Vice już Dasi..

» Nie maja 28, 2006 11:21

Vice jest przepiękny. W głowie się nie mieści, że wciąż szuka domu :roll:

» Nie maja 28, 2006 11:24

Dasia pisze:Wracam tu jak bumerang Fajnego ma puchatego brzucha, nie?

Wracaj, wracaj Dasia.. :twisted:

Może..

» Nie maja 28, 2006 12:11

aamms pisze:
Dasia pisze:Wracam tu jak bumerang Fajnego ma puchatego brzucha, nie?

Wracaj, wracaj Dasia..
Może..

Myślisz, że dogadałby się z rezydentem? (TŻ) :lol:

» Nie maja 28, 2006 12:17

Dasia pisze:
aamms pisze:
Dasia pisze:Wracam tu jak bumerang Fajnego ma puchatego brzucha, nie?

Wracaj, wracaj Dasia..
Może..

Myślisz, że dogadałby się z rezydentem? (TŻ)

myślę, że zjednałby go sobie natychmiast.. Ma do tego szczególny dar..

» Nie maja 28, 2006 13:27

Zaniosłam Vice do Sówki na chwilę.. Sówka go ofukała i w ogóle strasznie się zezłościła, a ta moja biszkoptowa gapa nawet nie zwróciła uwagi na to, że w pokoju jest jakiś nowy kot..

Obwąchał wszystko, sprawdził jakie jedzonko dostaje Sówka i zaczął sobie szukać miejsca do drzemki.. :twisted:

Wygląda na to, że on potrafi dostosować się do każdych waruków w mgnieniu oka.. I proces dokocenia przeżyłby bezstresowo..

» Nie maja 28, 2006 15:03

Taki pieszczoch z niego

Obawiam się, że siedząc sam jeden w kawalerce od 7mej do 17stej 5 dni w tygodniu nie byłby zbyt szczęśliwy

Chyba, że równie bardzo jak się przytulac lub też spać

» Nie maja 28, 2006 16:06

Dasia pisze:Taki pieszczoch z niego Obawiam się, że siedząc sam jeden w kawalerce od 7mej do 17stej 5 dni w tygodniu nie byłby zbyt szczęśliwy Chyba, że równie bardzo jak się przytulac lub też spać

Zawsze można w promocji dołożyć drugiego.. :twisted:

» Nie maja 28, 2006 16:39

aamms pisze:
Dasia pisze:Taki pieszczoch z niego Obawiam się, że siedząc sam jeden w kawalerce od 7mej do 17stej 5 dni w tygodniu nie byłby zbyt szczęśliwy Chyba, że równie bardzo jak się przytulac lub też spać

Zawsze można w promocji dołożyć drugiego..

oooo, to na razie bez szans. Mój TŻ jest w zasadzie chętny na kota. Jednego kota. Kota idealnego*

* w słowniku TŻ kot idealny to kot którego nie ma :twisted:

» Nie maja 28, 2006 19:04

Dasia , Vice to kot wlasnie idealny w realu a malo przytulastego to byś pewnie tez nie chciala bo co z tego ze by sobie przez tyle godzin sam egzystował w mieszkaniu to jak bys przyszla do domu to by tak sobie egzystowal dalej a ty byś chciala aby ci wskoczyl na kolana i baranka strzelił i pyska dał... przemyśl sobie :wink: