Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 15, 2010 15:32 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Na silownie nie chodzilam ,ruchu dodatkowego nie zazywalam a obiady jadlam normalne . Widocznie odstawienie chlebka,meselka itd + przyspieszone trawienie po platkach pomoglo;)
Ps. Cudne foty ,zarowno koty jak i zimowa przyroda :D

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon mar 15, 2010 17:32 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

kya pisze:Na silownie nie chodzilam ,ruchu dodatkowego nie zazywalam a obiady jadlam normalne . Widocznie odstawienie chlebka,meselka itd + przyspieszone trawienie po platkach pomoglo;)
Ps. Cudne foty ,zarowno koty jak i zimowa przyroda :D

Też bym tak chciała :(

A ma ktoś pomysł, jak schudnąć przy mocno ograniczonym czasie na ćwiczenia i rozregulowanym metabolizmie uniemożliwiającym dietę? (przy 2tyś kcal umieram z głodu, ssie mnie w żołądku itp, po czym dochodzą inne atrakcje jak dreszcze, itp...)
(przez dłuższy okres czasu jadałam 5-7tyś kcal... ważąc oczywiście mniej niż teraz.....)
Albo niech mnie ktoś chociaż zmobilizuje żeby mi się chciało codziennie przez godzinę biegać po schodach tam i z powrotem... :/
:(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon mar 15, 2010 19:34 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Kya, odstawienie chleba i masła na pewno daje efekty.

Charm, ja po wielu różnych próbach zrzucenia tego, co mi kilka lat temu przyrosło (prawie 20 kilo :strach:), spróbowłama w końcu herbaty Pur Ehr - tylko ja potrafiłam wypić 3 litry dziennie :P

Za to dziś byłam 1,5 godziny na siłowni - ale super było.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon mar 15, 2010 20:10 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Erin pisze:Kya, odstawienie chleba i masła na pewno daje efekty.

Charm, ja po wielu różnych próbach zrzucenia tego, co mi kilka lat temu przyrosło (prawie 20 kilo :strach:), spróbowłama w końcu herbaty Pur Ehr - tylko ja potrafiłam wypić 3 litry dziennie :P

Za to dziś byłam 1,5 godziny na siłowni - ale super było.

U mnie to wyglądało tak, że ważyłam powiedzmy "swoje", potem zaczęłam tańczyć i ogólnie ćwiczyć - było ok, potem operacja kolana, +15kg nim zaczęłam normalnie się poruszać... potem znowu taniec, zespół, i to zrzuciłam...
a potem przestałam tańczyć, zamiast kilkunastu godzin tygodniowo ruchu mam może dwie, i to nie aż takiego wysiłku, a organizm przyzwyczajony do jedzenia dużych ilości... herbatę piję w dużych ilościach - zieloną albo pur ehr (czy jako to się pisze...) - po prostu lubię ;) więc ciężko potraktować ją jako środek odchudzający :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto mar 16, 2010 8:32 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

W takim razie nie pozostaje nic innego, tylko zacząć się więcej ruszać.

A jak tam chudziny Basi?
Co słychać nowego?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro mar 17, 2010 11:13 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Puk, puk...
Mam nadzieję, że u Was nastała już ciepła i słoneczna pogoda.
I że wszelkie niesympatyczne okoliczności przyrody przeminęły :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro mar 17, 2010 16:12 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Jak tam Zawada?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw mar 18, 2010 13:03 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Słońca nadal nie ma. Wiosny dalej nie widać. Okoliczności jak były tak i są (mąż w szpitalu, niby tylko na badaniach, sercowych, ale trzymają go strasznie długo i nic nie chcą powiedzieć :evil: )
Ale pomimo wszystko życie toczy się do przodu :roll: Zawadka dzielnie chudnie. Przyzwyczaił się do niewielkich porcji żarełka, wręcz niepokojąco niewielką ilością się zadowala. Przestałam więc rygorystycznie wydzielać - lepiej jak zje ciut więcej, niż za mało, bo to mogłoby odbić się na wątrobie i zdrowiu. Kochany jest jak zawsze :1luvu:
Za to wczoraj totalnie zaskoczyła mnie Lola. Lolka nie łaknie szczególnie bliskości człowieka, w zupełności wystarcza jej ocieranie się o nogi, głaskanie przez człowieka, ale pod warunkiem, że ona stoi na podłodze. Wczoraj niespodziewanie zasygnalizowała, że chce na ręce, wtuliła się do mojej szyi i mruczała 8O No szok, totalna niespodziewajka 8) Trwało to dłuższą chwilę, pochodziłyśmy sobie takie przytulone, ale jak zeszła z rąk to już drugi raz się nie kwapi :wink: No, ale dobry i jeden raz :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw mar 18, 2010 13:09 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Gratuluję sukcesów w odchudzaniu. Można się na jakiś turnus zapisać? :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw mar 18, 2010 13:10 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

