Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 13, 2015 21:42 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

szeleszczący tunel jest świetny, u mnie zawsze musi być :D Jest wojna kto będzie w środku a kto na zewnątrz :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie gru 13, 2015 21:43 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:
agusialublin pisze:U mnie mieszkanie to koci plac zabaw, wszędzie kocie zabawki sie walają.
No ale nudy, oj nudy. Żadne sie nie bawi zabawkami :evil: no jak ja się z koteckami bawię to spoko, ale samym to już się bawić nie chce.

I tak walają sie po kontach albo drą chapę że głodne

U mnie to samo, myślałam że trzy koty będą się bawić a te lenie by tylko jadły i kuwetkowały i spały.
Obrazek


ja mam pięć i też myślałam że będą wesoło się bawiły
czy ja mam szóstego kota im przynieść :evil: to może by się wtedy bawiły
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Nie gru 13, 2015 21:44 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Tosia też mnie tak szantażuje. Drze się i ja wtedy w popłochu myślę, że biedna nie ma się z kim bawić i umiera z nudów :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie gru 13, 2015 21:52 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Idę dzisiaj wcześnie spać bo jutro neurolog i muszę wcześnie wstać.
Życzę dobrej nocy Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 13, 2015 21:53 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Stella chce się bawić zawsze, non stop.
Najchętniej ze mną. Ona tylko podsypia jednym okiem, a naprawdę czeka żebym tylko wstała od pracy albo jakichs swoich zajęć i od razu jest przy mnie i ćwierka albo toczy mi piłkę łapką. No więc się bawię, tak z 10 razy dziennie po kilkanascie minut jak nic :roll:
Najgorsze że ta niewdzięcznica uważa, że to oczywiste, że ja się z nią powinnam bawić i przyjmuje to normalnie. Ale jak TŻ po pracy raczy się zabrać do zabawy to kota od razu zaczyna mruczeć i jest najszczęsliwsza na swiecie. Myslałby kto ;)

Dobrej nocy Gosiu i powodzenia u lekarza!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Nie gru 13, 2015 21:55 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Dobranoc :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon gru 14, 2015 7:45 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Stella chce się bawić zawsze, non stop.
Najchętniej ze mną. Ona tylko podsypia jednym okiem, a naprawdę czeka żebym tylko wstała od pracy albo jakichs swoich zajęć i od razu jest przy mnie i ćwierka albo toczy mi piłkę łapką. No więc się bawię, tak z 10 razy dziennie po kilkanascie minut jak nic :roll:
Najgorsze że ta niewdzięcznica uważa, że to oczywiste, że ja się z nią powinnam bawić i przyjmuje to normalnie!

to nie Ty masz kota, to Kot ma Ciebie :ryk:

To samo u mnie jest z Fuksem :ryk: gotowy do zabawy nawet o 3 w nocy :twisted:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon gru 14, 2015 8:58 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Marta ma racje To kot ma nas i nic na to nie poradzimy trzeba to zaakceptowac. :roll:
Siedze w kolejce do neurologa i az mi niedobrze tak sie denerwuje co mi powie. :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2015 9:03 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:Marta ma racje To kot ma nas i nic na to nie poradzimy trzeba to zaakceptowac. :roll:
Siedze w kolejce do neurologa i az mi niedobrze tak sie denerwuje co mi powie. :strach:

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 14, 2015 12:18 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:Siedze w kolejce do neurologa i az mi niedobrze tak sie denerwuje co mi powie. :strach:


Trzymam bardzo mocno kciuki :ok: :ok: :ok: Stella trzyma łapy!

Moli25 pisze:to nie Ty masz kota, to Kot ma Ciebie :ryk:

To samo u mnie jest z Fuksem :ryk: gotowy do zabawy nawet o 3 w nocy :twisted:


No nie da się ukryć :roll: jako pokorna niewolnica nawet się nie próbuję buntować ;) dobrze mnie wytresowały te wszystkie zwierzaki :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon gru 14, 2015 15:45 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Dziękuję za kciuki, przydały się :1luvu:
Dostałam jeszcze 10 zastrzyków i zalecenia na rehabilitację. Problem jest w tym że powinnam się non stop rehabilitować a same wiecie jak to jest w szarej polskiej rzeczywistości :evil: Nie dość że czeka się parę miesięcy to jeszcze jest tylko 10 dni a ja żeby nie operować kręgosłupa powinnam chodzić często i dłużej bo co to jest 10 zabiegów. Ale jak wrócę do pracy to będę musiała szukać protekcji w załatwieniu intensywnej rehabilitacji. Ale jak to mówią szewc bez butów chodzi :mrgreen:
Nie lubię prosić o protekcję ale jestem zmuszona :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2015 15:49 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:Dziękuję za kciuki, przydały się :1luvu:
Dostałam jeszcze 10 zastrzyków i zalecenia na rehabilitację. Problem jest w tym że powinnam się non stop rehabilitować a same wiecie jak to jest w szarej polskiej rzeczywistości :evil: Nie dość że czeka się parę miesięcy to jeszcze jest tylko 10 dni a ja żeby nie operować kręgosłupa powinnam chodzić często i dłużej bo co to jest 10 zabiegów. Ale jak wrócę do pracy to będę musiała szukać protekcji w załatwieniu intensywnej rehabilitacji. Ale jak to mówią szewc bez butów chodzi :mrgreen:
Nie lubię prosić o protekcję ale jestem zmuszona :mrgreen:


a nie masz możliwosci dostać się na oddział rehabilitacyjny w szpitalu?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 14, 2015 16:15 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Dziękuję za kciuki, przydały się :1luvu:
Dostałam jeszcze 10 zastrzyków i zalecenia na rehabilitację. Problem jest w tym że powinnam się non stop rehabilitować a same wiecie jak to jest w szarej polskiej rzeczywistości :evil: Nie dość że czeka się parę miesięcy to jeszcze jest tylko 10 dni a ja żeby nie operować kręgosłupa powinnam chodzić często i dłużej bo co to jest 10 zabiegów. Ale jak wrócę do pracy to będę musiała szukać protekcji w załatwieniu intensywnej rehabilitacji. Ale jak to mówią szewc bez butów chodzi :mrgreen:
Nie lubię prosić o protekcję ale jestem zmuszona :mrgreen:


a nie masz możliwosci dostać się na oddział rehabilitacyjny w szpitalu?

Owszem mam październik 2016 bez protekcji, pierwszeństwo mają osoby już po operacjach lub wypadkach. Dlatego muszę skorzystać z protekcji. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 14, 2015 16:18 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Dziękuję za kciuki, przydały się :1luvu:
Dostałam jeszcze 10 zastrzyków i zalecenia na rehabilitację. Problem jest w tym że powinnam się non stop rehabilitować a same wiecie jak to jest w szarej polskiej rzeczywistości :evil: Nie dość że czeka się parę miesięcy to jeszcze jest tylko 10 dni a ja żeby nie operować kręgosłupa powinnam chodzić często i dłużej bo co to jest 10 zabiegów. Ale jak wrócę do pracy to będę musiała szukać protekcji w załatwieniu intensywnej rehabilitacji. Ale jak to mówią szewc bez butów chodzi :mrgreen:
Nie lubię prosić o protekcję ale jestem zmuszona :mrgreen:


a nie masz możliwosci dostać się na oddział rehabilitacyjny w szpitalu?

Owszem mam październik 2016 bez protekcji, pierwszeństwo mają osoby już po operacjach lub wypadkach. Dlatego muszę skorzystać z protekcji. :mrgreen:

no to :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76202
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 14, 2015 16:19 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Dziękuję przydadzą się w dużej ilości :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26864
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Paula05 i 151 gości