Bytomskie Łobuzy cz. 7 :) zdj str 54, 74, 76, 90, 96 :)

[agusialublin]

:evil:
Wkur.w :/ Właśnie się okazało, że nie zapłaciłam w grudniu rachunków na 2,5 tys zł. A tak się cieszyłam, że święta nam tak lekko przeszły :/ I jeszcze kupiłam skaner na dokładkę i urządziłam sylwestra - za co?! a no między innymi za te rachunki. A do tego zdążyłam już zrobić kolejną paczkę w zooplusie M. mnie opierdzielił, że nie radzę sobie z rachunkami i że wydaje kasę, której jeszcze nie ma. Nie wiem jak to się mogło stać Ale stało się i ja stałam się teraz skompromitowaną żoną
Zdarzają Wam się takie akcje? pewnie nie...

spokojnie Klauduś, spokojnie
ja też tak mam
TZ ciągle mnie opitala że nie umiem kasy trzymać
a tam od razu skompromitowana no po prostu zapomniałaś i już, każdemu się zdarza

[klaudiafj]

Nie mamy zaległości, bo już zapłacone... choć ciut trzeba było wyciągnąć ze tzw. skarpety ;p Założyłam sobie właśnie zeszyt na rachunki. U nas firma jest na mnie, więc ja płacę część rachunków i raz do roku zdarza mi się nawalić ;p Styczeń miał być lekki a jeszcze się dobrze nie zaczął a już jest ciężki :/
Agusiu mój też właśnie tak się zachowuje I on jest doskonały, bo jemu się nic takiego nie przydarza - tylko, że jakoś szybko raczy zapomnieć jak płaci za zakupy a zawsze jakiś towar zostawi przy kasie, albo jak gubi kaskę, albo dokumenty, albo klucze ja nic takiego nie robię

[Gosiagosia]

Nie mamy zaległości, bo już zapłacone... choć ciut trzeba było wyciągnąć ze tzw. skarpety ;p Założyłam sobie właśnie zeszyt na rachunki. U nas firma jest na mnie, więc ja płacę część rachunków i raz do roku zdarza mi się nawalić ;p Styczeń miał być lekki a jeszcze się dobrze nie zaczął a już jest ciężki :/
Agusiu mój też właśnie tak się zachowuje I on jest doskonały, bo jemu się nic takiego nie przydarza - tylko, że jakoś szybko raczy zapomnieć jak płaci za zakupy a zawsze jakiś towar zostawi przy kasie, albo jak gubi kaskę, albo dokumenty, albo klucze ja nic takiego nie robię

Mnie się też zdarza płacić na tzw ostatnią chwilę ale macie rację nasi niby akuratni a stale coś zostawiają, mój ostatnio zostawił mięso dla kotów, na szczęście kupuje stale
w tym samym sklepie to go tam znają i mięsko czekało

[PixieDixie]

Oj wszyscy maja ten styczen taki...

Mi sie zdarzylo w 2 strone... przy przeprowadzce zaplaclam 2x czynsz w nowym mieszkaniu. Raz przed przeprowadzka, raz zaraz po...

Zakrecone czasmai jestesmy no coz zdarza sie

[Ewa L.]

A ja robię jeszcze inaczej .
Do kwietnia płacę komorne co miesiąc. W kwietniu spółdzielnia rozlicza nas za centralne ogrzewanie i zawsze są jakieś zwroty. Wtedy płacę kwietniowe komorne normalnie i dopłacam różnicę do nadpłaty a od maja znów regularnie płacę za komorne tyle że w maju za czerwiec, w czerwcu za lipiec itd. W grudniu mam lajcik bo nie płacę za komorne.

[klaudiafj]

A co to komorne?
Dziś Tosia powoli się wycisza - co dzień krzyczy z mniejszą siłą. Jak biorę na ręce Tosie to czuć że sie zaokrągliła - nie wiem czy to wynik tego, że ciągle rośnie czy tego, że jest na diecie RC dla maluszków do 4 m-cy. Kitusia też coraz okrąglejsza, ale obie wtranżalają jakby im miało braknąć
Paczka z zooplusa już 2 razy przysyłała mi powiadomienia, że paczka przekazana kurierowi a u kuriera pisze, że paczka nawet nie odebrana przez kuriera - uwielbiam te ich zabiegi nakręcające oczekiwanie.

[Ewa L.]

