Oj dzisiaj to sobie pospałam-do 7.30!!!!!
Ale długo oglądałam horror wczoraj,wiec musiałam odespać,a kotki były tak cichutko,że nawet mnie nie obudziły!!!
Milenko-instrukcja była tylko schematyczna,nie opisowa,tyle,że mało wyraźna-taka niedbała odbitka,więc raczej montowałam intuicyjnie-tak trochę metodą na chybił -trafił.
Z szafą własnie ze względu na rozmiar i ciężar byłoby trudniej,ale gdybym miała figuranta do przytrzymania elementów-z pewnością dałabym radę!-jak znam życie Ty tez-bo masz zdolności techniczno-manualne!
Kochane moje-aparat się ładuje-nie mogłam go znaleźć-a ten drań leżał sobie w jednej z moich licznych torebek(robiłam zdjęcia Mamy kwiatków,bo ona taka bardziej zdolna

) i wyładował się!
Ale obiecuję-zdjęcie będzie na pewno!