Dyzio niechciany już w domu. Marzenie się spełniło. Za TM:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2006 18:34

Jakie piękne zdjęcia! Muszę namówić Dużą, by się w końcu też nauczyła używać cyfrówki :twisted:
U nas spokój, tylko Milusia chce mnie zgonić z drapaka. A tam się tak fajnie leży i ogląda świat z góry! Ale się nie dam :D

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro lis 29, 2006 22:53

Cześć chłopaki .Dawno nie pisałem, bo nie czułem się najlepiej :cry: Mam zapalenie pęcherza moczowego i biorę zastrzyki :evil: Pan doktor powiedział , że mam nie siadać na parapecie i zimnych kafelkach. Jak tu nie siadać na parapecie! 8O troszkę mnie boli........ ,ale już wracam do formy , i tule się do Dużego ile wlezie. Mam ciepły kocyk,i jakie chcę jedzonko - nawet mi się to podoba :lol: Trzymajcie się ciepło i uważajcie na przeciągi. Dyziu :s3:

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Śro lis 29, 2006 23:22

Dyziulku ty się nie wygłupiaj zdrowiej szybko i nie siedź na zimnym parapecie. Powiedz Duzym aby ci kocyk położyli, bo przecież bez wyglądania przez okno to nie życie :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw lis 30, 2006 0:31

Cześć Iwcia :lol: Dbają o mnie , grzejniki porozkręcali ,aby parapety były gorące, teraz mam jak na Hawajach. Cały czas śpię z Dużymi i Niuniem w ich ooooooogromnym łóżku, jest super. Dostałem dzisiaj od Veta taką specjalną karmę na to , abym nie miał sierśći w brzuszku , pan doktor dał Dużemu -Duży popatrzyłi powiedział , że jest przed pierwszym i na razie nie kupi :twisted: .Wypróbowałem mój specjalny wzrok ( tego kota z filmu Shrek) i pomogło-- karma w domu -- brzuch pełny ,nawet Niuniu się załapał -dobrrrrrrrre to jest : :D . Iwcia pozdrów wszystkich domowników i powidz im , że jest mi tu extra dobrze :twisted: DYZIO

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Wto gru 05, 2006 20:03

Dyziu wracaj szybciutko do zdrowia :ok: :ok:

Super ze masz takich cudownych Duzych :ok:
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Wto gru 05, 2006 20:20

Jak się czujesz, Dyziu? Chyba leki już załatwiły sprawę i czujez się dobrze? Fajnych masz Dużych, ale ja na swoich też nie narzekam.
Ganiamy sie z Milusią po całym domu, a ni to cierpliwie znoszą. W nagrodę już kilka dni nic im nie stłukłem, no i daję pospać nocą. Tylko Milusia mnie denerwuje, bo ciągle odgapuje ode mnie i raz zajmie mi drapak, a innym razem mój kocyk na stole :evil: Na szczęście mam tu też inne ciekawe miejsca do zwiedzania, np. wnętrza szaf :P
Zdrowiej szybko i pozdrów ode mnie Niuniusia :D
Dyzio znad morza

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt gru 08, 2006 16:02

Puk, puk! Jest tam ktoś :?:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon gru 11, 2006 12:31

Cześć chłopaki :D Czuję się już dobrze wieczorem będą nowe fotki .Za pare dni wprowadzi się do nas nowy DUZY ---- ala on narazie jest taki malutki , płacze i jest wiecznie głodny . Duzi mówią , że będzie za mną ganiał i ciągną ,za ogon :evil: Straszne czas nastały 8O . Do wiczora

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Pon gru 11, 2006 14:28

Bettie pisze:Cześć chłopaki :D Czuję się już dobrze wieczorem będą nowe fotki .Za pare dni wprowadzi się do nas nowy DUZY ---- ala on narazie jest taki malutki , płacze i jest wiecznie głodny . Duzi mówią , że będzie za mną ganiał i ciągną ,za ogon :evil: Straszne czas nastały 8O . Do wiczora


8O Łał! To się będzie u Was działooo :D nie bój się Małego Dużego, na pewno to będzie super facet :ok: a Duzi to Cię tylko straszą :evil:
koniecznie chcę zobaczyć Twojego nowego Dużego :D poproszę o fotki

a ja muszę się Wam drodzy koledzy pożalić :(
moi Duzi wybrali się wczoraj na zakupy i bardzo zadowoleni przytachali wielki wór chrupek; jak to zobaczyliśmy to ochoczo rzuciliśmy się za nimi do kuchni licząc na ekstra przekąskę a tu... :(
jakieś fuj :evil:
zamiast naszego ukochanego Indoor RC Acana Light bleee :(
podsłuchałem, jak Duża mówiła do Dużego, że "Baleronik" (czyli ja :evil:) i Kicia będą jedli Acanę bo muszą się trochę odchudzić (myyyy? z czegooo?) a chudzielec-rudzielec będzie pożerał resztki royalka :evil: no wyobrażacie sobie coś takiego :(
wczoraj wieczorem w ramach protestu zostawiłem prawie cały talerzyk tego paskudztwa, Kicia też, ale do Dużej nic nie dotarło bo rano znowu sypnęła nam tej fe Acany
nie będę tego jadł :!: ja chcę Royalka, natychmiast :!:
poradźcie, co mam zrobić, żeby przestali mnie karmić tym paskudztwem... życie bez dobrego jedzonka to męka, nie zniosę tego... :cry:

głodny, niepocieszony, o pustym brzuszku Dyzio
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 11, 2006 16:33

