Tocik i Aszka - było: Imbirek i Sonia

» Wto sty 27, 2004 9:27

Stawiam na lekkie odmrozenie, jezeli nie macie kaktusow z malymi iglami.

» Wto sty 27, 2004 9:36

Nie, nie mamy kaktusów :lol:

Od wczoraj Imbir ma szlaban na balkon. Tylko jak go przekonać żeby nie chciał wychodzić? Miauczy straszliwie na parapecie i drapie w okno.
Póki co ustawiłam na parapecie miski z wodą, żeby go odgrodzić od okna :roll:

» Wto sty 27, 2004 9:37

Może skarpetki? Albo buciki takie jak dla yorków??? Biedy kic...

» Wto sty 27, 2004 9:48

Aniutella pisze:Od wczoraj Imbir ma szlaban na balkon. Tylko jak go przekonać żeby nie chciał wychodzić? Miauczy straszliwie na parapecie i drapie w okno.

Biedny kocik. Nie wiem jak go przekonac do przerwy w wizytowaniu balkonu. Proponuje zatyczki do uszu :wink:

» Śro sty 28, 2004 0:02

No to macie niezle! Biedny Imbirek, bez balkonu

Moze rzeczywiscie jakies lapcie na lapki by pomogly.

Krowki sa wypuszczanie (niezaleznie od temperatury), ale one maja stwierdzona naukowa baaaardzo gruba skore

. Po 15-20 minutach chca wracac, i tak dwa razy dziennie.

Trzymam kciuki za Imbirka!!!!

» Śro sty 28, 2004 8:51

No i mieliście rację, po jednym dniu nie wypuszczania Imbirelliego na balkon łapki czują się lepiej. Już tak ich nie podnosi dziwnie.
Wczoraj tłumaczyłam mu długo dlaczego nie może wychodzić na spacer ale chyba nie zakumkał.... znów miauczał przy oknie :roll:

A teraz pokażę Wam jak Sonia kocha mojego TŻ-ta. Od początku zamieszkania z nami zdecydowanie go faworyzuje, ale ostatnio mocniej okazuje swoje uczucia. Zresztą sami zobaczcie:

http://upload.miau.pl/433.jpg

Kochana jest, prawda? :lol:

» Śro sty 28, 2004 8:56

I to jaka kochana :lol:

Jejku, jakie ona miala szczescie, ze do Was trafila

Dobrze, ze Imbirek czuje sie lepiej

» Śro sty 28, 2004 8:57

Kochana pieściocha!!! :1luvu:

» Śro sty 28, 2004 9:44

Aniutella pisze:http://upload.miau.pl/433.jpg

Kochana jest, prawda?

Slodka jak tona cukru :love:

Bardzo sie ciesze, ze Imbirkowe lapki maja sie juz lepiej.

» Śro sty 28, 2004 10:23

Lelucha kochana!!!
i jak widać TZ też to odpowiada ;-)

» Śro sty 28, 2004 11:16

Hmmm...skąd ja to znam... :roll:

» Śro sty 28, 2004 11:20

Chyba znów muszę sobie sprawić TŻ , żeby moje kicie miały kogo kochać
hi, hi

» Czw lut 19, 2004 12:30

Cóż, muszę zacząć od opisu.
Mamy w łazience rury zabudowane ekranem z płytek. Jedna płytka, za którą kryją się liczniki jest przyczepiona na magnesy, no bo czasem trzeba tam zajrzeć.
Na „pypciu” za pomocą którego ją wyjmujemy od dłuższego czasu wieszałam płatki kosmetyczne. Dyndały sobie owe waciki spokojnie aż do ostatniej niedzieli :roll:

Koty postanowiły zmienić wystrój łazienki. Nie wiem jak to zrobiły (nie było nas w domu) ale płytka znalazła się na podłodze. Nie muszę chyba dodawać że z jednej płytki zrobiło się kilka mniejszych :evil: