Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 09, 2013 8:47 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

jest lepiej!
rano jak weszłam do kotów to siedział w transporterze, nie chciał wyjść, nie chciał jeść ani pić. karol zawiózł go do weta ale już po drodze anisek dał koncert. u weta siły odzyskał, nie dał sobie pobrać krwi! :D
dostał kroplówke podskórnie, temperatura w normie.
w domu anis zachowuje się normalnie, właśnie mrucząc udeptuje przerażoną lucynkę :) mam nadzieję, że to coś co go zaatakowało zostało zduszone w zarodku i już nie wróci. mam mu podawać z royala jakieś odżywki, które dał wet do jedzenia i picia i obserwować co się będzie działo.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Śro sty 09, 2013 9:05 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Anisku i tak trzymaj niech już tylko będzie lepiej,jakiś wirus go dopadł :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: cioteczki kciuków nie puszczajmy,bo nigdy nie jest tak dobrze aby nie mogło być jeszcze lepiej,trzymaj się słodziaku :wink:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro sty 09, 2013 17:06 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

miał w ciągu dnia momenty, że wydawał się taki normalny, nawet trochę psocił przez chwilę. zjadł z 2 łyżki convalescenta i więcej nie chce. pić też nie chce i śpi przez większość dnia, więc nie wiem czy nadal coś mu jest czy odsypia. dzwoniłam do weta, jak wyraźnie osłabnie a ja nie będę w stanie sama dać mu kroplówki, którą dał mi do domu to mam przyjechać jeszcze dziś a jak będzie w miarę to jutro, bo leki do jutra działają.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Śro sty 09, 2013 18:16 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Trzymamy kciuki za Aniska :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Anisku, słyszysz, bądź już zdrowy koteczku dobrze :1luvu: Bo my się bardzo o Ciebie martwimy skarbeńku :1luvu:

Dzisiaj sobie śpij a jutro żebys psocił Duzej dobrze :1luvu:

Aga daj znać co z kociakiem bo ciagle o Was myślę :1luvu: :twisted:
I ciekawi mnie co to może być że zdrowy, wesoły kotuś tak z dnia na dzień dostał gorączki.
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro sty 09, 2013 18:36 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

śpi spokojnie, zwinięty w kłębek ale jeść nie chce więc jest lepiej ale jeszcze nie dobrze. zobaczymy jutro.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Śro sty 09, 2013 20:54 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Niech sobie spokojniutko śpi,jak poczuje głód to sam upomni się,lepiej nie wmuszać-bo może zwymiotować.Ważne,że nie pogarsza mu się.Ja stawiam na wirusówkę jakąś,ta nagłość objawów wskazywałaby na to.Słyszę w radiu,że masowo panuje w niektórych regionach kraju grypa w różnych odmianach-także tej świńskiej.Sama unikam dużych skupisk ludzi,żeby czegoś nie przywlec do domu-mam pod opieką starszą osobę stąd moja obawa.Mały trzymaj się,a my trzymamy kciuki za ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Śro sty 09, 2013 21:06 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

Trzymam kciuki :ok:
Jeśli jutro nie będzie chciał jeść i będzie osowiały to należałoby mu pobrać krew i zrobić badania.

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro sty 09, 2013 21:23 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

bardzo wam dziękuję za słowa otuchy. dziś miał mieć pobraną krew rano, ale dostał takiej adrenaliny, że ledwo go mój mąż mógł utrzymać(nie ma wprawy, zawsze to ja jeżdżę po wetach) i udało się pobrać jedynie 0,3ml krwi a potrzeba do badań 0,5. stwierdzili, że jak ma tyle siły, to dadzą mu spokój. no zobaczymy jak będzie jutro.
convalescence nie bardzo mu pasowało, więc wieczorem kupiłam saszetkę whiskasa junior, bo choć na co dzień im tej karmy nie daję, to raz na 2-3 tygodnie im kupuję dla odmiany i są zachwycone. podziubał troszeczkę z własnej woli ale myślę że tak może z łyżkę zjadł, resztę wciągnęła salma. zawsze to coś w brzuszku, więc nie ma dramatu. przed spaniem spróbuję mu podać jeszcze tego convalescenca a jak nie to dam im jeszcze jedną saszetkę whiskasa.
jutro na 100% podjedziemy do weta na kontrolę, niezależnie od jego samopoczucia. wciąż myślę o tym, skąd mogła się wziąć aż tak wysoka gorączka i nie daje mi to spokoju.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw sty 10, 2013 10:22 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

anisek dziś jak młody bóg! apetyt jest, łobuzowanie jest, mruczenie jest, więc wszystko chyba wróciło do normy :)