Oj, a was nie wyrzucą na dwor, jak ten mały Duży się pojawi? Niektórzy duzi tak robią :roll: Ale wam sie porzadni trafili, to pewnie nie :lol: Tylko grzyczni bądźcie :!:
Z tym jedzeniem to różnie bywa. Ja też nie lubię Acany! Duża ją musi mieszać z RC, wtedy jakoś zjem...Ale najbardziej to i tak lubię świeże mięsko.
Czekamy na fotki! I dużo szczęścia życzymy waszym Dużym!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto gru 12, 2006 16:11

no i gdzie te obiecane fotki Małego Dużego ? :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 21, 2006 19:50

Coś się Dyzio nie odzywa :(
Z okazji zbliżających się Świąt Bżego Narodzenia wszystkim Dyziom i ich Dużym życzymy miłej, rodzinnej atmosfery, dobrego odpoczynku, wspaniałych prezentów i wielu smakołyków :D :s5:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw gru 21, 2006 20:32

Ja & company też się do życzeń przyłączamy :D :D
ponieważ wczoraj nas szczepili i odrobaczali to dzisiaj trochę nie w sosie jestem :(
ale Duża mi obiecuje, że już w sobotę poczuję świąteczną atmosferę jak sobie karpia spróbuję mniam
całusy dla wszystkich :love:

niedysponowany Dyzio
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 26, 2006 0:18

Witajcie moi Przyjaciele!

Muszę się pożalić, bo przeżyłem straszne chwile :( To zapalenie pęcherza to mi po zastrzykach przeszło szybciutko, ale nadal nie mogłem zrobic kupki i strasznie plakałem. Duzi mnie faszerowali parafinką tak jak im wet kazal, ale nic to nie dawało. Wchodziłem do kuwetki i krzyczałem. Duzi się strasznie martwili. W końcu kolejny raz pojechalismy do kliniki. Pani doktor mnie okropnie zbadała - nie pytajcie jak, bo to uwłaczające godności kota. I stwierdzia, że mam dużo twardej kupki w jelitkach. dostale,m kroplówkę pod skóre i zastrzyki rozkurczowe. I chodziem przez pół dnia z taką wielką banią pod skóra, zanim ta kroplówka się wchłonęła. Nastepnego dnia, okopnie wrzeszcząc zrobiłem kupkę, ogromną, na podlogę obok łazienki :oops: Duzi się strasznie cieszyli. jednak po paru dniach problem powrócił. znowu pojechalismy do weta. Zrobili mi zdjęcie brzuszka i stwierdzili, ze jestem tak strasznie zapchany kupka, ze trzeba mi zrobić coś co sie nazywa taśma wodna -z jednej rurki leci specjalny preparat rozmiękczający a druga rurka to wsysa. Oczywiście pod narkozą. Jak się obudziłem to byłem strasznie biedny i ...usmarowany kupskiem. strasznie smierdziałem. Dostałem jeszcze antybiotyk i specjalną karmę. okzałao się, że ta moja nieszczęśna miednica się źle zrosła i jelito zachacza o talerz biodrowy i kupa, żeby wyjść musi iść pod góre. dlatego mam absolutny zakaz jedzenia suchej karmy, buuuu :( Tylko mokre i rzadkei jedzonko. Najgorsze było to, że duzi mnie WYKĄPALI. OOo to juz sę bardzo obraziłem. Doszły mi jeszcze problemy z oczami - okazało się, że je sobie zatarłem tym kupskiem, jak się myłem i mam zapalenie spojówek. ale duzy wkrapia mi kropelki i już jest dobrze. za to mnie strasznie rozpieszczaja, ze byłem taki dzielny, i jem same świąteczne smakołyki.

Pozdraiwma wszystkich,
Dyziulek (przechrzczony rzez niedoinformowanego weta z Dyzia na Gizia 8O )

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Wto gru 26, 2006 10:16

No patrz, Dyziu, co to się kotu potrafi za choróbsko przyplatać! Serdecznie ci wspólczuję. Ale ciesz się, że trafiłeś do przewspaniałych Dużych!
W moim domku tylko Kicek jest lekkp chory, ale to wina lat życia na wolności. I tak trzyma się dobrze na swoje prawie 14!
My sobie z milusią brykamy pod choinką. Fajnie na niej wszystko błyszczy i dynda :D No i toreb raz naznosili, że wreszcie mogłem bawić się w chowanego do woli :dance: Tylko przy komputerze mało siedza i nie bardzo wiem, co się na świecie dzieje :(
Dyziek, uważaj na siebie! Jedz, co dają i trzymaj się Dużych, bo takich drugich to ze świecą szukać!
Pozdrawiam
Dyzio

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości