Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2022 22:21 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:Dziękuję pibon, Gosiu, MaryLux :1luvu:
Smutny dzień.
Wspominam sobie Witka, bo przecież razem się wychowywaliśmy. Choć różnica wieku była spora - 4 lata. W dzieciństwie to dużo, teraz juz nie. Witek miał 73 lata.
Koty na szczęście dziś spokojne, siedzą na balkonie, nie będę go zamykać na noc, niech śpią na powietrzu, tak jak lubią.
Zapowiadają znowu falę strasznych upałów. Dobrze, że już nie pracuję.
Pozdrawiam wszystkich :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Wspomnienia to coś, czego nikt nam nie odbierze, nie ukradnie, nie zniszczy. Zawsze będą z nami.
Jolu, przytulam.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=218357

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 10619
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2022 6:37 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Znów gorący dzień przed nami. Jeszcze dwa lata temu lubiłam upały. Teraz trudno mi je znieść.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 20, 2022 7:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Mało dziś spałam, bo znalazłam nowy wykład profesora Nowaka, długi, prawie 2 godziny, a wcześniej słuchałam jeszcze nnych rzeczy - i w rezultacie znowu zasnęłam nad ranem. Chyba się teraz zdrzemnę. Usia dostała insulinę, czyli mam 12 godz. do kolejnej dawki. Koty zjadły, może dadzą mi pospać. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70228
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2022 8:53 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau.
Miziam.
Nie dałam dużej zrobić zastrzyka, uciekłam :twisted:
Duża poszła zła do pracy.
Zuza

Anna2016

 
Posty: 11602
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lip 20, 2022 11:41 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Oj, Zazulko, niedobrze... powinnaś dostać lekarstwo! Może wieczorkiem uda się Dużej zrobić zastrzyk. :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70228
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2022 17:19 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Mrrru kochana Ciociu moja - duża po pracy mnie dopadła i kłujneła, tym razem było więcej strachu niż bólu..
Miauff, jutro dzień bez kłucia :kotek: :kotek: :kotek: :ok:

smutno, bo kotka jej koleżanki z pracy, 15 letnia, chyba umiera, chyba na nerki (kotka trudna w obsłudze ale domowa, koleżanka nawet moczu jej nie chciała złapać, tyle razy prosiłam żeby to zrobiła, to nie kosztuje nic oprócz własnego czasu....wet kiedyś był na wizycie domowej i też nie udało mu się pobrać krwi.....kotka chudnie od dawna, ale ciągle miała wilczy apetyt, jakieś dwa tygodnie temu przestała jeść, wet twierdzi że to nerki.....hm, może nerki,...ale tarczyca nie była badana dziwne żeby kot nerkowy miał wilczy apetyt i...nie będzie już pewnie badana....teraz mogło się już wszystko posypać nie wiadomo od czego się zaczęło, ...bardzo mi smutno, bo polubiłam bardzo tę kotkę....smuto mi tym bardziej, że koleżanka dla niej nawet tego, żeby poświęcić jeden swój urlop i siedziec przy kuwecie i czekać na siooo - nie chciała tego zrobić dla tej kotki, którą przecież kocha, bo widzę że się martwi o nią...pewnych rzeczy nie zrozumiem.......ja stanę na rzęsach dla kochanego kota, będę warować przy kuwecie dzień i noc jeśli trzeba, oddam mu wszystko co mam żeby tylko był zdrowy....tak było z Migusią, Marcysią....ale inni ludzie są inni a mnie trudno się z tym pogodzić....ale oczywiście szanuję to, co koleżanka teraz przeżywa...

Anna2016

 
Posty: 11602
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lip 20, 2022 20:03 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Zuniu, czyli wszystko OK! Cieszę się, że jutro masz wolne od kłucia :201461

Aniu, tak już jest, niektórych choroba kota nie mobilizuje tak bardzo... Szkoda kotki! Oczywiście, może to być nowotwór, mogą być nerki, obu tych stanów nie wyleczymy. Ale może też być np. cukrzyca, a tu przy podawaniu leków kot może żyć wiele lat.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70228
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2022 6:21 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau Sabulko, Kotki, Ciociu Jolu i Ciocie
Miaużyczymy Wam z Łateczką spokojnego i zdrowego dnia i mooocno Was miziamy
Zunia

Anna2016

 
Posty: 11602
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 21, 2022 7:52 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Kochane Wnusie i ich opiekunki, przetrwajmy jakoś dzisiejszy skwar

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 21, 2022 8:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26906
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 21, 2022 9:26 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Zuniu, my z Dużą też Was pozdrawiamy i zyczymy spokojnego dnia :201461
Ciociu-Babciu, Ty też nie daj się upałowi :201492
Ciociu Gosiagosia, dziekujemy i życzymy spokojnego czwartku, szczególnie Zuzi, zeby jej się ładnie goiło! :1luvu:
My nawet mamy apetyt, aż się Duża dziwi. I sporo siedzimy na balkonie :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70228
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2022 14:31 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

