Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 21, 2010 11:17 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Jana pisze:Wiem, że koty nerkowe mają problem z fosforem (Szczuruś nie ma) i powinny jeść mało białka, żeby nie nadwerężać nerek. I to ma zapewnić dieta. Obniżenie fosforu ponoć można załatwić dodatkiem ipakitine, ale co z białkiem?
to tym bardziej siadasz przed Animalią, stronami producentów karm, robisz sobie tabelkę co ile ma białka, wiesz co Szczuruś jadał wcześniej, próbujesz nowości... białko trzeba samemu pilnowac i nauczyć sie sprawdzac każdą karmę pod tym kątem. Nie tylko nerkowe mają poniżej 30% białka.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro kwi 21, 2010 11:19 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Wyedytowałam, żeby nie zaśmiecać wątku :ok:
Ostatnio edytowano Czw kwi 22, 2010 12:15 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 22, 2010 11:11 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Szczuruś to by najchętniej szyneczkę jadł :evil: Ale długo by na niej nie pociągnął. Jednak np. wczoraj TŻ zanęcał Szczurka szyneczką rzucając skraweczki do miski z nerkową karmą :lol:

Przyszedł towar z animalii. Na razie purina nerkowa jest zjadliwa, zobaczymy jak długo.

Dla Żwirka też lekarstwo przyszło, urinovet. Bo cystaidu już nie ma :( Urinovet jest w saszetkach, miesza się proszek z mokrym żarciem i koty ponoć to chętnie jedzą. Ponoć :roll: Już wolę Żwirkowi dawać kapsułki z żurawiną niż zachęcać do zjedzenia super miamorka z dodatkiem urinovetu :evil: :evil: :evil:

Kilka dni temu był sik na łóżku, wczoraj zasikany stół w kuchni. Niunia nam się zaktywizowała :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 22, 2010 20:30 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

pixie65 pisze:Wyedytowałam, żeby nie zaśmiecać wątku :ok:

Szkoda :( Chociaż linka wrzucę viewtopic.php?f=1&t=94815 (wątek dla nerkowców)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw kwi 22, 2010 20:50 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Oj...strasznie długi ten cytat był, pomyślałam, że może niepotrzebnie przekleiłam zamiast dać linka :oops:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw kwi 22, 2010 22:07 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Dziś była luksusowa kolacja, czyli puszki 8) No i okazało się, że nerkowiec-niejadek felixa wciąga jak na zawodach :roll: :twisted:

Kiedy otwierałam puszki w kuchni nastało szaleństwo, bieganina, podskoki, piski i miauki. Najgłośniej wołała Gryzia :lol: a najbardziej szalenie głodny był Muchomorek. W ogóle wyglądało to tak, jakbym kotom co najmniej od trzech dni nie napełniała misek :roll:

Całeńka jadła tak łapczywie, że na koniec rzuciła pawia :? Za jakiś czas usłyszałam szuru buru w kuchni - to Całka wylizywała puściutkie miseczki. Zrobiło mi się jej żal, więc otworzyłam jakąś maleńką puszkę, specjalnie dla niej - natychmiast stawiło się stado futrzastych sępów :twisted: Jakby od tygodnia nie jadły! :evil: :evil: :evil:
Ostatnio edytowano Pt kwi 23, 2010 10:20 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 23, 2010 10:14 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję

Jana pisze: Kilka dni temu był sik na łóżku, wczoraj zasikany stół w kuchni. Niunia nam się zaktywizowała :(

No i wcale nie wiem czy Niunia :roll:

Z porannego rytuału serialowego wyrwał mnie donośny dźwięk sikania. I nie był to dźwięk z kuwety. Miś, przysiadłszy na oparciu siedziska zwanego kocią lożą, lał na podłogę :? :? :? I bardzo był z siebie zadowolony jak skończył, radośnie odbiegł w podskokach :? :? :? A ja w podskokach poleciałam w drugą stronę, myć podłogę :? :? :?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 23, 2010 10:22 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

o rany, Jana :strach:

biedni Wy

niech się coś ruszy w adopcjach, mocno trzymam kciuki! :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt kwi 23, 2010 13:58 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

eskalacja zbrojeń, o rety :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 23, 2010 18:25 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

No to macie jazdę :o

U mnie też któreś sika i nie moge zlokalizować które, tylko że jest na tyle kulturalne, że sika obok kuwety w łazience na kafle :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt kwi 23, 2010 20:46 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Kupiłam torbę pojemniczków na mocz, porozstawiałam w strategicznych miejscach, będziemy łapać :twisted: Na celowniku są siki Misia i Szczurka, ew. Żwirka, żeby zobaczyć, czy leczenie przyniosło jakieś efekty.


I rozmawiałam z panią wet o karmieniu nerkowca. I troszkę się pani wet na mnie zdenerwowała :oops: Ale dostaliśmy pozwolenie na indyka co drugi dzień. Kontrola krwi Szczurka za 2-3 tygodnie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt kwi 23, 2010 20:55 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

To życzę powodzenia w łapaniu moczu, :ok: mnie się do tej pory nie udało :twisted:

A ja własnie okryłam, że ten sikający mój dziad/dziadówa tak leje, że jak podniosłam kuwetę do góry to się okazało, ze pod nią było naszczane, a z wierzchu nic nie było widać, tylko śmierdziało w łazience i nie mogłam wczesniej dojść skąd. Teraz już wiem :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt kwi 23, 2010 21:15 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

AgaPap pisze:To życzę powodzenia w łapaniu moczu, :ok: mnie się do tej pory nie udało :twisted:


Ja Vieśkowy łapałam za pomocą......łyżki wazowej :mrgreen: Vieśka w pozycji sikowo- kucznej, a ja za nią, przyczajona, podtykałam pod strumień wyparzoną wazówkę :oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 23, 2010 21:37 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

marija pisze:
AgaPap pisze:To życzę powodzenia w łapaniu moczu, :ok: mnie się do tej pory nie udało :twisted:


Ja Vieśkowy łapałam za pomocą......łyżki wazowej :mrgreen: Vieśka w pozycji sikowo- kucznej, a ja za nią, przyczajona, podtykałam pod strumień wyparzoną wazówkę :oops: :oops: :oops:



Ale przynajmniej miałas jakiegoś delikwenta wybranego do badania, a u mnie to nie wiadomo, które z szóstki leje :?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt kwi 23, 2010 21:43 Re: Szczęśliwa ósemka. Osiwieję. Klub lejków rośnie w siłę

Jana, wyrazy najgłębszego współczucia. Co z domem dla Noska? Jest jakiś odzew na ogłoszenia? Choć obawiam się, że samo wydanie do nowego domu nie załatwi sprawy...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jozefina1970, zuza i 14 gości