Cały czas siedzi mi w głowie taka śliczna koteczka ze szpitala, malutka tak , miziasta, i cudownie szara, podobno ma ok 5 lat a wielkości Banszulinki jest....
Dziewczynki mają się dobrze, od powrotu ze szpitala śpią ze mną w łóżku

A z tego wszystkiego przez ten szpital zupełnie zapomniałam o szczepieniu dla Neski

Oczywiście jak parami to parami i zepsuł mi się samochód, jak mi powiedzieli ile to ciemno mi się zrobiło przed oczami

No i jak już odbiorę samochód z warsztatu będę musiała pojechać i od razu odrobaczyć Panienki...