Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-guz na listwie mlecznej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2014 17:15 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Albo od wątku, w którym się pisze.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lut 01, 2014 15:27 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Wczoraj gwiazdą wieczoru był Burek. On musiał w przeszłości brać lekcje automarketingu i to nie od byle kogo, tylko od samych mistrzów. Goście zostali lojalnie uprzedzeni, żeby:
1. nie zakładać na siebie nic czarnego (nie posłuchali, wyjechali więc w czerni z odcieniem bieli i szarości),
2. głaskać wszystko, co ofutrzone lżejsze niż 10 kg,
3. pod żadnym pozorem nie głaskać Burka ze względu na nieumiejętność odczytywania wydawanych przez niego sygnałów, co kończy się w najlepszym wypadku podrapaniem, a raz skończyło się ciężkim pogryzieniem,
4. Debi głaskać można, ale na własne ryzyko, bo ciężko ją później zdyscyplinować.

Burek jakby przeczuwając, że jest przedmiotem świadomej dyskryminacji, władował się na kanapę obok jednego z gości i nijak nie dał mi się zepchnąć. Agnieszka była zachwycona. Niepomna moich nauk, oczywiście głaskała Burka, co kotka wprawiało w ekstazę, czemu dał wyraz głośnym silnikiem ciągnika Ursus. Potem było jeszcze parę popisowych numerów
patrz, jak zadzieram łapkę i myję futerko,
patrz jak grzecznie proszę o wypuszczenie na dwór,
patrz, jak grzecznie proszę o wpuszczenie do domu,
patrz, jak potrafię Cię skłonić do poczęstowania mnie tym, co trzymasz w dłoni,
patrz na mnie i się zachwycaj.

A potem ujawnił się Felutek, przespacerował się na swoich koślawych łapkach po pokoju i wszyscy rozpłynęli się jak masło. Że tak pięknie ubarwiony i że taki koślawiec :lol:
Debi natomiast ułożyła się na stopach jednego z gości doprowadzając do ich kompletnego zdrętwienia.
Femcia spoglądała na całe towarzystwo z wyższością tylko od czasu do czasu pozwalając dotknąć swojego futerka. Podobno wystarczy na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że to dama. No ba, nie bez przyczyny dostała na imię Fema.
Mimo moich wysiłków, wszędzie fruwały kłaki.

Potem poszliśmy gości odprowadzić do bramy: Debi, Femcia, Burek i ja. Grzecznie odczekaliśmy, aż brama zamknie się za samochodami gości i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 01, 2014 16:34 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Naucz ich samych przyjmować gości. One będą zabawiać znajomych a Ty się walniesz w sypialni z książką. ;)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 01, 2014 17:06 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

czytalam i czekalam na zakonczenie jak u Hitchcoka :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob lut 01, 2014 19:35 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

A ja tka samo-oczekiwalam,ze bedzie katastrofa i ofiary na koniec.

Swoja droga koty tak ladnie potrafia pokazac gosciom,co im sie podoba,a co nie.
Ostatnio byla kolezanka :kotek: ktora nie zna moich kotów, jest psiara do szpiku kosci..........Smakusia na nia spogladala z koszyka,rudy lansowal sie tak,ze juz chce miec kota jak Rys,a Gucio jako najostrozniejszy laskawie jej sie pokazal z dystansu 2m :lol:
Ostatnio edytowano Sob lut 01, 2014 20:43 przez anulka111, łącznie edytowano 2 razy
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 01, 2014 20:16 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

anulka111 pisze:AJa tka smao-oczekiwalam,ze bedzie katastrofa i ofiary na koniec.

Cóż za krwiożercza istota! 8O

Burku, jestem z ciebie dumna.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lut 01, 2014 20:27 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Zupełnie nie wiem, skąd u Was takie katastroficzne obawy :roll: Przecież jako domek forumowy nie mogę być domkiem złym :mrgreen: Chwilowo jesteśmy w pełnym składzie, tzn. suka, cztery Szczypiorki i ja. Być może dlatego, że rękawiczek mam pod dostatkiem, a czapek nie potrzebuję dużo (ludzkość wymyśliła bardzo niewiele wzorów, w których i po zdjęciu których wyglądam inaczej niż rażona piorunem).

Zobaczyłam w zooplusie kuwetę, do której koty wchodzą od góry. Z komentarzy wynika, że świetnie się sprawdza. W animalii nawet jest bardzo podobna i w cenie nieco bardziej sensownej. I chętne bym nabyła drogą kupna, gdyby nie Felut, który do niej nie wskoczy, a nawet gdyby mu się udało wdrapać, to mógłby nie móc wyjść. Co przy długiej mojej nieobecności w domu wyklucza taki zakup.

Za to bardzo Wam polecam te dywaniki przed kuwetą: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/345865
rewelacja
przetestowałam już masę dywaników, kiedyś kupiłam w lecznicy u CC, która bardzo go chwaliła. Wzięłam na próbę i nie mogę się nachwalić. Właściwie nie mam w ogóle żwirku na podłodze, wszystko zostaje na dywaniku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 01, 2014 20:44 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Pokaz te kuwete :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 01, 2014 20:48 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Femka pisze:Zupełnie nie wiem, skąd u Was takie katastroficzne obawy :roll: Przecież jako domek forumowy nie mogę być domkiem złym :mrgreen: Chwilowo jesteśmy w pełnym składzie, tzn. suka, cztery Szczypiorki i ja. Być może dlatego, że rękawiczek mam pod dostatkiem, a czapek nie potrzebuję dużo (ludzkość wymyśliła bardzo niewiele wzorów, w których i po zdjęciu których wyglądam inaczej niż rażona piorunem).

