Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2008 17:00

One sa z Uschi w ogóle tak podobne, jakby były siostrami 8O
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 19:55

Satoru pisze:One sa z Uschi w ogóle tak podobne, jakby były siostrami 8O

Hyhy
W pewnych sytuacjach się to przydaje :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon lis 17, 2008 19:59

Aktualnie Dunder spi w kuwecie. Od jakichs 40 min.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 20:07

Satoru pisze:Aktualnie Dunder spi w kuwecie. Od jakichs 40 min.


:ryk:

Wąta dla Dundera żądamy!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon lis 17, 2008 20:43

teraz to jest masakryczna sraczka, z efektami. Kotu sie leje ciecz z pupska.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 21:47

kurde :(
może to jeszcze efekt unidoxu?
on dostaje jeszcze jakieś leki?
(spróbuj go moze na gotowaną kurę przestawić, jeśli mogę radzić...)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon lis 17, 2008 22:06

Uschi pisze:kurde :(
może to jeszcze efekt unidoxu?
on dostaje jeszcze jakieś leki?
(spróbuj go moze na gotowaną kurę przestawić, jeśli mogę radzić...)


nie dostaje juz zadnych lekow poza kropelkami do oczek:( martwi mnie bardzo po przejsciach z Igorem i jego jelitami..
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 23:35

przed chwilą byla kupa o normalnej konsystencji (no coz, znawca nazwalby ją moze rzadkawą) ale za to aromatyczna za wszystkie czasy :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 23:51

ZNOWU KUPA X_X paskudnie płynna i zapachem powaliłaby SŁONIA.

jako ze niuniek lubi spac ze mna a zmienilam posciel, wymylam mu dupsko mokrym papierem toaletowym
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon lis 17, 2008 23:57

Satoru pisze: jako ze niuniek lubi spac ze mna a zmienilam posciel, wymylam mu dupsko mokrym papierem toaletowym


Lepsze są namoczone waciki 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 17, 2008 23:58

papier stał bliżej :) nie chcialam dopuscic, zeby maly wyszedł z kuwety upaćkany jak malarz artysta

Igorek, kiedy miał z jelitami problemy, kupkał co chwila i w bardzo brudny sposób... zeby nie miał otarć od wycierania mu pupy, przemywałam rumiankiem.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lis 18, 2008 0:03

Chyba na kleik ryżowy powinnaś przejść z roztartą dietetyczną karmą. I nie za dużo tego.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 18, 2008 0:05

cholera, no zoabcze jak to bedzie wyglądało jutro. Mozejeszcze antybiotyk schodzi. Kociak jest ogolnie rozkoszny, poluje, skacze, na pewno nie czuje sie zle ani go nei boli. Od czasu do czasu tylko idzie bardzo brzydko potraktowac kuwete i wydaje przy tym takie efekty dzwiekowe, jak wyciskanie resztki keczupu z butli.. :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Wto lis 18, 2008 0:14

Ryż ładnie zatyka, a przy tym jest zdrowy i pożywny :D
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lis 18, 2008 0:18

mnie nie musisz mowic:)

sama ostatnio spedzilam kilka dni na suchych bulkach, coli, i rosolku z ryzem :? moze jakis wirus?

maluch jest w szczytowej formie. na noc bede musiala pochowac wszystko co szelesci.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości