Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2012 9:44 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo , wykorzystam Twój pomysł dla moich "dworskich", dziekuję :D
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 31, 2012 11:59 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:iwoo , wykorzystam Twój pomysł dla moich "dworskich", dziekuję :D



Naprawdę warto trochę się pofatygować, cieszę się, że spodobał Ci się mój pomysł. Życzę kotkom smacznego :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 31, 2012 12:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Następny problem :(
Na dachu małej piekarni wielkości ok.3x3 metry w centrum dużego miasta Katowice od roku żyją 4 koty. Jedna kotka urodziła cztery maluchy, druga jest w ciąży. Małe mają ok 6 tygodni, biegają po dachu, wczoraj jeden spadł. A co będzie, kiedy urodzi druga kotka :cry:
Ogromne miasto, mnóstwo ludzi dookoła i nikt nie pomógł tym kotom :evil:
Może zabiorę te cztery maluchy, kiedy mi je złapią. Będę miała 19 kotów :roll:
Ale z dobrych wieści to taka, że mamuśka Majka za tydzień idzie do domu, skończy się jej poniewierka :) Mam tydzień na oswojenie Majeczki, nie chciałabym, aby była taką dzikuską.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt sie 31, 2012 21:17 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

zaznaczę sobie wątek :oops: bo u Lidki nie wszystko przeczytam
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 31, 2012 22:12 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Następny problem :(
Na dachu małej piekarni wielkości ok.3x3 metry w centrum dużego miasta Katowice od roku żyją 4 koty. Jedna kotka urodziła cztery maluchy, druga jest w ciąży. Małe mają ok 6 tygodni, biegają po dachu, wczoraj jeden spadł. A co będzie, kiedy urodzi druga kotka :cry:
Ogromne miasto, mnóstwo ludzi dookoła i nikt nie pomógł tym kotom :evil:
Może zabiorę te cztery maluchy, kiedy mi je złapią. Będę miała 19 kotów :roll:
Ale z dobrych wieści to taka, że mamuśka Majka za tydzień idzie do domu, skończy się jej poniewierka :) Mam tydzień na oswojenie Majeczki, nie chciałabym, aby była taką dzikuską.

Iwoo1 no cóz ja mam tez 19 i na działce jeszcze 6 i w piwnicy jednego więc witaj w domu :1luvu: .Też tego nie planowałam i wiem że gdy by było mniej kotów penie było by mniej bujek ale co jak zostawić apotem jak odchowasz jak dać komuś na myszy ...Nic nie jest proste a kotów jest dużo a jak masz jeszcze chore to już klapa ja mam teraz z trzustką kto takiego kotka małego zabierze jak jest tyle zdrowych,Iwoo1 aniele moich kotów :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: dziękuje za sznse dla Grazyny :1luvu: dziękuje za kaskę dla niej :1luvu: to kupe kasy :oops: a ty tak po prostu masz 5stówek 8O 8O jeszcze nie doszłam do siebie :oops: .Dziękujemy rozliczymy się i oby grazyna zaczęła żyć jak normalny kot , a jak tak się stanie to dzięki tobie .Koci aniele :aniolek: :love:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sie 31, 2012 22:13 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

ruda32 pisze:zaznaczę sobie wątek :oops: bo u Lidki nie wszystko przeczytam

O ruda 8O 8O 8O witaj :1luvu: :1luvu: w końcu , długo ci to zajeło :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sie 31, 2012 22:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Lidziu, nie przesadzaj, miałam to dałam, ja na kupkę nie zbieram. Może pomoże Grażynie, żeby już tak nie cierpiała. Już Ci pisałam, rozliczać się nie musisz, wiem że zrobisz dobrze i wierzę Ci. To i tak drobiazg w porównaniu z tym ile Cię kosztuje wszystko, wiem coś o tym z własnego doświadczenia.

Cieszę się że mamuśka Majka pójdzie do domku, a nie na poniewierkę na dwór. Jeszcze tydzień u mnie posiedzi i fruuuu do domu :)

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2012 12:11 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Za domek więc :ok: oby wszystko poszło gładko ...
Witaj aniele :1luvu: masz weta swojego może się zapytaj co on sądzi o testach na alergie ...Pozdrawiam :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob wrz 01, 2012 13:05 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:Za domek więc :ok: oby wszystko poszło gładko ...
Witaj aniele :1luvu: masz weta swojego może się zapytaj co on sądzi o testach na alergie ...Pozdrawiam :1luvu:


Już przestań, nie jestem :aniolek: Weta mogę zapytać w poniedziałek, dzisiaj ma wolne i nie chcę jej zawracać głowy. Tylko muszę jej wszystko dokładnie powiedzieć o Grażynie, czym jest leczona, jakie miała testy, po prostu wszystko, aby mogła ocenić jakoś sytuację. Nie wiem co powie, bo porady na odległość bez zobaczenia kota - no nie wiem, popytam.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2012 13:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Dzisiaj zawożę jednego mojego malucha do domku :ryk: :) Oby było dobrze, zobaczę domek, poznam ludzi, ocenię wszystko i zobaczę, ale domek wydaje się fajny i kochający zwierzaki.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2012 13:09 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:Dzisiaj zawożę jednego mojego malucha do domku :ryk: :) Oby było dobrze, zobaczę domek, poznam ludzi, ocenię wszystko i zobaczę, ale domek wydaje się fajny i kochający zwierzaki.

To super zawsze jeden już na swoim jak to mówią :ok: .Daj mi moze swojega maila to ci prześle wypis co wet mi zrobił ...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob wrz 01, 2012 13:38 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

lidka02 pisze:
iwoo1 pisze:Dzisiaj zawożę jednego mojego malucha do domku :ryk: :) Oby było dobrze, zobaczę domek, poznam ludzi, ocenię wszystko i zobaczę, ale domek wydaje się fajny i kochający zwierzaki.

To super zawsze jeden już na swoim jak to mówią :ok: .Daj mi moze swojega maila to ci prześle wypis co wet mi zrobił ...


Wysłałam na pw

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2012 15:39 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Ale dobrze, że następny maluszek będzie miał swój domek. Napisz potem coś, jak tam było. :dance2: :dance2:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob wrz 01, 2012 20:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Byłam, zawiozłam, zobaczyłam i ze spokojnym sumieniem zostawiłam kociaka :)
Jednak dobrze jest zobaczyć przed adopcją domek w którym zamieszka nasze kocio.
Jestem spokojniejsza, widziałam rodzinkę i jej podejście do zwierząt, wysłuchałam i oceniłam bardzo pozytywnie. Jednak łezka w oku się zakręciła :placz:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 01, 2012 20:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Super wiadomość. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 46 gości