Moja gromadka. 10 lat z Klocusiem! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 28, 2013 17:50 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

anita5 pisze: Może idzie ku lepszemu?

Oby :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2013 22:28 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Mnie też dziś głowa pękała, musiałam się wspomóc tabletką, ale dzień pracy minął i chyba nie był taki najgorszy :wink: Jutro już piątek i dla tych, co nie pracują w weekend za paręnaście godzin trochę luzu. Uwielbiam piątkowe popołudnia.

Dzielna Czapsi, oby tak dalej.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 01, 2013 10:57 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Bazyliszkowa pisze:
anita5 pisze: Może idzie ku lepszemu?

Oby :ok: :ok: :ok:


Oby, oby :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 02, 2013 15:49 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Obrazek Na balkonie... Sezon rozpoczęty.

Obrazek Lucek przeszczęśliwy, przewracał się z boczku na boczek :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 02, 2013 17:06 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Obrazek A tu koty sprawdzają co dostały od znajomego... :D


Balbinka też była na balkonie! Co tam próg i schodek, dla niej to żadna przeszkoda.
Wczoraj oczywiście absolutnie nie pójdzie spać do klatki, więc chyba zrezygnuję z tego na dobre, i jak ja szłam spać, to Balbisia właśnie zaczynała szaleństwa z Puchatkiem! Tego się nie da opisać, jak ona śmiga po mieszkaniu, ma zawrotne tempo. Rzecz jasna takie szaleństwa męczące są, więc kiedy dziś wróciłam z pracy, ona spała tak mocno na tapczanie, że nawet głowy nie podniosła.

A Gapcio... Gapcio przechodzi samego siebie. Kilka ostatnich poranków spędził na... zabawie piłeczką! On, stateczny niewidomy podrutowany jegomość, leżący na boczku i kopiący w zapale w piłkę - widok niesamowity!

Czapsi naprawdę lepiej, często ją widzę przy miseczce, jest aktywniejsza i jakby weselsza.

Pozostali doskwierają. 8) :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob mar 02, 2013 17:34 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Jakie dobre wieści :)
Cieszę się, że Czapsi ma się lepiej :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 02, 2013 17:41 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Weselej się zrobiło :D :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 04, 2013 17:16 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Poczekam jeszcze parę dni i chyba wyniosę klatkę Balbinki do piwnicy. Koteczka jest tak zmęczona, że na nic nie ma siły. Ale jak się w nocy szaleje, to potem tak jest...

Milusia krzyczy pod drzwiami balkonowymi non stop. A dziś znowu chłodno, więc tylko na chwilę ją wypuściłam. Biegała po tym balkonie jak szalona!

W sobotę byłam okrutnie zmęczona i po obejrzeniu filmu poszłam zgasić światło do pokoju Mimi i Agaci, żeby już poszły spać. Wchodzę a tu śmierdzi okropnie, i nie mogłam dojść do tego, skąd to i co to. I się po chwili okazało. Na podłodze leżał przedłużacz z kablami od kompa i tam ktoś, ale KTO????, nasikał, i to się jarało podczas gdy ja spokojnie oglądałam tv. No zgroza. Kabel od monitora i przedłużacz do wyrzucenia. Okropnie się wystraszyłam. Nie zabezpieczyłam tego, bo u Mimi w pokoju jak dotąd nikt nie sikał poza kuwetą. Korków nie wywaliło, też dziwne.
Ogólnie to bardzo niefajne uczucie, taka sytuacja...

Zaraz wpiszę na 1 stronie rozliczenie bazarków i wpłat, a tymczasem chciałam bardzo podziękować amyszce, taizu, miszelinie, paw, asi_81, dagmarze-oldze, miodalik, bacce oraz meg296.
Dziękuję ogromnie za pomoc i wsparcie, bo póki co moja sytuacja finansowa jest bardzo marna, i wielka to była dla mnie pomoc, gdy chorowały mi koty...
Dziękuję za wsparcie wszelkie, było mi trudno bardzo, gdy Antoś [']... :cry:
Dziękuję też za wszystko mahob i alince6.
:1luvu:

Dziękuję też ogromnie taizu za dzisiejszą wpłatę 50 zl. Bardzo, bardzo dziękuję. :1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon mar 04, 2013 21:33 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

No to koteczki dbają, co byś się przypadkiem nie nudziła :mrgreen:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon mar 04, 2013 22:40 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

To są jednak niszczyciele... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 05, 2013 8:05 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Lepszy niszczyciel niż kotek cały dzień leżący smutny... aczkolwiek lepiej, żeby jak już muszą, to niszczyły bez robienia zagrożeń dla siebie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto mar 05, 2013 9:34 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

gpolomska pisze:Lepszy niszczyciel niż kotek cały dzień leżący smutny...

O właśnie :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 05, 2013 9:56 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

no.
Morf
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto mar 05, 2013 20:13 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Balkonowanie na całego.
Po lekcjach na chwilę przyszłam do domu WYPUŚCIĆ KOTY NA BALKON. :evil: I nakarmić. Potem zgoniłam tałatajstwo z balkonu i poszłam z powrotem do szkoły. Konferencja. Mam na balkonie zasuszony kwiat, wrzos, piękny. Miałam w zasadzie... Jest źle traktowany, leżał już na boku, no nie ostoi się, nie ma szans.
Po przyjściu z konferencji ponownie wypuściłam koty na balkon. :twisted:
Nie da się nie wypuścić, skoro Milusia tak zawodzi, że wytrzymać tego nie można.

A to jest bardzo złe zwierzę.
Obrazek
Leoś. Bardzo po przeprowadzce obrósł w piórka. Ważniak jak nie wiem. Zajął meble w kuchni, dokucza, szczy i mam ochotę go odstrzelić. Ale ma białaczkę i nie mogę go źle traktować... :o :x

Maciek jakiś dziś nieswój, nie wiem co się dzieje. Nerwowy, dziwny.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 06, 2013 8:09 Re: Moja gromadka. Antoś odszedł:( Kukiełko...:(

Leoś 8O To dopiero pan na włościach 8)
Pozdrowienia dla Maciusia - on jest czasem niedobry, bo to taki wrażliwy kotek...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, nfd i 27 gości