A co to komorne?
Dziś Tosia powoli się wycisza - co dzień krzyczy z mniejszą siłą. Jak biorę na ręce Tosie to czuć że sie zaokrągliła - nie wiem czy to wynik tego, że ciągle rośnie czy tego, że jest na diecie RC dla maluszków do 4 m-cy. Kitusia też coraz okrąglejsza, ale obie wtranżalają jakby im miało braknąć
Paczka z zooplusa już 2 razy przysyłała mi powiadomienia, że paczka przekazana kurierowi a u kuriera pisze, że paczka nawet nie odebrana przez kuriera - uwielbiam te ich zabiegi nakręcające oczekiwanie.

Nie płacicie komornego za mieszkanie, czynszu jak kto woli ????

[klaudiafj]

Czynsz płacimy

[Ewa L.]

Czynsz płacimy

A u nas się na to mówi komorne.

[Aia]

Zooplus stał się bardzo popularny ostatnimi laty, dużo osób korzysta. A dość niesłowni są z tego, co czytam, szczególnie jeśli się nie płaci za pobraniem (co jest droższa opcją) Mają aż tak konkurencyjne ceny do Krakvetu czy Animalii (czy Kuchni Pupila), które były na topie kiedy ja zamawiałam jedzenie przez Net (a nei było nigdy żadnych problemów)?

[klaudiafj]

Ja zamawiam z opłatą 14 dni po to by znowu zapomnieć zapłacić, co też mi się zdarzyło miesiąc temu Ale dzięki temu nie czekają na kaskę i robią paczkę od razu. To nie jest niesłowność tylko w systemie mają źle zatytuowane maile - nieprecyzyjnie - trzeba czytać co pisze w środku dokładnie a nie po łebkach. I tak się zdziwiłam, że paczkę już przygotowali dla kuriera - bardzo szybko tym razem.
Zooplus jest najlepszy, bo ma bardzo duży wybór. Odwiedzam różne sklepy w sieci i w każdym czegoś brakuje. Tylko zooplus i stacjonarny Kakadu zawsze mają to czego potrzebuje

Sprawdzam jeszcze raz - status wysłane! śledź w gls - sledzę w gls a tam - przesyłka jeszcze nie przekazana

[kalair]

Doberek!

[klaudiafj]

Doberek!

Doberek

Rujka sobie od nas poszła Czasem Tosia po cichu ze dwa razy coś zaskrzeczy, ale już wróciła do normalności a w domu cisza i spokój. Po raz kolejny wetka się nie myliła. Wieczorek jeszcze może być trochę głośny, ale wyraźne wyciszenie już widać

[barbarados]

Witamy
No , cóz , to wszystko wynika z zabiegania . Czasem się coś dopłaci , czasem niedopłaci . ja dwa razy zapłaciłam za prad

[klaudiafj]

Ach zapomniałam Wam powiedzieć jak ja dzisiaj spałam

Śpię sobie, a do mojego łozka przychodzi Tosia, robię jej wygodny dołeczek na kołderce, ona się układa, przykrywam kocem i sama próbuję się umościć. Nie umiałam na boku wytrzymać to się obróciłam na drugi bok, a Tośka jeszcze bardziej wcisneła mi się w plecy. Dobra, nie nowość. Zamykam oczy, zasypiam a tu ktoś łapką trąca kołdrę - patrzę Marysia. Dobra! Nie nowość. Dźwigam kołdrę, ale to nie to, więc układam nieprzytomnie gładko pościel (bo Marysia lubi na prostym a nie w dołeczku leżeć), Marysia sie kładzie, doopą odwraca i wciska w mój przód. Leże zaklinowana pomiędzy dwoma kotami i jest mi ciasno a do dyspozycji jeszcze 3/4 łóżka Przykryłam jedną i drugą kocem i zasnęłam jak śledź. I to jest nowość!

Bo jak nie było Tosi to spałam z MArysią jak z dzieckiem, Marysia miała normalnie głowę na podusi, ciałko pod kołderką, obok ja głowa na podusi, reszta pod kołderką i musiałam pilnować, żeby nie odkrywać MArysi. Jak przyszła Tosia to Marysia się obraziła i spałam tylko z Tosią. A teraz Marysia się odbraziła na dobre i śpię z dwoma dziewczynami

Nad ranem się obudziłam, a tu już żadnej panny nie było

Oo to ja Tylko ja już dawno nie sypiam z m. On twierdzi, że nie może się z nami wyspać, bo się za dużo dzieje w nocy - tj. chodzenie, bieganie, skakanie po szafie i po łózku, kuweta itd.