barba50 pisze:Przyzwyczaił się do niewielkich porcji żarełka, wręcz niepokojąco niewielką ilością się zadowala. Przestałam więc rygorystycznie wydzielać - lepiej jak zje ciut więcej, niż za mało, bo to mogłoby odbić się na wątrobie i zdrowiu.

Żeby się odbiło na wątrobie to musiałby całkiem przestać jeść... 8)
Po prostu - je tyle ile dostaje i to mu najwyraźniej wystarcza.
Nie łam się - trzymaj reżim :ok: :wink:
barba50 pisze:Za to wczoraj totalnie zaskoczyła mnie Lola. (...)Wczoraj niespodziewanie zasygnalizowała, że chce na ręce, wtuliła się do mojej szyi i mruczała 8O No szok, totalna niespodziewajka 8)

Myślisz, że to z głodu :?: 8)
Że ma jakieś haluny głodowe :?: :mrgreen:

No i najważniejsze :arrow: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za TŻ :!:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw mar 18, 2010 13:15 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Fajne takie nagłe nieoczekiwane przytulańsko kocie :D

Za badania mężowskie :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw mar 18, 2010 17:14 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Tak mi jeszcze przyszło do głowy w międzyczasie, że - być może - wczoraj jakieś fluidy kociej dobroci krążyły w powietrzu albo nasze Panie Niedotykalskie miały księżycową fazę... :?:
Babcia Filipcia dała mi się wygłaskać 8O
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 19, 2010 22:47 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Gucio mi zachorował :( Dzisiaj gwałtownie pogorszyło się jego samopoczucie i
1. rano nie wstał razem ze mną i nie pognał do kuchni na śniadanie
2. potem też nie jadł
3. wyszedł na dwór i (prawdopodobnie) zaległ gdzieś w słoneczku
4. w południe jak wyjeżdżałam zostawiłam mu na ganku jedzonko, zajrzał, ale po chwili odszedł (po powrocie okazało się, że nie zjadł nic)
5. jak wróciłam do domu nie podszedł do bramy przywitać się tylko leżał na budce

Obrazek

po kolejne
nie reagował na zachęty, był jakiś smutny, jakby nieobecny, dziąsła przekrwione
Wieczorem pojechaliśmy do weta. Złapał jakąś infekcję. Dostał unidox, pobraliśmy krew na badania. Dziąsła kiepskie, część zębów do usunięcia :cry: Wiedziałam o tym już dawno kiedy czyściliśmy zębiszcza była o tym mowa. Trzeba to chyba zrobić. Kot bez zębów może normalnie funkcjonować, a chore zęby nie będą źródłem zakażeń :evil:

Moja kochana bambaryłka :crying:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt mar 19, 2010 22:53 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

:cry:
Nie mogę...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt mar 19, 2010 22:59 Re: Koty Barby - odchudzamy Zawadę, wielkie ważenie str.24

Bideny Gucio, oby jak najszybciej wyzdrowiał :(
Braciszkowy Behemot nie ma zębów (też musiał je mieć usunięte ze względu na nawracające infekcje) i radzi sobie świetnie :)

katikot

 
Posty: 2881
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wojtek i 80 gości