A na poważnie, chłopak jest generalnie ok, jeszcze tylko powalczymy z tym oczkiem i będzie do odbioru kilka dni po drugim szczepieniu. Pani weterynarz już dziś była przygotowana i pilnowała uciekiniera W sumie jest lepiej niż to wyglądało na początku i chłopak naprawdę szybko do siebie dochodzi. Drogi oddechowe czyste, temperatura w normie, prawie okaz zdrowia
Bo Pampuch do wszystkich stworzeń biegnie z sercem na łapce, do wszystkich przyjacielski, miły, kochany i................niestety nachalny, a nie każdy kot taką nachalność toleruje, szczególnie jak się zbytnio nie zna z danym kotem
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
ulubionym wujkiem Pampucha są wszystkie koty, jakie napotka Bono czuje się bardzo odpowiedzialny za malucha, Krzykacz zaczepia do zabawy, Lord tez jakoś odmłodniał - czyli najlepsza trójka wujostwa staje na wysokości zadania
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
Bono już od dawna przejął obowiązki opiekuna stada. Sprawdza wszystko, robi obchód kuwet, jak jesta jakaś awantura natychmiast przylatuje i daje reprymednę, jak coś gdzieś spadnie, huknie, stuknie, tez jest pierwszy. A odkąd zaczęły pojawiać się u nas maluchy - pogłębił swoją odpowiedzialność. Jak trzeba, ofuczy, pacnie łapką, ale pilnuje jak oka w głowie, bawi się, wymywa, przytula, łazi, pilnuje. Wszystkie kociaki są jego
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...