Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2007 13:22

Ojej ... :((

bardzo sie zmartwilam.
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2007 13:36

Z ostatnich postów wynika, że nie jest dobrze, ale nie jest też całkiem źle. Wobec powyższego może nie strasz Tosza takimi tematami - omal nie zeszłam na zawał.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 27, 2007 13:43

Masz racje Aniu, tez sie przestraszylam.
Jesli da sie przy pomocy roznych sztuczek medycznych pozwolic Perelce zyc no to czego trzeba wiecej?
Nasz Szeryf chyba tez juz nigdy nie bedzie oddychal bezszmerowo. No i trudno. Moze trzeba bedzie co jakis czas cos odpornosciwego dac a nie czekac na rozwoj choroby. Zobaczymy. Ale nie jest zle.
i Ty mi tu nie siej zwatpienia paskudo.
Zeby to Perelka wiedziala to by chyba do Ciebie nie przyszla:))
I juz nie czarnowidz dobra:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 27, 2007 23:14

To wcale nie jest krakanie na wyrost. Po usg jakoś"chwyciłam się" wersji optymistycznej. Ale prawda jest taka, że kotu w ciągu 3 miesięcy mocznik podskoczył czterokrotnie i nie wiadomo, czy tendencja sie nie utrzyma, nie wiadomo, jak Perełka zareaguje na leki, za to wiadomo, że mokry Royal nerkowy jest niejadalny :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2007 23:26

Tosza, Moja Femka jest na zakręcie niewydolności nerek (ostatnio trochę nam się przekroczyły normy) i jestem po dokładnym wypytaniu wetki. Wiem jedno, wysoki mocznik to jeszcze nie tragedia. Można go stosunkowo łatwo zbić przy właściwymprowadzeniu. Jeślikreatynina w porządku, to nie jest źle.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 28, 2007 10:29

Gosiu... właściwie nie wiem, co napisać.

Orzech potwierdza, że na pierwszy rzut RC Renal jest faktycznie niejadalny. :wink: Dlatego myśmy sięgnęli po Animondę Nieren - Schweine!!
[Krakvet ma w ofercie]. Potem, jak już się przyzwyczaił, że nie ma innej opcji na otrzymanie mokrego jedzenia, zjada na zmianę z RC.

Doc będzie w pierwszy poniedziałek sierpnia, na pewno wtedy u niego będę.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 28, 2007 10:36

Tosza, jest kilka karm mokrych dla nerkowych. Oprócz animondy jeszcze trovet, hills i eukanuba. Moja femka nie toleruje żadnego z nich, dlatego za porozumieniem z wetką poszłyśmy na kompromis: suchy royal (chociaż też inni producenci mają suche nerkowe), a mokre: kurczak z ipakityne. Ostatnio niestety kurczak z ipakityne też popadł w niełaski, więc dostaje kurczaka bez ipakityne, które wsypuję jej po prostu do pysia po każdym posiłku.
Ale spróbuj najpierw innych niż RC producentów mokrej karmy. Na forum jest wiele kotów, które się nią zajadają.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 28, 2007 10:38

Tosza, możesz spróbować jeszcze Trovet RID (w puszkach i suche - kiedyś był do dostania w sklepie przy lecznicy Felivet ul. Na Błonie).
I nie martw się tak bardzo - kota i tak już jest "do przodu" w porównaniu z jej początkami u Ciebie. Wiem, że to przykre, wiedzieć, że czegoś się nie da wyleczyć - ale nawet jeśli nie ma szans być zdrowym kotem, to jej jakość życia i tak jest najważniejsza.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lip 28, 2007 15:29

Eukanuba tez niejadalna :( ale wymieszana z surową wołowina została liźnięta parę razy. Będę dalej próbować mieszania z mięsem, stopniowo zmniejszając ilość mięsa-kota ważące ponad 2 kilo można chyba troche wziąć na przetrzymania, co?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 28, 2007 15:32

