Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 22, 2009 7:44

Wielbłądzio pisze:Nuśka nadstawia mi tu głowę do całowania i dochodzę do wniosku, że po tej paczuli (nieco już wywietrzonej) jej futerko bardzo przyjemnie pachnie 8) hmm, a może ona chciała mi dać do zrozumienia, że powinnam tym Workom Na Pchły kupować jeszcze perfumy 8O ...?

Albo sie umyć? :twisted:



:wink:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sty 22, 2009 8:18

Wielbłądzio pisze:kasy nie mam, niech się same wyiskają, w końcu całymi dniami nic nie robią :twisted:

Jak to nic nie robią?! :twisted:
A gonitwy,a jedzenie, a spanie, a sprawdzanie,co jest w szafkach, ciągła kątrolla,czy miseczki pełne, i aby jedzonka nie zabraknie..Wiesz, jaki to stres?! Jak ciężka praca? :twisted:
Bry! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 22, 2009 17:27

MarciaMuuu pisze:
Wielbłądzio pisze:Nuśka nadstawia mi tu głowę do całowania i dochodzę do wniosku, że po tej paczuli (nieco już wywietrzonej) jej futerko bardzo przyjemnie pachnie 8) hmm, a może ona chciała mi dać do zrozumienia, że powinnam tym Workom Na Pchły kupować jeszcze perfumy 8O ...?

Albo sie umyć? :twisted:



:wink:


że co :strach: 8O ? ja 8O ?
oświadczam uroczyście: kąpię się codziennie, bez niczyich ponagleń :twisted:
8)

Piopluś ma jakąś upierdliwie długą fazę na napadanie i tłuczenie Ropuszka... nie przejmowałabym się tym zbytnio (że Piopluś jest jaki jest, wiemy :roll: ), gdyby Ropek nie był histerykiem i na każdą zaczepkę nie reagował panicznym wrzaskiem, obojętnie o jakiej porze dnia lub nocy :twisted:

aha. Bolusia w nocy trochę zjadła. ona z zasady je bardzo mało, ale teraz sama już nie wiem, czy jest tak jak zwykle czy nie. mając siedem (na dziewięć wszystkich) zapasionych kotów, chyba nie potrafię pogodzić się z faktem, że ona może być z własnej woli najnormalniej w świecie szczupła :roll: zawsze, kiedy wydaje mi się, że jeszcze schudła, wpadam w panikę...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw sty 22, 2009 19:01

Wielbłądzio pisze:kasy nie mam, niech się same wyiskają, w końcu całymi dniami nic nie robią :twisted:


ONE SĄ i się ciesz :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 23, 2009 0:44

z czego niby???

z gołych okien bez firanek i zasłon? z parapetów bez kwiatków? z braku kanapy do siedzenia w dużym pokoju (była, Lich zaszczał :twisted: ) i braku możliwości postawienia telewizora/DVD (nie było i nie ma, Lich BY zaszczał :twisted: )? z porytych pazurami mebli i podłogi? z zakłaczonego dywanu i kłaków WSZĘDZIE, nawet w najdalszych kątach pozamykanych szafek :twisted: ? z podłogi zadeptanej kocimi łapami tuż po umyciu? z obszczanego na potęgę progu przy drzwiach wejściowych? z braku możliwości choćby weekendowego wyjazdu od czterech i pół roku (i w perspektywie przez najbliższe kilkanaście lat :twisted: )? z wiecznie pustego portfela i takoż lodówki?
z kuwet co rano zafajdanych po brzegi :twisted: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 23, 2009 1:00

Wielbłądzio pisze:z czego niby???

z gołych okien bez firanek i zasłon? z parapetów bez kwiatków? z braku kanapy do siedzenia w dużym pokoju (była, Lich zaszczał :twisted: ) i braku możliwości postawienia telewizora/DVD (nie było i nie ma, Lich BY zaszczał :twisted: )? z porytych pazurami mebli i podłogi? z zakłaczonego dywanu i kłaków WSZĘDZIE, nawet w najdalszych kątach pozamykanych szafek :twisted: ? z podłogi zadeptanej kocimi łapami tuż po umyciu? z obszczanego na potęgę progu przy drzwiach wejściowych? z braku możliwości choćby weekendowego wyjazdu od czterech i pół roku (i w perspektywie przez najbliższe kilkanaście lat :twisted: )? z wiecznie pustego portfela i takoż lodówki?
z kuwet co rano zafajdanych po brzegi :twisted: ?


Ojej, myślałby kto, bo te kotki w podpisie takie sympatyczne :) ;)
Wielbłądziu, z braku firanek i zasłon trzeba się tylko cieszyć. Ja z tego goowna zrezygnowałam zaraz po wyprowadzaniu się od rodziców. Do tej pory pamiętam jak mi ręce drętwiały przy wieszaniu upranych firanek. Nigdy więcej! Za żaluzje, po doświadczeniach w poprzednim mieszkaniu, też dziękuję. Rolety i ściereczka "Pirma" do mycia szyb - ten zestaw rulez.
Kwiatków też już prawie nie mam :cry: Nawet sztuczna lawenda została pogryziona :twisted: Nie, nie Siupsiupek... Rózia... :evil:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 23, 2009 1:10

tak, sztuczne i suszone też u mnie pozżerały :twisted:

a jedyny żywy jaki się ostał w małym pokoju, dogorywa właśnie sam z siebie, ze starości :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 23, 2009 7:45

Wielbłądzio pisze:tak, sztuczne i suszone też u mnie pozżerały :twisted:

a jedyny żywy jaki się ostał w małym pokoju, dogorywa właśnie sam z siebie, ze starości :(

Pewnie mu smutno... :(

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt sty 23, 2009 8:23

Wielbłądzio,moje kwiatki już dawno się wyprowadziły do drugiego pokoju.
O ile chciały żyć. :twisted: Suszone też! :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sty 23, 2009 10:34

A u mnie kwiatki są i dobrze się mają :)
Moje koty jakieś grzeczne są :roll: (Może chore?)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt sty 23, 2009 15:20

no czytam i czytam i... :strach: 8O :conf: bo
mam firanki 8O
mam kwiatki 8O
nie mam
kleptomanów (raz Majki zasunął kuraka ale to sie nie liczy)
krzykaczy
histeryków
dewastatorów
w mordeczkie a może ja nie mam kotów :!: 8O
:D
Obrazek

basset2

 
Posty: 106
Od: Pon gru 03, 2007 21:11
Lokalizacja: legionowo

Post » Pt sty 23, 2009 17:34

cześć kobitki :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 23, 2009 17:41

basset2 pisze:no czytam i czytam i... :strach: 8O :conf: bo
mam firanki 8O
mam kwiatki 8O
nie mam
kleptomanów (raz Majki zasunął kuraka ale to sie nie liczy)
krzykaczy
histeryków
dewastatorów
w mordeczkie a może ja nie mam kotów :!: 8O
:D


no nie wiem... to, co masz w podpisie, wygląda raczej jednak na koty :roll: :wink:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt sty 23, 2009 17:50

Wielbłądzio pisze:
basset2 pisze:no czytam i czytam i... :strach: 8O :conf: bo
mam firanki 8O
mam kwiatki 8O
nie mam
kleptomanów (raz Majki zasunął kuraka ale to sie nie liczy)
krzykaczy
histeryków
dewastatorów
w mordeczkie a może ja nie mam kotów :!: 8O
:D


no nie wiem... to, co masz w podpisie, wygląda raczej jednak na koty :roll: :wink:


te koty mają bardzo krótki staż na forum :P ale podszkolą się 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 23, 2009 17:59

Wielbłądzio pisze:
no nie wiem... to, co masz w podpisie, wygląda raczej jednak na koty :roll: :wink:


Ale opis ich zachowania zdecydowanie temu zaprzecza :mrgreen:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Sigrid i 17 gości