JJR: Nie wy narozrabialiście tylko Łatek ! Reakcja jak najbardziej prawidłowa i to bardzo dobrze o Was świadczy że o Krówkę się martwicie
Bardzo dziękujemy za wieści !
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

JJR pisze:A - ktoś pytał. Domek jest jak najbardziej wychodzący, ale z tydzień poczekamy, żeby już na pewno wiedział że to dom a nie przytulisko.



JJR pisze:Aby się utrzymać w poetyce górniczej, padła propozycja ochrzczenia kota imieniem Gustlik. Ale z tym też nie będziemy się spieszyć. Życie ma to do siebie, że z czasem samo przynosi odpowiedzi.
Gibutkowa pisze:JJR pisze:Aby się utrzymać w poetyce górniczej, padła propozycja ochrzczenia kota imieniem Gustlik. Ale z tym też nie będziemy się spieszyć. Życie ma to do siebie, że z czasem samo przynosi odpowiedzi.
A może po prostu HajerNawet można fajnie zdrabniać

Gibutkowa pisze:A może po prostu HajerNawet można fajnie zdrabniać
JJR pisze:Gibutkowa pisze:A może po prostu HajerNawet można fajnie zdrabniać
No właśnie nie bardzo, hajer to poważny górnik przodkowy. Już prędzej Bajtel, stosownie do wieku i pozycji w stadzie
W ciągu dnia nie było postępów, rano trochę połaził ale potem uznał że za dużo hałasów - bo faktycznie ktoś przychodził, pies szczekał itd. No a poza tym miał stresy do odespania z wczoraj, więc nawet w kanapę nie ingerowaliśmy. Jak wieczorem wszystko ucichnie, to na pewno kocurek się uaktywni.

A teraz czas dla Lunki, ale po kastracji Łatka pójdzie wszystko troszkę spokojniej pewnie, zawsze to było wstępne doświadczenie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 32 gości