Zrobiłam dwa bazarki - zbieram na zdiagnozowanie łapki Gucia, bo po ostatniej chorobie Kuby i Whisky znowu mam braki
viewtopic.php?f=20&t=131744 i
viewtopic.php?f=20&t=129880W dodatku od piątku Kuba ma powtórkę z rozrywki - daję mu siemię lniane i parafinę i masuje brzucholek - nic nie działa

Laktulozy nie mogę podawać, bo już dwa razy po niej zwymiotował. Jutro kupię czopki glicerynowe. Ja drugiej lewatywy nie przeżyję
Po odjeździe braciszków okazało się, że Gucio jest naprawdę super kotem, ktory zył sobie w cieniu a teraz rozkwitł jak kwiat.Kociak jest niesamowicie przylepny, rozmruczany i bardzo grzeczny: nic nie tłucze, nie gryzie kabli, nie łazi pod sufitem i nie kopie w doniczkach. Dziś skorzystał z krytej kuwety moich kotów, przyłapała go na tym Sońka i nabluzgała mu. Mały się nie przejął więc Sonia po jakimś czasie nasikała mu do jego kuwety, podrapała jego drapak i wyjadła mu suche z jego miski
