Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 02, 2013 8:12 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

mb pisze:Czaruś wciąż odkrywa nowe, atrakcyjne miejsca w domu.
Dziś wieczorem jest to krzesło, nie zasunięte pod stół.

Właśnie przed chwilą Czaruś przepędził mnie z tego krzesła już drugi raz :ryk:

Obrazek Obrazek

Widzicie ten wyraz "twarzy" - CZEGO :?: :ryk:

Czaruś to wspaniały kocurek. :lol:
Ja mam dwie kotki i teraz jeszcze tymczasa Kiciulka, moje kotunie też schodzą mu z drogi. On też je omija, a do awantury jeszcze nie doszło, tolerują się wszyscy tylko na pewną odległość. :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Śro paź 02, 2013 9:01 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

mój Leoś też ciągle dominuje Chrupkę, przepędza ją i bije, a potem całuje i wylizuje i bawią się razem. Czasem jest brutalnyi potrafi ją ugryźć tak że zapłacze i bardzo mnie to denerwuje. ale nie umiem temu zaradzić :( wetka mówi że póki krew sie nie leje to nie ma co panikowac bo takie poprostu kocie relacje
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro paź 02, 2013 9:29 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

U nas też nie ma przemocy :wink: , ale dziewczyny mają już swoje lata, są po przejściach, a Tysia dodatkowo w ogóle nie przepada za innymi kotami, więc 100% męski kolega Czaruś działa im na nerwy :smiech3:

Ale generalnie, pod względem charakteru, Czaruś to spokojny i przyjacielski kotek, więc po Czarusiowej kastracji powinien wrócić spokój w domu.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 02, 2013 18:01 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Czaruś jest młodszy od dziewczyn to i szaleje, a że czuje się już pewnie, to tym-bardziej krew mu buzuje. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 03, 2013 19:02 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Czaruś będzie mógł jeszcze cieszyć się swoją męskością :wink:

Trochę się nam chłopak rozkichał i nosek ma mokry.
Wet dał mu leki w zastrzykach, a do domu - tabletki i kapsułki.

Na zabieg będziemy się umawiać za jakieś dwa tygodnie.

W lecznicy Czaruś strasznie się bał, a gdy wróciliśmy do domu, Czaruś ze szczęścia aż się tarzał po kanapie.

Dzisiaj, z Kropcią, pocierali się noskami :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 19:10 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Biedny Czaruś pewnie pomyślał,że znów został gdzieś oddany.
I dlatego teraz taki szczęśliwy :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 03, 2013 19:46 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Annaa pisze:Biedny Czaruś pewnie pomyślał,że znów został gdzieś oddany.
I dlatego teraz taki szczęśliwy :1luvu:

Wychodząc z transporterka był strasznie zaniepokojony i sprawdzał, dokąd wrócił.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 20:03 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

A jak zniósł zastrzyki? :(
Bo u mnie jak był to mnie pogryzł, tak go bolało przez tą jego grubą skórę.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 03, 2013 20:20 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Anna61 pisze:A jak zniósł zastrzyki? :(
Bo u mnie jak był to mnie pogryzł, tak go bolało przez tą jego grubą skórę.

Czarusiowi zrobiła się już skórka całkiem normalna i wet zrobił zastrzyki szybciutko, bez problemu.

Natomiast bał się, że będziemy się nad nim znęcać i złapał mnie zębami za kciuk, ale bardzo lekko, a potem tylko chciał uciekać do transporterka.

Wet mówił jeszcze, że to oczko bardzo ładnie się poprawia i rogówka zrobiła się w dużym stopniu przejrzysta.
Powiedział też, że to musiał być bardzo silny uraz tego oczka :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 20:47 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Brawo Czaruś, jesteś zuch. Będzie wszystko dobrze. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia.stargard

 
Posty: 829
Od: Wto sie 27, 2013 10:14

Post » Czw paź 03, 2013 20:59 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Dzielny kotek :D :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 03, 2013 21:15 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Bardzo dzielny 8)

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 03, 2013 22:30 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Może oberwal od innego kota w walce o jakieś resztki jak był bezdomny. Wole nie myślec ze mógł mu to zrobic człowiek , chociaż po tym co ostatnio słyszy sie w mediach to już nic mnie nie zdziwi gatunek ludzki dziczeje :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt paź 04, 2013 8:12 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Goyka pisze:Może oberwal od innego kota w walce o jakieś resztki jak był bezdomny. Wole nie myślec ze mógł mu to zrobic człowiek , chociaż po tym co ostatnio słyszy sie w mediach to już nic mnie nie zdziwi gatunek ludzki dziczeje :(

Obawiam się, że to nie kot mu to zrobił.
Na wewnętrznej stronie oczodołu są aż takie zgrubienia, więc to musiała być rana miażdżona. Wet mówił, że musiało to długo ropieć, zanim się wygoiło.
Ja bym obstawiała kopnięcie :(

W końcu Czaruś nie bez powodu boi się ludzi i nadal trzeba się z nim obchodzić spokojnie, bez szybszych ruchów, bo on od razu boi się, że będzie bity.
To jest strasznie przykre, że jak się zbyt szybko wyciąga rękę, żeby go pogłaskać, to on odruchowo wstrząsa się cały, jakby obawiał się uderzenia.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 04, 2013 9:05 Re: Koci "trójkąt": Kropcia, Tysia i Czaruś

Rozumiem Cię , tym bardziej , że sama mam kota po takich przejściach. Zabrałam go ze schroniska w Falenicy, gdzie trafił jako 4-miesięczny kociak, gdy wyciągano do niego rękę robił się płaski i udawał ,że go nie ma :(. Mimo całej miłości jaką mu dajemy i rozpieszczania i czasu który upłynął bo ma już skończone 2 lata, dalej bardzo się boi jak się gwałtowniej ruszy ręką w jego obecności :( straszne to wszystko , czasem mi wstyd, że jestem człowiekiem
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości