Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Nic sobie nie wyrzucaj, szybko przecież zareagowałas!
No tak, jedno paskudne choróbsko często niesie ze sobą inne...
Ważne faktycznie że od razu jest diagnoza i leczenie, musi być dobrze. Szkoda takich chorowitków, jak nie urok to z przeproszeniem sra*ka

I ciągły stres. Ale jest w dobrych rękach jak mówi Ty$ka i ma swiętą rację!

Ale to stres dla niej :placz:

Biedna, mocno przytulam.
Poczuje sie lepiej po lekach zobaczysz jaka bedzie wdzieczna.
Dobrze ze leczone juz

Teraz juz bedzie tylko lepiej!

Uff, tak, reakcja wetek Tereski jest błyskawiczna.
I mamy kontakt mailowy.
Tereska próbuje zrzucić z łapki zwoje plastra. Jeszcze nie widziałam aż tak zabezpieczonego wenflonu :mrgreen:

Właśnie pogonila Igę. Goniona uciekala pokwikując i nie wyrobiła się na zakręcie i prawie wyłożyła

Biedna Iga, a już miała trochę więcej spokoju...

Tereska bardzo się ożywiła :ok:

Zajęła mi poduszkę. No to będzie zapach stajni w nocy

Stajnia, natura, kowboje, ognisko = romantycznie jak z westernu

A Ty marudzisz!

Biedna Igusia, pewnie znowu będą trudniejsze czasy... jednak nie tak łatwo być kotem

Igusia nie przyszła na kolację.
Miki zjadła swoją, Diabła, a na koniec wyczyściła miseczkę Igi :roll:

Bo ja zapomniałam wcześniej napisać, że Iga rzadko przychodzi o czasie na kolację.
Potem wskakuje na parapet, gdzie stoją jej miseczki i pyta: "Puste? Ale dlaczego? Przecież przyszłam zjeść"

Teresia przyszła się pokazać :kotek:

Kotimont pisze:Teresia przyszła się pokazać

bidulka... i pysio takie smutne

Daje się pogłaskać w tym stanie czy niedotykalska?

O, jest bardzo pieszczotliwa.
Wróciła ogromnie wesolutka i były baranki co chwila.
Najlepiej jej jednak na kolanach.
Bardzo chętnie przyjmuje głaskanie.
Wyczesałam ją, jak wróciła. Kot nie posiadał się ze szczęścia, zaczął ugniatać siedzisko.
Przed chwilą przysiadła na torbie stojącej w korytarzu i...
Chory kotek niech sobie sika gdzie chce. Widocznie musi

Tresuje żeby uważać, gdzie się stawia torby

To z troski!

poczuła się lepiej i zabrała za porządki :ok:

Piękna Tesiu, trzymaj się Dziewczynko, na pewno szybko wrócisz do zdrowia :ok:

A jakiego schabowego Tesia je?

Czesć Dziewczyny!
Jak tam dzisiaj Terenia? Trzymamy kciuki i łapki! Nawet Stella trzyma, mimo że tereska atakuje Igunię

Usciski dla całej Rodzinki!

Mam kocurka , który swego czasu bardzo się zatykał . Dwa razy miał robioną lewatywę w lecznicy na Białobrzeskiej , wyciągano z niego skamieniałą kupę. Mocznik ,kreatynina , białko w takiej sytuacji szybowały w górę , oczywiście zrobiły się nadżerki w pysiu . Zupełnie tak jak u Teśki.
Nie pomagała parafina , lactulosum , gasprid i cała masa innych leków. Można było mu tylko pomóc poprzez zrobienie lewatywy.
To było sześć lat temu , Filon miał pięć lat. Powodem zaparć stał się stres .
Od tamtej pory dostaje karmę RC fibre response. Tzn je to co wszystkie futra ale dodatkowo zajada fibra . Bez tego pewnie znów by się zatkał gdyż ma takie predyspozycje.
Chuda surowa wołowina też go zatyka :wink:

.

Kotimont - jeśli Teśka będzie miała częste zaparcia , pomyśl o podawaniu jej psyllium do jedzenia .

O, dziewczyny były :201461

Dziękuję Wam za troskę i kciuki :201494

Już odpowiadam.

klaudiafj pisze:A jakiego schabowego Tesia je?

Schabowego Tereska dostaje takiego zwykłego z prosiaka

KatS pisze:Trzymamy kciuki i łapki! Nawet Stella trzyma, mimo że tereska atakuje Igunię

Stellunia, jaka to szlachetna kocinka :201461

MałgosiaZ pisze:Mam kocurka , który swego czasu bardzo się zatykał . Dwa razy miał robioną lewatywę w lecznicy na Białobrzeskiej , wyciągano z niego skamieniałą kupę. Mocznik ,kreatynina , białko w takiej sytuacji szybowały w górę , oczywiście zrobiły się nadżerki w pysiu . Zupełnie tak jak u Teśki.

Biedny Filon, całe szczęście, że już z tego wyszedł. :ok:

Tereska nie miała dotąd zaparć. Nawet wczoraj u wetek, kiedy się zestresowała, konsystencja efektu w kaftanie wyglądała jak zwykle.
Tyle, że w weekend nie zaobserwowaliśmy Tereski wyczynów w kuwecie (ale mogła dzialać w nocy). Piła i siusiała jak zwykle.
Jeść nie chciała, być może z powodu bólu dziąsła a może i z tego powodu, że jedzenie pachniało mocznikiem, więc było niejadalne

Pytanie co jest przyczyną takiego poziomu mocznika i kreatyniny. Ewidentnie coś z nerkami się dzieje.
Jutro zaniesiemy mocz (był łapany o 2 w nocy, a przychodnia jest czynna od 11.00; to zbyt długo nawet na przetrzymywanie go w lodówce).
Jutro ponowimy próbę i zrobimy antybiogram.

MałgosiaZ pisze:Od tamtej pory dostaje karmę RC fibre response. Tzn je to co wszystkie futra ale dodatkowo zajada fibra . Bez tego pewnie znów by się zatkał gdyż ma takie predyspozycje.
Chuda surowa wołowina też go zatyka .

Kotimont - jeśli Teśka będzie miała częste zaparcia , pomyśl o podawaniu jej psyllium do jedzenia .

O, skorzystam z podpowiedzi. :ok:

Tereska dostała RC Renal i zjada mniej więcej połowę garści. Zdecydowanie woli mięso, choć wołowiną mieloną gardzi od pewnego czasu. Muszę się postarać o lepszą.

A jak się dzis czuje Tereska? :201461

Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas

Kto przegląda forum