To fajnie Sabciu, jedzcie i korzystajcie z balkonu! Moze i Duza niech sie troche wygrzeje pozniej jak slonce nie bedzie juz tak intensywne. Witaminka D kazdemu sie przyda.
Freddy ostatnio sie domaga zeby wypuszczac go rano przed drzwi. Jeszcze przed sniadaniem. Nie raczy zjadac sniadan, a taki sie gruby zrobil. Na ale ma wymowke - kastracja kilka miesiecy temu :wink: Malz przypuszczal, ze pewno biega do sasiadki Judy na chrupki. MI sie w to nie chcialo wierzyc, bo on za chrupkami nie przepada. NO i wyjasnilo sie... Wczoraj poszlam go szukac w porze sniadania, patrze, a on pod krzaczkiem cos ciaga, wielce zajety. Podchodze - a on zajaca wcina :strach:, 3/4 zjadl, reszte zostawil. Mysle - skoro juz zajaczek stracil zycie to niech sie nic nie zmarnuje. Zabralam 1/4 i dalam Mikiemu (on uwielbia). Miki byl juz jednak najedzony i nie chcial. Za to Paulchen zjadl.
:?
A bylam kilka dni temu specjalnie w miesnym i chcialam kupic krolika. Pan dal mi do reki zamrozone mieso, ale tam byla wiekszosc kosci (pan przyznal ze duzo kosci - to za duzo fosforu) i cena byla tez bardzo wysoka (pan przyznal, ze poszla ostatnio w gore o 40%). Co sie dzieje z tymi cenami?! Czy ktos kiedys widzial, zeby pensja poszla w gore o 40%???
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5049
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw lip 21, 2022 16:32 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau Ciociu pibon, ale kotki miały ucztę :piwa: :piwa: :piwa:
I masz miaurację Ciociu, chcielibyśmy żeby pensje dużych poszły w górę o 40% :smokin: :smokin: :smokin:

I jak Ciociu Jolu, udało Ci się zdrzemnąć ?
Wasza Zazulka
ps, Łateczka zjadła podwieczorek, duża jej specjalnie zaniosła :kotek: :kotek:

Anna2016

 
Posty: 11602
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lip 21, 2022 17:48 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

No tak, emerytury też by mogły wzrosnąć o 40% :D
Ja raz dostałam taką 40% podwyżkę w 2007 roku latem, na koniec pierwszych rządów PiS (2005-2007). Weszła wtedy podwyżka dla całej słuzby zdrowia i w naszym szpitalu podzielili ją równo (wyjątkowo, bo zawsze było tak, że lekarze dostawali najwięcej, potem pielęgniarki, a reszta - to, co zostało :twisted: ). Potem już nigdy nie załapałam się na taką podwyżkę.
Tak to jest, kotki to jednak istoty polujące i potrafią się żywić same. :ok: Dobrze, że Paulchen skończył po Freddym, choć zajączka szkoda.

Zazulko, cieszę się, że Łateczka zjadła podwieczorek :ok: :ok: :ok:
Ja jednak już nie zasnęłam. Przeglądałam internet i jakoś się rozbudziłam.
A Ty, Zuniu, wyglądasz przez osiatkowane okno? Czy teraz za gorąco? U nas czasem Mini albo Usia wybierają osiatkowane okno w mniejszym pokoju, mimo że w większym balkon otwarty :D
Deszczu Wam życzę (dla MaryLux w określonych godzinach, żeby nie przeszkadzał :wink: )
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70228
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 21, 2022 19:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:No tak, emerytury też by mogły wzrosnąć o 40% :D
Ja raz dostałam taką 40% podwyżkę w 2007 roku latem, na koniec pierwszych rządów PiS (2005-2007). Weszła wtedy podwyżka dla całej słuzby zdrowia i w naszym szpitalu podzielili ją równo (wyjątkowo, bo zawsze było tak, że lekarze dostawali najwięcej, potem pielęgniarki, a reszta - to, co zostało :twisted: ). Potem już nigdy nie załapałam się na taką podwyżkę.
Tak to jest, kotki to jednak istoty polujące i potrafią się żywić same. :ok: Dobrze, że Paulchen skończył po Freddym, choć zajączka szkoda.

Zazulko, cieszę się, że Łateczka zjadła podwieczorek :ok: :ok: :ok:
Ja jednak już nie zasnęłam. Przeglądałam internet i jakoś się rozbudziłam.
A Ty, Zuniu, wyglądasz przez osiatkowane okno? Czy teraz za gorąco? U nas czasem Mini albo Usia wybierają osiatkowane okno w mniejszym pokoju, mimo że w większym balkon otwarty :D
Deszczu Wam życzę (dla MaryLux w określonych godzinach, żeby nie przeszkadzał :wink: )

:201494 :201494 :201494 Ale też może przez chwilę pomruczeć z daleka, żeby nie przyszło za wielu ludzi. 30-50 osób wystarczy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 80 gości