maueczarne pisze: Używałam różnych drzewnych i szczerze mówiąc nie wszystkie tak mocno czuć. Tylko dzisiaj mnie nastraszyli, że te normalne drewniane mocno zapychają kanalizację.
A od kogo to usłyszałaś?
Ja chyba już od 7 lat używam CB+ dla długowłosych (jest zbrylający) i nie mam żadnych problemów z kanalizacją (jak Dyziaki były mniejsze to lały na potęgę i też nic się nie działo). Jeśli trafią się na raz dwie dosyć duże kulki, to nie spłukuję od razu tylko zostawiam na chwilę i zwirek w wodzie się rozpulchnia i rozpada na małe kawałaki.
Owszem, też się roznosi ale łatwo go pozbierać, bo jest doskonale widoczny i ma granulki spore.
Jak wymieniam, to niezużyty wywożę na działkę na kompost.
Z betonitowych szybko zrezygnowalłam, bo przyklejały się do kłaczków między palcami i musiałam je Zuzi wycinać, a w dodatku trzask niezauważonych i rozdeptywanych betonitowych granulek doprowadzał mnie do szału.
Miałam też krótką przygodę z silokonowym, ale ani mnie ani kotce nie przypadł do gustu (wyglądał fatalnie po kilku siknięciach, wynosił się bardzo i skrzypiał przy rozdeptaniu).
Na drewniany też czasem nadepnę ale nie jest aż tak to nieprzyjemne uczucie (w ciepłym okresie lubię chodzić po domu boso albo w skarpetkach).
Dzisiaj się zastanawiam jak my kilkanaście lat przeżyliśmy z piaskiem w kuwecie (wymiana najrzadziej co dwa dni, zapasy w piwnicy na całą zimę, codzienne wynoszenie reklamówek do śmietnika).