Gibutkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 18, 2010 20:23 Re: Gibutkowo

Trzeba było ogłuszyć i się nie przejmować :mrgreen:
No ale życzymy szwagrowi szybkiego powrotu do zdrowia :ok:
A ja dzisiaj byłam kozaków poszukać i oczywiście nie było mojego rozmiaru, z tych co mi się podobały :evil: i tak sobie myślę, ze chyba dam sobie już spokój z tymi kozakami :lol: Jutro jak przyjadę od weta to może się wybiorę pobuszować w ciuszkach :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon sty 18, 2010 23:51 Re: Gibutkowo

Szwagra puścili do domu po serii badań. Dostał tabletki a Pani Doktor z Centrum Pulmonologii się zdziwiła że lekarka pierwszego kontaktu nie skierowała go szybciej na badania tylko podawała 4 różne antybiotyki jeden za drugim :roll:
Dostał baterię leków - na razie wydał 400 ale szykuje się na drugie tyle... I jeszcze jutro ma dodatkowe badania. Tak to jest właśnie jak się przełazi chorobę - potem dużo więcej człowieka to kosztuje i kasy i zdrowia niż to wszystko warte :|

A co do kozaczków to właśnie teraz jest dobry moment na kupowanie, bo już się sezon konczy i można trafic na super wyprzedaże :) Ja zamierzam się przejść może w tym tygodniu jeszcze :mrgreen: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 19, 2010 9:44 Re: Gibutkowo

No i dlatego właśnie chciałam sobie jakieś kupić, a oczywiście te co mi się podobają to nie ma rozmiaru :placz: ale pójdę jeszcze na rynek może tam coś będzie :roll:
A o spodniach to już nie wspomne bo od pół roku nie mogę sobie żadnych kupić bo nic na mnie nie pasuje....(nie wiem jak oni teraz spodnie szyją ale nogawki wąskie - gdzie przy moich chudych nogach nieraz są ciasne 8O pas szeroki jakby był o dwa rozmiary większy....i zawsze jak nie pas to nogawki, haha niedługo będę chodzić w majtach samych :ryk: )
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto sty 19, 2010 11:48 Re: Gibutkowo

A u mnie w domu sajgon :evil: Znów mi się pralka zepsuła :evil: :crying: Już ją chłop 2 razy w tym tygodniu naprawiał i jednak trzeba część wymienić... Trafi mnie normalnie :evil:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 19, 2010 12:41 Re: Gibutkowo

pralki i lodówki zawzse psują się w nieodpowiednim momencie. współczuję.
i pozdrawiam z nosem na kwintę, bo się martwię, sama wiesz...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 19, 2010 12:59 Re: Gibutkowo

magdaradek pisze: z nosem na kwintę, bo się martwię, sama wiesz...

wiem... ja też :( :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 19, 2010 21:24 Re: Gibutkowo

A oprócz zepsutej pralki to co jeszcze słychać w Gibutkowie? :D :D :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro sty 20, 2010 14:05 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:Tak mnie troszkę Gibutek martwi... ma takie mjętkie coś w brzuszku, nie skupione tylko rozlazłe na samym dole nad nóżkami - czy to może być tłuszczyk? Nie pojawiło się ot tak tylko jak zaczęła tyć. Widziałam że kotki otłuszczone mogą mieć taką fałdkę na dole brzuszka z tłuszczykiem ale jakoś nie jestem pewna czy to to... Choć z drugiej strony ona non stop je... :roll: W najbliższa sobotę będziemy u weta na badaniach to się zapytam o to, może USG zrobimy...


Taa, Usg :ryk: :D Edytka, jakieś ok 7-8 lat temu - na poniedziałkowo-wielkanocnym spacerze z dziecięciem, Marmurkiem i moimi rodzicami, mój Tato, prawnik, ale m.in po technikum wetowskim, zerknął na brzuszek Marmurka, kota zgrabnego, ale z brzuszkiem jak z opisu Gibutka i zasępł się. Po czym najdelikatniej jak umiał oznajmił mi, że kot ma zdaje się przepuklinę i trzeba go ratować. Zatem zaraz w następny dzień, szcześliwie już pracujacym z samego rana ruszyliśmy z Tatą ratować kota, który miał się całkiem nieźle 8O , niemniej domyśliliśmy się, że to tylko cisza przed burzą :wink: :lol: , takie pożegnanie dzielego kota - do końca walecznego :ryk:
Jedziemy - a u weta kolejka. Wiec ja rozdygotana, na krawedzi łez przekonałam tłum, że muszę bez kolejki, bo mój kot to już niemal za TM. OK - cała poczekalnia połączyła się ze mną w bólu, czekamy. A u Kanzawy zabieg, trwa i trwa. W końcu Tato zadecydował, żę z uwagi na to, że Marmurek jeszcze trzyma się dzielnie - pojedzie z nim ciupasem do znajomej wetki.
I co - wetka obejrzała "przepuklinkę" i zaleciła...nieco mniej jedzonka. Trzeba było widziec mine mojego Taty :wink: Ale go pocieszyłam, że technikum skończył pół wieku temu, więc miał prawo się pomylić :lol:
Marmurek to jest mój pierwszy kot, staruszek juz - wzięłam go dorosłego z ulicy. "Przepuklinka" trzym,a się dzielnie, kot też, ale wiadomo, to kot waleczny :wink:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2010 14:10 Re: Gibutkowo

Oj się już nie nabijaj :D :lol: Ja jestem przewrażliwiona nooo... :oops: Jestem w stanie w środku nocy do weta zadzwonić jak mi kot albo żółw kichnie albo ma "chore spojrzenie" :roll: :mrgreen:

A mnie za to coś bierze... mam nadzieję że mnie szwagier nie poczęstował :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2010 14:39 Re: Gibutkowo

Coś Ty - wcale się nie nabijam. Wtedy naprawdę sie przestraszyłam. Niemniej od tamtej pory u nas nie mówi się, że ktos ma nadwagę, ale że ma - przepuklinkę. Ach - gdyby USG wówczas pomagało :lol:
A Gibusia ma zapewne taka budowę.

I herbatkę malinową koniecznie wciągnj.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2010 14:54 Re: Gibutkowo

Malinowej nie mam ale mam malinki. Z rumem :D Ale to w domku... :roll: Szeryf wygrzebał z szuflady Rutinoscorbin to wciągnęłam 3 na raz. Zwykle ma też Polopirynę ale ostatnio sam wciągnął parę dni temu i już nie ma. A ja padam na pysk, głowa mi pulsuje, gardło boli oczy pieką i mam mgłę przed oczkami :roll: Coś czuję że Gibutek będzie ze mną w wyrku leżała przez następne 3 dni... Taki mój mały futrzasty beholder ;)

A dziś Gibucia mnie spóźniła do pracy. Nie dość że zaspałam to jej się jeszcze zebrało na ciumcianki-mizianki jak się zaczęłam malować :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2010 19:52 Re: Gibutkowo

W Gibutkowie dziś bardzo smutno :cry:
Odszedł Mikołajek [*] viewtopic.php?f=1&t=102042&start=975
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 20, 2010 20:15 Re: Gibutkowo

och Edytko. Tak bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry: Tulimy cię wszyscy :cry: :cry: :cry:

Kułko

 
Posty: 845
Od: Nie sie 09, 2009 23:38
Lokalizacja: Wrocław/Dzierżoniów

Post » Śro sty 20, 2010 20:21 Re: Gibutkowo

:cry: :cry: Strasznie przykro
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro sty 20, 2010 20:48 Re: Gibutkowo

:cry: ech
krynia08
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 47 gości

cron