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw sty 10, 2013 10:28 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:anisek dziś jak młody bóg! apetyt jest, łobuzowanie jest, mruczenie jest, więc wszystko chyba wróciło do normy :)

Super , Trzymaj sie Anisku :)) ciocie trzymaja kciukasy żeby już wszystko było ok :ok: :ok:

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 10, 2013 10:31 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: i tak mały trzymać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Czw sty 10, 2013 17:11 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:anisek dziś jak młody bóg! apetyt jest, łobuzowanie jest, mruczenie jest, więc wszystko chyba wróciło do normy :)


Superowo, znaczy psoci :D
I tak trzymacz Anisek :ok:
Tak się cieszę ze z maluchem juz dobrze :ok: :1luvu:
No to teraz poproszę o kilka fotek sierściuchów :mrgreen:
Bo robisz je niesamowite aż sama buzia sie śmieje :ok: :D
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw sty 10, 2013 19:59 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

O to dobrze, że juz z górki ! :1luvu:
Obstawiam wirus. Moje za młodu tez tak gorączkowały. Warto miec w domu termometr dla zwierzów, żeby wiedziec kiedy trzeba obniżac gorączkę. Ja wyczuwam juz na dotyk, że główka zbyt gorąca, ale do tego trzeba wprawy. Poza tym zwykle wtedy koty leża jak szmatki, nie chca jeść pić, chodzic, spia i sa osowiałe, moga wymiotować. Trzeba pilnowac wtedy, żeby kot pił, odzywiał się. Beta glukan na podniesienie odporności zimową pora warto dawać kociastym i psiastym :ok: . On jest np. w scanomune (strasznie drogi), immunodol (tańszy), sa inne odpowiedniki i ludzki betagrukan w kroplach tez, ale trzeba wierdziec ile dawkowac.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw sty 10, 2013 20:56 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

o zdjęcia postaram się jutro lub w weekend :)
wróciliśmy od weta, dostał jeszcze zastrzyki ale wygląda na to, że nic mu nie jest.
co prawda po dotyku nie poznałam, że jest taki gorący ale po zachowaniu widać było, że coś jest nie tak. scanomune znamy, dostawał je nasz pies lecter(*) który bardzo chorował ale chyba wolałabym jak już to podawać im coś w kropelkach a nie w tabletach.

anis waży 3,1kg a ma ok 6 mies. to dużo, mało czy norma?

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw sty 10, 2013 23:17 Re: Zdeklarowana psiara wpadła po uszy! Oto moje skarbeczki.

agaga21 pisze:o zdjęcia postaram się jutro lub w weekend :)
wróciliśmy od weta, dostał jeszcze zastrzyki ale wygląda na to, że nic mu nie jest.
co prawda po dotyku nie poznałam, że jest taki gorący ale po zachowaniu widać było, że coś jest nie tak. scanomune znamy, dostawał je nasz pies lecter(*) który bardzo chorował ale chyba wolałabym jak już to podawać im coś w kropelkach a nie w tabletach.

anis waży 3,1kg a ma ok 6 mies. to dużo, mało czy norma?


Nie mam pojęcia ile koty powinny ważyć. Moje i tak mają więcej niż tabelki pokazują :D Wiecznie głodne. Zjedzą swoje jedzonko z misek i zabierają się za nasze.I tak sobie siedzimy ja, mąż i trzy koty na krzeslach dookoła stołu albo na stole. Takie rodzinne śniadanko jest codziennie :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1344 gości