI SZUKA DT I DOBREGO WETA, POMOCY!

Powinny być kutro, najpóźniej w środę. Zależy dokąd pojadą.

Właśnie skończylismy, teraz niestety robię poprawki
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 18, 2011 21:22 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

wow, u CC to dobrze Henrykowi bedzie!:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lip 18, 2011 22:52 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

CC - Ciżemka Casicy. No to diagnostyka będzie ok.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 7:15 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Jestem ciekawa, jak Heniuś się czuje po podróży i zmianie miejsca?
Czy ktoś będzie mógł podawac tutaj jakieś informacje ze szpitalika?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 8:16 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Mam nadzieję, że casica coś skrobnie, będę do niej dzwoniła po południu.
Heniek wczoraj pokazał, ile ma siły. Nie dał sobie nic zrobić, z Kasią trzymałyśmy go na zmianę przy pobraniu krwi.
Mam na brzuchu pręgi, jakbym się sam cierniami biczowała..
Po wejściu do klatki pierwsze co, to kupa, czyli "sram na was" :ryk:
Jak jeszcze tam musiałam wrócić, bo synek chciał się pożegnać, to najpierw obrażony, a potem chciał do nas wyjść...
A dziś taki cicho bez niego, koty zgłupiały...
najszczesliwsza
 

Post » Wto lip 19, 2011 9:28 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Jak tylko czegoś się dowiem, napiszę :)
W lipcu i sierpniu, lekarz jest od 11, będę dzwonić koło południa.

Ale futro Henia, tak swoja drogą, nie bardzo mi się podobało - takie wiotkie i matowe.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 9:37 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

casica pisze:Jak tylko czegoś się dowiem, napiszę :)
W lipcu i sierpniu, lekarz jest od 11, będę dzwonić koło południa.

Ale futro Henia, tak swoja drogą, nie bardzo mi się podobało - takie wiotkie i matowe.



To czekam z niecierpliwością na wieści, jestem pod nr. tel. 535 777 208 bo będę musiała wyjść z domu z dzieckiem po skierowanie do laryngologa i robić zdjęcia kotce do adopcji pilnej.

Futerko bywało lepsze :(
najszczesliwsza
 

Post » Wto lip 19, 2011 11:54 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

mnie też się to futerko nie podobało takie lichutkie , może jakieś witaminy by pomogły ?
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto lip 19, 2011 13:41 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Dodzwoniłam się do lecznicy. Henio po pbraniu krwi na pełne badania, czekamy na wyniki.
Teraz czekamy, aż pan Henryk raczy siknąć, zbadamy też mocz. Na początek badanie ogólne.
W perspektywie pobranie moczu bezposrednio z pęcherza, żeby posiew był wiarygodny oraz testy na wirusówki.
Poza tym Henio jest przemiłym kotem i okropnie drze swoją małą, biało burą mordkę bo chce wyjść, niestety, jeszcze nie czas na to :)


jokototo pisze:mnie też się to futerko nie podobało takie lichutkie , może jakieś witaminy by pomogły ?

To nie kwestia witamin, koty nerkowe mają brzydkie futerko, niestety z tym mi się skojarzyło. Ale on ma futerko brzydkie w inny sposób, nie tak jak znane mi nerkowce. Więc nie tracmy nadziei, że to jednak nie jest pnn.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 13:45 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

tak Heniek nawet na kolanach lubi poleżeć :D , tylko się potem jak yeti wygląda bo strasznie wyłazi biedak
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto lip 19, 2011 16:10 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

najszczesliwsza pisze:Heniek wczoraj pokazał, ile ma siły. Nie dał sobie nic zrobić, z Kasią trzymałyśmy go na zmianę przy pobraniu krwi.
Mam na brzuchu pręgi, jakbym się sam cierniami biczowała..

Co Ty za kalumnie na koteczka wypisujesz :?: :?: :?: :wink:
Trzymałam go dziś do pobrania krwi i życzę sobie więcej takich grzecznych kotków. Tylko małe miau, miau się z niego wydobywało, żednych walk nie było.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13595
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lip 19, 2011 16:26 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

andorka pisze:
najszczesliwsza pisze:Heniek wczoraj pokazał, ile ma siły. Nie dał sobie nic zrobić, z Kasią trzymałyśmy go na zmianę przy pobraniu krwi.
Mam na brzuchu pręgi, jakbym się sam cierniami biczowała..

Co Ty za kalumnie na koteczka wypisujesz :?: :?: :?: :wink:
Trzymałam go dziś do pobrania krwi i życzę sobie więcej takich grzecznych kotków. Tylko małe miau, miau się z niego wydobywało, żednych walk nie było.



Czyli krew poleciała :ok:

Heniowa też ? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lip 19, 2011 17:01 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

Heniowa poleciała, moja absolutnie nie, opis grzecznego kotka nie zawierał podtekstów :)
Obrazek

andorka

 
Posty: 13595
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lip 19, 2011 17:06 Re: HENRYK W DRODZE PO NOWE ŻYCIE, DIAGNOSTYKA U COOLCATY

andorka pisze:Heniowa poleciała, moja absolutnie nie, opis grzecznego kotka nie zawierał podtekstów :)


To jestem prawie rozczarowna :D lubię koty z charakterem.
Chociaż skoro mam mu codziennie podawać kroplówkę...to jednak lepiej, że jest grzeczny :ok:

Zapytam jeszcze za pamięci - czy Heniu był odrobaczany?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, ewar i 35 gości