MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 27, 2009 23:28 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Kociara82 pisze:dla kogo dobry dla tego dobry... :(

A co tam sis sie dzieje?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 15:05 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Ceść, Mysiu, jakie Ty mas zajefajne ubrankooooooooooooo
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 28, 2009 15:08 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

kociczka39 pisze:
Kociara82 pisze:dla kogo dobry dla tego dobry... :(

A co tam sis sie dzieje?
jeszcze nie wiem dokladnie, bo musze isc pilnie w poniedzialek do specjalisty z tym fantem, ale podejrzewa sie, ze to moga byc poczatki zapalenia pluc... :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 28, 2009 15:08 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

MaryLux pisze:Ceść, Mysiu, jakie Ty mas zajefajne ubrankooooooooooooo
Inka
fajne :) I pewnie cieplutkie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 28, 2009 20:26 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Kociara82 pisze:
kociczka39 pisze:
Kociara82 pisze:dla kogo dobry dla tego dobry... :(

A co tam sis sie dzieje?
jeszcze nie wiem dokladnie, bo musze isc pilnie w poniedzialek do specjalisty z tym fantem, ale podejrzewa sie, ze to moga byc poczatki zapalenia pluc... :evil:


Ola, nie choruj :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lis 28, 2009 20:38 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Nie wolno teraz chorować! :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40450
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob lis 28, 2009 22:27 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Kociara82 pisze:
MaryLux pisze:Ceść, Mysiu, jakie Ty mas zajefajne ubrankooooooooooooo
Inka
fajne :) I pewnie cieplutkie :)

Taaak ,bardzo cieplutkie,a zrobiła mi je Ukochana Cioteczka Gattarka - Alusia,mmmrrraaauuu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 22:29 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

WITAJCIE KOCHANE SŁONKA :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Kociara82 pisze:
kociczka39 pisze:
Kociara82 pisze:dla kogo dobry dla tego dobry... :(

A co tam sis sie dzieje?
jeszcze nie wiem dokladnie, bo musze isc pilnie w poniedzialek do specjalisty z tym fantem, ale podejrzewa sie, ze to moga byc poczatki zapalenia pluc... :evil:

Ej we no sis nie rób se jajków dobra?A to nic Ci nie przechodzi wcale?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 23:01 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

tak wlasciwie to nie jestem jeszcze ostatecznie zdiagnozowana, bo te zmiany w plucu wyszly mi dopiero w srode, wczoraj odebralam dopiero to zdjecie. Musze sie wybrac do lekarza, zeby sie dowiedziec, co mi jest. Pewnie jeszcze jakies badania mi zrobia. Przydalby sie kot, by mi wygrzal pluca, moze by przeszlo. Wczoraj sie przyssalam niemal do pysia kotka mojej kolezanki, a on zadowolony jakby sie usmiechal i mruczal! :D (kot mruczy na sam moj widok! Na innych chyba raczej tak nie reaguje, choc to pro-ludzki mruczek). Tak miec swojego mruczka... I zadne inne leki nie sa mi potrzebne ;)

Mysia, Inka, wpadnijcie do mnie, wy macie te kocie sposoby na wyleczenie wszelkich ludzkich chorob. Z wasza pomoca na pewno by mi wszystko szybko przeszlo :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob lis 28, 2009 23:17 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Wcale się kociakowi nie dziwię,że mruczy na twój widok.Dobre serduszko wszędzie wyczują :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A powiem Ci sis,dzisiaj na ranem jak mnie nacisnęło na pęcherz,tak wstaję patrzę a mój tż leży na wznak i tak patrzę co takie ciemne leży na kołdrze na nim?wiesz zaspana to niekumata i tak dotykam,a to Mycha się rozwaliła cała mu na brzuchu na kołdrze.Fajnie musiało mu być 5 kg żywej kocury se mu na brzuchu leży.
Ale zdziwiło mnie że na kołdrze się uwaliła,zawsze celowała,jak któreś z nas było odkryte 8O hmmm
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 23:21 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Kociara82 pisze:tak wlasciwie to nie jestem jeszcze ostatecznie zdiagnozowana, bo te zmiany w plucu wyszly mi dopiero w srode, wczoraj odebralam dopiero to zdjecie. Musze sie wybrac do lekarza, zeby sie dowiedziec, co mi jest. Pewnie jeszcze jakies badania mi zrobia. Przydalby sie kot, by mi wygrzal pluca, moze by przeszlo. Wczoraj sie przyssalam niemal do pysia kotka mojej kolezanki, a on zadowolony jakby sie usmiechal i mruczal! :D (kot mruczy na sam moj widok! Na innych chyba raczej tak nie reaguje, choc to pro-ludzki mruczek). Tak miec swojego mruczka... I zadne inne leki nie sa mi potrzebne ;)

Mysia, Inka, wpadnijcie do mnie, wy macie te kocie sposoby na wyleczenie wszelkich ludzkich chorob. Z wasza pomoca na pewno by mi wszystko szybko przeszlo :)


Szkoda że twoi rodzice nie są kociolubni :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lis 28, 2009 23:24 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Cameo pisze:
Kociara82 pisze:tak wlasciwie to nie jestem jeszcze ostatecznie zdiagnozowana, bo te zmiany w plucu wyszly mi dopiero w srode, wczoraj odebralam dopiero to zdjecie. Musze sie wybrac do lekarza, zeby sie dowiedziec, co mi jest. Pewnie jeszcze jakies badania mi zrobia. Przydalby sie kot, by mi wygrzal pluca, moze by przeszlo. Wczoraj sie przyssalam niemal do pysia kotka mojej kolezanki, a on zadowolony jakby sie usmiechal i mruczal! :D (kot mruczy na sam moj widok! Na innych chyba raczej tak nie reaguje, choc to pro-ludzki mruczek). Tak miec swojego mruczka... I zadne inne leki nie sa mi potrzebne ;)

Mysia, Inka, wpadnijcie do mnie, wy macie te kocie sposoby na wyleczenie wszelkich ludzkich chorob. Z wasza pomoca na pewno by mi wszystko szybko przeszlo :)


Szkoda że twoi rodzice nie są kociolubni :(


Wyjęłaś mi to z ust,dokładnie to samo pisałam Kama,tylko wyszło ,że "w temacie doszedł czy pojawił się nowy post" itd ..tralalalala,to co się zawsze pokazuje,jak ktoś coś napisze zanim Ty
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Sob lis 28, 2009 23:31 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Ile by wtedy kocich bied znalazło ciepło i miłość no nie?
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Nie lis 29, 2009 0:19 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

tzn krzywdy nie zrobia, ale nie zgodza sie na zwierza. :( Dobrze, ze do Justyny mam jakies 10-15 minut tylko, ze teoretycznie moge czesto tam wpadac i wymiziac mruczki moje kochane :) Musze koniecznie odwiedzic 2 moje ukochane mruczki ktore mrucza w DS Alexa i Samancie. A mowiac szczerze najchetniej bym przygarnela jakiegos czarnucha i marzy mi sie tez syjam :) A ogolnie, to wiecie, ze kocham wszytkie koty bez wyjatku, poprostu mam kota na punkcie wszystkich kotow, miauuuuuuuu ;)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie lis 29, 2009 0:25 Re: MYSZKA I PRZYJACIELE cz. III

Może kiedyś dorobisz się własnego m4 :1luvu: czego Ci z całego serca życzę :1luvu:

Czy ja dobrze zrozumiałam, ciocia kociczka będzie miała małe bobo?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 254 gości