Bungo i Lusia. Uffff.....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 27, 2007 23:51

skaskaNH pisze:Yyy, to ja jednak nie chce miec prokuratora na glowie :twisted:

No właśnie, qrcze blade... :? 8)
Marcelibu
 

Post » Śro lis 28, 2007 0:55

Bungo pisze: Chłopy to beznadziejny wynalazek
wiesz, Bungo - też jestem tego zdania :lol: :lol: :lol:
kobiety są zdecydowanie bardziej interesujące :wink:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Śro lis 28, 2007 1:05

Zowisia pisze:
Femka pisze: Bungo, to cud nad Wisłą, że ja jajecznicy nie spaprzę. Wszystko w przepisie było w porządku, ja robiłam dokładnie z przepisem, ale nie mam kompletnie ręki do gotowania. Moje żarcie jest po prostu niesmaczne. I tyle. :(


e TAM. czy moge jakos pomoc ? chetnie szczegolowo powiem ile, czego,
i jak. powinno sie udac,
tylko ze moze po prostu Femkom takie rzeczy nie smakuja ??

zo



bardzo smakują
dzisiaj nawet kupiłam pangę taką gotową w panierce
usmażyłam
pyycha :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lis 28, 2007 1:07

Bungo pisze:Phiiii Tyś nie pan Michał, a jam nie Hajduczek :twisted:
Jak się da, to się odkopie - ale nie zaraz teraz.
I prośba do Femki - jeśli tu jeszcze zagląda: link do banerka Pietrynki, bo jak se podpis naprawiałam, to ją zgubiłam :oops: i nie mogę się zmobilizować do przejrzenia całego poprzedniego odcinak Szczypiorów :roll:
Idę spać - kto śpi, podobno nie grzeszy :?



zagląda, zagląda
jutro Ci z pracy wstawię
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lis 28, 2007 23:52

Witajcie Bungowate Obrazek
pewnie juz spicie więc zyczymy Wam dobrej nocy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob gru 01, 2007 17:35

Buuuuunngoooooooooooooooooooooooooooooooooooo ?!!

co tam slychac ? wracaj.
ten dolek to juz na pewno historia...

zo
PS prosze tu zaraz pisac co i jak, raZ raZ !!
;-))

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 03, 2007 0:05

Witaj Bungo
Jesteś tu jeszcze?martwimy się bardzo :(

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon gru 03, 2007 10:57

Dzięki wszystkim zaglądającym :1luvu:

Żyję, ale sajgon domowo-pracowy trwa :evil:
Nie wyrabiam na zakrętach, na forum zglądam, podczytuję i znikam, żeby nie ugrzeznąć :wink:
Koty też żyją. Bunguś wczoraj był uprzejmy wyciąć mi kolejny numer. Po dwóch tygodniach siedzenia w domu (pogoda plus okres poszczepienny, poza tym jest to w tej chwili stworzenie społecznie użyteczne, bo hoduje przeciwciała pp do pobrania za tydzień) postanowiłam wyjść z nim na spacer - bo pogoda ładna, a kot wyraźnie wpadał w depresję. No i moje krowiaste słoneczko po pół godzince grzecznego spacerowania postanowiło odwiedzić swój pierwszy domek - wskoczył na parapet i zastukał do okna. Okno się otwarło, usłyszałam entuzjastyczne powitanie - i tyle go widziałam :evil:
Po godzinie udałam się do ww. wzmiankowanego domu, czyli sąsiadującej z moim blokiem willi, gdzie uzyskałam in formację, że Bungo vel Bumer już lokal opuścił i "łazi gdzieś po okolicy". W związku z tym ja też zaczęłam łazić, kicikiciając do upadu. Po ok. godzinie gad raczył się objawić - machnął mi ogonem i zwiał za kolejne ogrodzenie, nie reagując ani na prośby ("Bunguś, choć koteczku do domu), a ni na groźby ("choć draniu, bo pójdę i nie wrócę") ani na próby przekupstwa ("dostaniesz kropelki do nosa i szyneczkę"). Capnęłam go przy próbie wyśliznięcia się spod samochodu - ale jak go znam, to gdyby nie chciał, to bym go nie złapała. Za karę ani kropelek, ani szynki nie dostał :evil:
Lusia niemal oszalała ze szczęścia na jego widok, bo kiedy poprzednio wróciłam sama, popłakała się okrutnie :cry: Poza tym Luska jest w pełni szczęśliwym kotem - jedyne, czego jej brakuje, to nieustannego bawienia się z nią ukochanym sznurowadłem. :cat3: Powoli robi się też miziastym i nakolankowym kotem 8O, przede wszystkim w stosunku do mojego syna, którego kocha bardziej niż Bunga :roll:, ale i mnie zaszczyca czasem - układa się na kolanach, mruczy oraz śpi wtulona w moje nogi.
Bungowi do szczęścia zdecydowanie brakuje zawsze otwarych drzwi na zewnątrz, ale uznałam, że zdrowie - jego fizyczne i moje psychiczne jest ważniejsze :evil: Gad ma więc szlaban na wychodzenie - może złamię zakaz w jakiś super swobodny dzień, ale zapewne nie wcześniej, niz po rekowalenscencji po pobraniu krwi (narkoza...)
I to by było na tyle - znikam ponownie :rudolf:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 03, 2007 11:09

Bungo, Twój Bungo nieodmiennie poprawia mi humor :lol: :ok:

A Lusia widzę, że ma podobne upodobania jak Milka - za zabawę sznurkiem, wstążką, gumką od majtek itp. dałaby się posiekać. Jest przy tym proszeniu o zabawę, tak namolna, że ja wysiadam. Jedynie mój Michał jest w stanie wytrzymać jej upierdliwość i bawi się z nią praktycznie na każde jej zawołanie :roll:


Po dwóch miesiącach przebywania w domu mój poważny dotąd Sznycek zaczął z upodobaniem bawić się pluszowymi myszkami :wink:


Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon gru 03, 2007 11:23

WOW, ale porzadny i rzeczowy raport :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 03, 2007 12:07

Bungo pisze: Nie wyrabiam na zakrętach
troszkę zdejmij gaz przed zakrętem, odbij lekko na zewnętrzną, wchodź po wewnętrznej w samym zakręcie, dołóż gazu w polowie i wychodź znów na zewnetrzną 8)

na wszelki wypadek sprawdź amortyzatory i luzy w układzie kierowniczym 8)


no, i zaglądaj na forum - będziesz się lepiej prowadziła w tych Twoixh ...zakrętach :lol:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Wto gru 04, 2007 20:49

ok, Bungo.Czekam. Aż wyjdziesz z zakrętu.
Pozdrawiam
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 04, 2007 20:55

ziemowit pisze:
Bungo pisze: Nie wyrabiam na zakrętach
troszkę zdejmij gaz przed zakrętem, odbij lekko na zewnętrzną, wchodź po wewnętrznej w samym zakręcie, dołóż gazu w polowie i wychodź znów na zewnetrzną 8)

na wszelki wypadek sprawdź amortyzatory i luzy w układzie kierowniczym 8)


no, i zaglądaj na forum - będziesz się lepiej prowadziła w tych Twoixh ...zakrętach :lol:

Dobre :lol: :lol: :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto gru 04, 2007 20:59

Bungo ma dzis imieniny !
wszystkiego najlepszego !!!!

i wszystkim Basiom :))
zo + 4,5 futra :balony: :flowerkitty: :s2: :torte: :king: :surprise: :s1:

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 04, 2007 21:08

Bungo wszystkiego najlepszego Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 16 gości