Gucia, Mela,Bohun.Czaruś i Mela za TM.Bohun za TM.

[ewar]

Boję się cieszyć, ale Mela dzisiaj sporo zjadła Mam nawet wrażenie, że już tak jej nie sterczy kręgosłup.Próbowała nawet myć sobie futerko na piersiach.Siedzi teraz przy oknie balkonowym i chyba chciałaby wyjść, ale pada deszcz, balkon jest mokry, nie puszczę jeszcze tam kotów.

[Beasia]

Miejmy nadzieję, że nastąpił jakiś przełom i Mela będzie teraz jadła, przybierała na wadze i zdrowiała

[ewar]

MELA JE Naprawdę odzyskała apetyt, podchodzi do miski i je.Zaraz będę szykowała jedzenie dla bezdomniaków, przy okazji spróbuję, czy nie będzie miała ochoty na mięso.Niech je cokolwiek, byle jadła i przybierała na wadze

[feniks32]

Dziewczynko zbieraj się do życia

[felin]

[gatiko]

Meluś, jak tam się czujesz, mała ?

[ewar]

Mela śpi w transporterku.Pozostałe koty też śpią, pogoda sprzyja, bo jest ponuro, wilgotno, paskudnie.One maja ciepło, a biedny Hannibal ( piszę o nim na wątku hucianych kotów) siedzi na ławce

[gatiko]

Ponuro, deszczowo i jakoś tak... belejak
Niech śpią , sił nabierają Moje przy kaloryferku leżakują

Czytałam... dosłownie serce się rozdziera.

[zuza]

Dzielna dziewczynka
No coz, zima mozna sie grzac przy kaloryferze, kazda pora roku ma swoje uroki

[ewar]

Kiedyś nawet lubiłam zimę, ale teraz nie za bardzo.Mam bezdomniaki, to po pierwsze.Po drugie , nie znoszę ciemności, a zmrok szybko zapada zimą.W domu jest jednak przytulnie, fakt.

[ewar]

Mela wstała, poprosiła o jedzenie i dostała saszetkę.Zjadła tak ok,połowy, głównie wylizała sos, ale to zdecydowanie krok do przodu.Tylko nie zapeszyć....

[gatiko]

[ewar]

Wczoraj umyłam Melę gąbką i wytarłam ręcznikiem, nie była zadowolona, nie lubi takich zabiegów.Sierść ma jednak brzydką zwłaszcza pod spodem, bo grzbiet jako tako już wygląda.Trochę je, ale jest chyba osłabiona, bo dużo śpi.Bohuna czeka podobny zabieg, już na samą myśl o tym mi słabo.

[gatiko]

Dobrze,że je. Skoro śpi, to na pewno tego potrzebuje do regeneracji. Odeśpi tyle, ile musi i będzie dobrze.
Kiedy odrobaczałaś Melę i co ile odrobaczasz kociaki ?
Muszę odrobaczyć, bo u nas też sierść byle jaka.

[ewar]

Kociaki były odrobaczane cztery razy, a całe stado niedawno.Nie odrobaczam za często, mam koty nie wychodzące, ale tymczasuję i to zmienia postać rzeczy.
Mela dopomina się o jedzenie.Dzisiaj zjadła trochę suchej karmy i saszetkę mokrej, oczywiście po przerwie.Teraz śpi w transporterku.Otworzyłam balkon, bo jest dość ciepło, no i przewietrzyć trzeba, ale nie chciała wyjść.Nie czuje się dobrze, widać po niej, że jest bardzo chora, ale cieszą mnie jej odruchy, to, że przychodzi na jedzenie, ze chodzi do kuwetki.Z pyszczka już jej nie śmierdzi, myślę, że ząbki ( te, które jej zostały) i dziąsła jej nie bolą.Bardzo, ale bardzo chcę wierzyć, że się pozbiera.