Tosza pisze:Eukanuba tez niejadalna :( ale wymieszana z surową wołowina została liźnięta parę razy. Będę dalej próbować mieszania z mięsem, stopniowo zmniejszając ilość mięsa-kota ważące ponad 2 kilo można chyba troche wziąć na przetrzymania, co?



przy niewydolności nerek bezwzględnie i najważniejsze jest, żeby kot jadł. Ja bym nie eksperymentowała. Jeśli możesz, to zastąp też wołowine innym mięsem, na przykład kurczakiem. Wołowina jest najgorszym rozwiązaniem w tego typu problemach.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 28, 2007 15:43

Femka pisze:Wołowina jest najgorszym rozwiązaniem w tego typu problemach.

Dlaczego???!
Ona do tej pory jadła prawie wyłacznie surową wołowinę :( . I nie za bardzo chce zmieniac swoje przyzwyczajenia :evil: . ten kurczak może być surowy, czy powinien byc gotowany?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 28, 2007 15:48

Tosza pisze:
Femka pisze:Wołowina jest najgorszym rozwiązaniem w tego typu problemach.

Dlaczego???!
Ona do tej pory jadła prawie wyłacznie surową wołowinę :( . I nie za bardzo chce zmieniac swoje przyzwyczajenia :evil: . ten kurczak może być surowy, czy powinien byc gotowany?


wołowina jest najgorsza ze względu na ilość białka.
Kurczk powinien być gotowany, ale moja Femka gotowanego nie toleruje, więc tylko przemrażam. Siłą jej nie zmuszę, a jeść musi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lip 28, 2007 15:54

No to idę po kurczaka

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 28, 2007 16:12

Gocha, zanim pojdziesz to usiadz bo pewnie kupisz piers kurczacza:) A to blad moim zdaniem.
Piers z kurczaka: 21,5% bialka i 240 mg P. Wolowina - ta najczesciej kupowana czyli pieczen - zawiera 20,9% bialka i 204 mg P.
Kurze udo - 16,8% bialka i 196 mg P. Calkiem dobrze wyglada tez sklad zoladkow z kurczaka: 18,2% bialka i 135 mg P. Watrobka odpada - masa fosforu, o ile pamietam to sporo ponad 300 mg. Nie spodziewalam sie tez ze rybe znajde o dobrych parametrach ale jest: morszczuk: 17,2% bialka i 142 mg P.
Kaczka: 13,5% bialka i 149 mg P. Wieprzowina szynka: 18% bialka i 149 mg P. Krolik: 21% bialka i 183 mg P.
To tyle podstawowych wiadomosci - biorac pod uwage tylko dwa kryteria, mianowicie ze dieta musi byc niskobialkowa i niskofosforowa.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15662
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob lip 28, 2007 16:21

Liwia pisze:Gocha, zanim pojdziesz to usiadz bo pewnie kupisz piers kurczacza:) A to blad moim zdaniem.
Piers z kurczaka: 21,5% bialka i 240 mg P. Wolowina - ta najczesciej kupowana czyli pieczen - zawiera 20,9% bialka i 204 mg P.
Kurze udo - 16,8% bialka i 196 mg P. Calkiem dobrze wyglada tez sklad zoladkow z kurczaka: 18,2% bialka i 135 mg P. Watrobka odpada - masa fosforu, o ile pamietam to sporo ponad 300 mg. Nie spodziewalam sie tez ze rybe znajde o dobrych parametrach ale jest: morszczuk: 17,2% bialka i 142 mg P.
Kaczka: 13,5% bialka i 149 mg P. Wieprzowina szynka: 18% bialka i 149 mg P. Krolik: 21% bialka i 183 mg P.
To tyle podstawowych wiadomosci - biorac pod uwage tylko dwa kryteria, mianowicie ze dieta musi byc niskobialkowa i niskofosforowa.



Liwia, to dlaczego weci polecają pierś z kurczaka jako najbezpieczniejsze mięsko?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości