Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Śro maja 23, 2012 10:54 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

puszatek pisze:miałam na myśli, że nie umrze z głodu zanim będzie można zdjąć kubraczek.... :?:

Basieńko,na przykład moja Kizia dostała jakiegos niedowładu w kubraczku i slinotoku...myslelismy,ze to po sterylce 8O a ona tak na kubrak reagowała.OD RAZU PO ZDJĘCIU "KOSTIUMU"RUSZYŁA DO KUWETKI :) paraliż ustapił i ślinotok się ulotnił...Oczywiście kilka dni ja musiałam dobrze pilnować,żeby wsio się zagoiło,ale kubrak jej akurat nie służył...
Zaglądam dziewczynki do Was i pozdrawiam CHŁODNO,bo "łupał"straszliwy :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro maja 23, 2012 14:12 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Figusia była u weta...dostała kroplówkę, antybiotyk i coś na apetyt i to powinno ją ruszyć bo jest strasznie biedna, zostało tylko futerko i kostki :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 14:26 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Poczytałam sobie wczoraj i dzisiaj internet i wyczytałam zarówno na polskich jak i zagranicznych stronach, że sterylizacja kotki w czasie rui nie jest wskazana, dlatego że taka sterylizacja zbytnio zaburza gospodarkę hormonalną zwierzęcia, co może mieć fatalne skutki.
Właśnie może się to objawiać m.in. zanikiem apetytu i innymi komplikacjami.
Sądzę, że wszystko musi wrócić do równowagi i życzę kocinie aby to szybko nastąpiło.
Gdy dowiadywałam się o sterylizację kotek mojej siostry, było to kilka lat temu, to też mi lekarze mówili, że nie wolno tego robić w trakcie rui. Właśnie z uwagi na poważne zaburzenia hormonalne, które mogą w późniejszym czasie być przyczyną powikłań.
Niech Figusia szybko wraca do zdrowia, bo bardzo mi żal kocinki. :ok: :ok:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 23, 2012 14:38 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Iwonko, znasz to powiedzenie...co kraj to obyczaj, to wet to inna szkoła...
mój wet uważa, że kotkę powinno się sterylizować po pierwszej rujce, inni są zdania, że nie trzeba czekać...
w latach siedemdziesiątych wmawiano nam, że guma do żucia psuje zgryz, szczególnie u dzieci, teraz namawiają do żucia...wszystkich :mrgreen:
kiedyś mówili, że aspiryna jest niezdrowa, teraz okazuje się cudownym lekiem na różne schorzenia...i chyba nigdy nie dowiemy się prawdy 8)
jeden kot je przez całe życie Kitekat i pije mleko i dożywa późnej starości na takiej diecie a nasze wychuchane chorują i czasami umierają... :cry: nie ma na to recepty...
Figusia przed chwilą zjadła troszkę wątróbki i mam nadzieję, że idzie ku lepszemu :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 14:48 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Masz rację Basiu. Choć ja nie ryzykowałabym operacji w trakcie rui.
Z tym, że ja słynę z ostrożności. Nie należę do ryzykantów, ryzyka zwyczajnie się boję.

Kiedyś weterynarze byli moim zdaniem lepszymi lekarzami od tych naszych, ludzkich.
Pamiętam, że zazdrościłam moim psom takiej obsługi jaką miały ze strony lekarzy.
Teraz jest pęd za pieniądzem i sądzę, że lekarz gdy tylko ma okazję zarobić, to nie czeka na właściwy moment, bo boi się żeby mu klient się nie rozmyślił, albo nie poszedł do konkurencji.

U mojego ostatniego psa podczas wizyty w sprawie zębów lekarz zaordynował operację odbytu, odkrył tam niebezpiecznego guza i inne przypadłości. Gdyby nie to, że akurat przyjaźniłam się z pewną dziewczyną, która była weterynarzem, to poddałabym psinę operacji, a tak skończyło się na zwykłym wyciśnięciu wydzieliny z gruczołów około odbytowych i było po sprawie.
Niestety pewna starsza pani, mama mojej koleżanki w podobny sposób straciła ukochanego foksteriera, który nie wytrzymał narkozy i odszedł za TM. Pani tak strasznie przeżyła jego śmierć, że wkrótce sama zmarła. Chorowała na serce. I jestem pewna, a był to ten sam lekarz, że i w przypadku tego psiaka operacja odbytu potrzebna nie była.

Co do aspiryny, to odrzuć mity że to panaceum na wszystkie dolegliwości. To tylko reklama, wiem bo pracowałam w firmach farmaceutycznych, nawet i w tej, która aspirynę produkuje.

Nastały niestety takie czasy, że w wielu przypadkach zatracany jest rozsądek i mądrość, bo liczy się tylko pieniądz.

Figusi życzę szybkiego powrotu do równowagi. Z całego serca :ok: :ok:

P.S. zawsze czytałam i słyszałam, że kotki sterylizuje się po pierwszej rujce, wczoraj czytałam tak samo.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 23, 2012 15:06 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Iwonko a myślisz, że ja nie panikuję :?: denerwuję się nawet przy kastracji...
tego weta znam od lat, nie należy do osób wyciągających kasę bo pewne rzeczy robi zupełnie bezinteresownie i nie dlatego robi sterylkę w czasie rujki bo ktoś może się rozmyślić ale dlatego, że koteczka się męczy a on jest na tyle dobry, że da sobie radę
nigdy mnie nie zawiódł :ok: ratował moją Pusię prawie dwa lata, oboje z wetką poświęcali jej tyle czasu ile potrzebowała, zdarzało się, że bywałam tam codziennie
budziłam panią doktor o trzeciej w nocy pytając co zrobić bo to i to dzieje się z Pusią
gdybym musiała płacić za wizyty lub jej leczenie musiałabym się poddać dużo wcześniej
nawet akupunktura była dla niej bezpłatna, to cudowni lekarze, lekarze z ogromnym sercem i wiedzą...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 16:01 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Figusiu, przyszłyśmy do Ciebie w odwiedzinki :kitty: życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrówka i :ok: za to
BuCoBaMa

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 23, 2012 16:08 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

bardzo Wam dziękuję w imieniu Figusi, ona jeszcze obrażona na dużą i cały świat...
Kropek osobistyprzyjacielFigusi
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 16:45 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Kropku, przytul biedną Figusię.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro maja 23, 2012 17:14 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

nie mogę bo na mnie też obrażona, w poniedziałek ją podeptałem ale niechcący :cry:
Kropek sobiewyrzucający
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 19:24 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

puszatek pisze:Iwonko a myślisz, że ja nie panikuję :?: denerwuję się nawet przy kastracji...
tego weta znam od lat, nie należy do osób wyciągających kasę bo pewne rzeczy robi zupełnie bezinteresownie i nie dlatego robi sterylkę w czasie rujki bo ktoś może się rozmyślić ale dlatego, że koteczka się męczy a on jest na tyle dobry, że da sobie radę
nigdy mnie nie zawiódł :ok: ratował moją Pusię prawie dwa lata, oboje z wetką poświęcali jej tyle czasu ile potrzebowała, zdarzało się, że bywałam tam codziennie
budziłam panią doktor o trzeciej w nocy pytając co zrobić bo to i to dzieje się z Pusią
gdybym musiała płacić za wizyty lub jej leczenie musiałabym się poddać dużo wcześniej
nawet akupunktura była dla niej bezpłatna, to cudowni lekarze, lekarze z ogromnym sercem i wiedzą...

Basiu, wierzę że jest jeszcze paru lekarzy z prawdziwego zdarzenia, naszych "ludzkich" także, szkoda tylko że jest ich coraz mniej. Każda z nas może z pewnością podać nazwisko jakiegoś, ale to są niestety jednostki. U naszych lekarzy ludzkich jest podobnie. Z lekarzami miałam do czynienia długie lata, z tej drugiej - nie pacjenta strony. Pamiętam młodych lekarzy i pamiętam ich po kilku latach pracy, co z ich zapału i dobrego serca pozostało. Był zresztą kiedyś w "Gazecie Wyborczej" reportaż na ten temat - były tam zwierzenia młodego lekarza jak popadał w rutynę pod wpływem swoich starszych kolegów, jak gasili jego zapał i oddanie pracy. Długo by o tym można było mówić.
Najważniejsze żeby było jak najwięcej dobrych lekarzy wśród pediatrów i weterynarzy, bo leczą tych którzy sami się nie obronią i nie powiedzą co ich boli.
Za Figusię :ok: :ok:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 23, 2012 19:37 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

za pediatrów i weterynarzy i tych którzy nie mogą sami się obronić :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 23, 2012 19:48 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Koty są nieprzewidywalne. Zuzakowa miała sterylkę w przepisowym wieku i czasie. Wesoły łobuz, wszędzie jej było pełno, gadatliwa do bólu. A po sterylce....bałam się, ze mi odejdzie. Osowiała, nie ruszała się z miejsca, nie jadła, prawie nie piła. Kot gasł w oczasz. Chociaż medycznie było wszystko ok.
Pomógł mi wtedy kolega. Zabrał ją do siebie na kilka dni, zeby ją odseparować (chociaż rzaden kot jej nie zaczepiał). Następnego dnia mała wróciła do normy, a po 5 dniach do mnie. W pełnej formie, zdrowa, wesoła...Wystarczyła zmiana środowiska. Dlaczego? do dzisiaj nie wiem.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 23, 2012 19:49 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 nadal SZUKAM PRACY

Ale niech Figusia może jednak się nie wyprowadza :roll:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 42 gości