Mnie się już parę razy przytrafiło że zginął mi w domu kot.
Zaglądałam we wszystkie miejsca w których Pola potrafi się schować i nigdzie jej nie było

Sprawdzałam nawet siatkę na balkonie czy gdzieś nie jest uszkodzona że mogła mi kota wylecieć ale nie było w porządku.Strasznie się zdenerwowałam

bo jak można zgubić kota w domu.
Co się okazało gdy ja łaziłam po całym mieszkaniu szukając Poli - Pola dreptała za mną krok w krok i też szukała

siebie.