Zobaczyłam w zooplusie kuwetę, do której koty wchodzą od góry. Z komentarzy wynika, że świetnie się sprawdza. W animalii nawet jest bardzo podobna i w cenie nieco bardziej sensownej. I chętne bym nabyła drogą kupna, gdyby nie Felut, który do niej nie wskoczy, a nawet gdyby mu się udało wdrapać, to mógłby nie móc wyjść. Co przy długiej mojej nieobecności w domu wyklucza taki zakup.

Za to bardzo Wam polecam te dywaniki przed kuwetą: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/345865
rewelacja
przetestowałam już masę dywaników, kiedyś kupiłam w lecznicy u CC, która bardzo go chwaliła. Wzięłam na próbę i nie mogę się nachwalić. Właściwie nie mam w ogóle żwirku na podłodze, wszystko zostaje na dywaniku.

Mam taki dywanik i taki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/147011
Trudno mi ocenić czy są dobre, bo moje kocury potrafią wyskoczyć z kuwety od razu do korytarza, nawet nie dotykając podłoża w okolicach kuwety :roll: :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 01, 2014 20:53 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

To zdanie o rękawiczkach bardzo jest uspokajające :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lut 01, 2014 21:12 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

jaaana pisze:To zdanie o rękawiczkach bardzo jest uspokajające :mrgreen:


przecież zawsze pisałam, że Szczypiorki są u mnie bezpieczne :lol:
felin pisze:Mam taki dywanik i taki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/147011
Trudno mi ocenić czy są dobre, bo moje kocury potrafią wyskoczyć z kuwety od razu do korytarza, nawet nie dotykając podłoża w okolicach kuwety :roll: :twisted:

ten dywanik też mnie kusił, ale czekałam, jak ktoś wiarygodny napisze recenzję :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 01, 2014 21:14 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

anulka111 pisze:Pokaz te kuwete :kotek:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... jne/198106
w animalii jest może mniej ładna, ale działa na tej samej zasadzie i jest duuużo tańsza.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 01, 2014 21:24 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

Femka pisze:
jaaana pisze:To zdanie o rękawiczkach bardzo jest uspokajające :mrgreen:


przecież zawsze pisałam, że Szczypiorki są u mnie bezpieczne :lol:
felin pisze:Mam taki dywanik i taki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_ ... ete/147011
Trudno mi ocenić czy są dobre, bo moje kocury potrafią wyskoczyć z kuwety od razu do korytarza, nawet nie dotykając podłoża w okolicach kuwety :roll: :twisted:

ten dywanik też mnie kusił, ale czekałam, jak ktoś wiarygodny napisze recenzję :lol:


żaden z dywaników sie u mnie nie sprawdzil- no ale ja mam kudlate-wynosza zwir na czym chca....sprawdza sie tylko jedno-odkurzacz na wierzchu i zwir o wiekszych granulkach ,bo ciezszy i mniej sie czepia lapek :kotek:
Ostatnio edytowano Sob lut 01, 2014 21:45 przez anulka111, łącznie edytowano 1 raz
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 01, 2014 21:30 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-starcze dylematy :)))

chwaliłam się, że miałam telefon z domku Bąbla?
To się pochwalę.
Bąbel przez pierwsze trzy dni boczył się na pinczerka. Gdy psiak podchodził, był traktowany sykiem i ostrzegawczym machnięciem łapą. Czwartego dnia jakby piorun strzelił w Bąbla. Zaczęły się zabawy kociopsie i trwają do dzisiaj. Razem śpią, razem się bawią, pinczerek nawet kupę do kuwety zrobił :mrgreen:
Dom jest w Bąblu zakochany, wygląda na to, że bąbel w swojej nowej pani też :roll: Koty to jednak niewdzięczna zaraza.
Jestem całkiem spokojna.
Mam zaproszenie do złożenia wizyty i spróbuję w nadchodzącym tygodniu podjechać tam chociaż na chwilę. I lepiej dla Bąbla, żeby mnie jednak sykiem nie potraktował, bo rękawiczki jednak będą.

p.s.
teraz, gdy zadzwonili, przyznali się, że kociak przez pierwsze dwa dni bardzo tęsknił: piszczał i czegoś szukał :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob lut 01, 2014 21:40 Re: Adoptowałam Debi, mam Szczypiory-wieści od Bąbla :)

Dywanik może i zatrzymuje żwirek wynoszony na łapkach, ale nie zatrzyma żwirku, który jest energicznie wykopywany na zewnątrz: przednia połowa kota w kuwecie, tylna na zewnątrz i grzebiemy mocnymi pociągnięciami pazurów - połowa zawartości kuwety ląduje na podłodze :roll:

Ta z wejściem od góry zabezpieczyłaby pewnie przed takimi ekscesami, ale czy by się przekonały?... A eksperymentować w takiej cenie to jakoś nie bardzo mam ochotę :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1339 gości