Mała Wielka Tosia ♥

[Kinnia]

W tym wypadku nie pomogę - nie wiem.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to czyscić dalej ręcznie - może "załapie" po jakimś czasie o co chodzi..... i uważac na ząbki oczywiście.

[NatjaSNB]

Ach te Tosie... Nasza miała dokładnie tak samo... mamy jednak tą przewagę, że jest Bazyl, który od samego początku był wielkim czyściochem... i zauważyłam, że Tosia brała z niego przykład, jakby uczyła się od niego... kiedy tylko on zaczął się myć, ona od razu też.
Nie wiem jak poradzić sobie z jednym kotkiem... myślę jednak, że jak będziesz jej podcierać pupasa to ona nigdy nie wyrobi sobie tego nawyku. Może mimo takiego mało higienicznego sposobu, trzeba to przeczekać? Ona na pewno z czasem zrozumie, że coś tiu jest nie tak i trzeba pozbyć się zapaszku spod ogonka
Ale jak wiesz, jak tam ekspertem nie jestem więc może źle rozumuję...

[NatjaSNB]

Gdzie jesteście, dziewczyny? Ja i moja dwójka tęsknimy

[vanesia1]

U nas wszystko dobrze, tylko mamy najazd rodziny zza granicy i o wiele mniej czasu
Tosieńka jest kochana i grzeczna, ale skończyła nam się karma RC Calm i już widzę zmianę w zachowaniu. Właśnie zbieram się do lecznicy, mam nadzieję, że dzisiaj jest czynne, żebym mogła kupić zapasy.

Ciumaski dla Tosi i Bazyla

[NatjaSNB]

RC Calm... no proszę, nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje
Tośka i Bazyl zaprosiły Was w swoim wątku na ciacho

Fajnie, że z malutką wszystko dobrze

[vanesia1]

Pięknie dziękujemy, na marchewkowca - zawsze i wszędzie
Na szczęście 2 kg zapasu RC Calm zakupione. Zmartwiłam się trochę dzisiaj, bo Tosia po raz pierwszy...zwymiotowała
Zaczęła się bidula krztusić, jakby kaszleć i nagle...bach. Przypuszczam jednak, że to z powodu zbyt szybkiego zjedzenia porcji, bo widać było całe, niepogryzione chrupki.
Czekamy na paczkę z zooplus i na mychy z kocimiętką, ciekawa jestem starsznie jak Tosia na nią zareaguje. Na walerianę zareagowała bardzo niestandardowo, zobaczymy jak będzie w tym przypadku.



Moja mała okruszynka ♥

[NatjaSNB]

^Czarnulkaaaa
Mój Bazyliszek też czasem potrafi zwymiotować zaraz po jedzeniu... chyba za dużo na raz chce wchłonąć, żarłok
a myszki jakie? My naszym kupiliśmy myszki egipskie... jest szał Chociaż musimy im dozować te doznania, bo po pierwszej nocy spędzonej z parą myszek, zostały one pozbawione oczu, ogonków i ogólnie to myszki skończyły w strzępkach Kocimiętki tam mało... nie to co nasza kocimiętkowa owieczka... za nią to dałyby się moje koty pokroić

[vanesia1]

Takie mysiorki: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... kory/32087
Mało kocimiętki mówisz? A co to za owieczkę macie?
Ja natknęłam się jeszcze w necie na coś takiego -> http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/103998 ale sama nie wiem..?

[NatjaSNB]

A my kupiliśmy kilka sztuk tych: http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... etka/60994

a owieczka taka z allegro... http://allegro.pl/trixie-zabawka-dla-ko ... 61919.html
ale tu widać, że coś je bierze... jak się dorwą to jak w transie... dajemy im na chwilkę i chowamy na resztę tygodnia

[vanesia1]

To u mnie podobnie jest z walerianą. Tosia jest na haju, ma nieprzytomne oka i w tym transie ma chyba wielka potrzebę gryzienia tego co pachnie walerianą. Przekonałam się o tym bardzo dobrze, kiedy nie zwróciłam uwagi na to, że pachną mi nią dłonie. Myślałam, że mi je odgryzie

[Kinnia]

[vanesia1]

:ryk:

Serio, serio
Rany kłute i szarpane na całych rękach. Wetka była w szoku, kiedy jej o tym powiedziałam (i pokazałam)

[Kinnia]

A ładnie to tak oskarżać biednego kota?
Przecież ona nie wie co robi jak jest naćpana - ta zbrodnia jest w pełnej niepoczytalności czyniona. Przecież.

[vanesia1]

A ładnie to tak oskarżać biednego kota?
Przecież ona nie wie co robi jak jest naćpana - ta zbrodnia jest w pełnej niepoczytalności czyniona. Przecież.

W naćpanej Tosi budzi się wompierz

[vanesia1]

Tosia od rana kula mychę










A że jest mordeczka ruchliwa, ciężko ją uchwycić w stanie spoczynku





Moja pantera