MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

[Myszolandia]

aniusiek ale Ty masz bosko Pieszczochu saniemowity
docieram na wont ponownie i zapisuję gdzie trza
TNX sis za lina

na końcu jaki rozpieszczoch

[Kociara82]

Justa go rozpieszczala az do przesady, myslalam, ze juz bardziej sie go nie da rozpiescic...
widze, ze sie jednak bardzo, ale to bardzo pomylilam hehehe
Totalnie wyluzowany, zrelaksowany, bo nie ma innych kotow, zero konkurencji...
nie przypominam sobie, bym go kiedykolwiek u Justy widziala tak rozwalonego niczym krol na tronie, kolami do gory mysle, mysle... ale nie jestem w stanie sobie przypomniec... chyba jednak nie... krepowal sie przy tym tlumie.

[Myszolandia]

jo,na te koła do góry wymiękłam

[Justa&Zwierzaki]

Justa go rozpieszczala az do przesady, myslalam, ze juz bardziej sie go nie da rozpiescic...
widze, ze sie jednak bardzo, ale to bardzo pomylilam hehehe
Totalnie wyluzowany, zrelaksowany, bo nie ma innych kotow, zero konkurencji...
nie przypominam sobie, bym go kiedykolwiek u Justy widziala tak rozwalonego niczym krol na tronie, kolami do gory mysle, mysle... ale nie jestem w stanie sobie przypomniec... chyba jednak nie... krepowal sie przy tym tlumie.

Nie raz i nie dwa razy tak leżał ale Ty bardzo rzadko przychodzisz i ciebie traktował jak obcą ale przy swoich to tak robił a że go rozpieściłam to fakt , jego nie dało się nie rozpieścić , te jego spojrzenie i minka ech ... cholernie mi zapadł w pamięci gagatek jeden

[phantasmagori]

Do góry kołami to ja go widziałam za każdym pobytem u Justyny

[Kociara82]

to i tak mnie szokuje, bo on przeciez taki dominujacy, nie zamierzajacy nikomu w tym odpuscic, a tu taka oznaka uleglosci

[phantasmagori]

Nie na dominacji to polega, czy odpuszczaniu, ale na zaufaniu

[Kociara82]

no bo teraz wie, ze nie musi z nikim walczyc o nic, cala uwaga Duzych skupia sie wylacznie na nim, a wlasnie o to Mankowi chodzilo Jest teraz dokladnie taki sam jak wtedy, gdy go znalazlam: niemozliwy pieszczoch, ulegly wobec ludzi, ufny, spokojny, grzeczny

Zanetko, czekam na kolejna porcje zdjec Jak tylko znajdziesz chwilke albo Twoj chlopak-wrzucajcie kazda fote jak leci Fotki mowia same za siebie, nie trzeba wiecej nic mowic

[phantasmagori]

no bo teraz wie, ze nie musi z nikim walczyc o nic, cala uwaga Duzych skupia sie wylacznie na nim, a wlasnie o to Mankowi chodzilo Jest teraz dokladnie taki sam jak wtedy, gdy go znalazlam: niemozliwy pieszczoch, ulegly wobec ludzi, ufny, spokojny, grzeczny :1luvu:

Zanetko, czekam na kolejna porcje zdjec Jak tylko znajdziesz chwilke albo Twoj chlopak-wrzucajcie kazda fote jak leci Fotki mowia same za siebie, nie trzeba wiecej nic mowic

Wiesz, czasem pomyśl zanim coś napiszesz Jednym bezmyślnym zdaniem negujesz dwa lata pracy, które Justyna włożyła w tego kota.
Znalazłaś bezdomnego kota, który desperacko łasił się prosił przechodniów o uwagę i pomoc. I to jedyna Twoja zasługa w sprawie Mańka. Ufny stał się u Justyny, to jej zasługa, wynik jej pracy nad nim. Nie wiem, dlaczego tak uparcie starasz się to zanegować.
Jedynym wytłumaczeniem, jest kompletna niewiedza na temat kociego zachowania wynikająca z nieposiadania zwierząt.
Uległy nie był i pewnie nie będzie. To kot z własnym zdaniem - taki typ - i dobrze.

[Kociara82]

jak zawsze interpretujesz moje posty tak jak ci sie podoba a nie tak jak powinno byc. W dodatku wypowiadasz sie w kwestii Manka tak, jakbys wiedziala, jaki byl nim trafil do Justy. Jakbys czytala ze zrozumieniem to co ja pisze to bys sie tak nie czepiala kazdego mojego slowa
ale jak zawsze ty wszystko wiesz najlepiej, jestes alfa i omega, tak? to jest ta twoja pomoc, o ktorej tak sie wypowiadasz, ile to zrobilas niby dla justy i jej zwierzat... wymadrzaniem sie chyba

[phantasmagori]

Czyli Twoim zdaniem do Justy trafił szczęśliwy, bezdomny Maniek, który po ciężkich i siermiężnych czasach u niej wreszcie odzyskał swój prawdziwy charakter?
Z Twojej wypowiedzi wyraźnie to wynika
Nie trzeba być alfą ni omegą. Aby znać kocie zachowania, wystarczy mieć kota w domu, aby nie pisać głupot.
Więc przestań proszę odwracać kota ogonem, przestań też deprecjonować pracę Justyny, co robisz nagminnie usiłując przypisać sobie to, co jest wynikiem jej ciężkiej, codziennej pracy.
Faktem jest że znalazłaś Mańka pod sklepem i podrzuciłaś go Justynie nie partycypując w najmniejszym stopniu w kosztach jego utrzymania i leczenia.
Każdy porządny człowiek na Twoim miejscu spalił by się ze wstydu.
Ja znam Mańka z wywalonym do głaskania brzuchem, Tobie - jego wielkiej dobrodziejce jakoś nie było to dane Też dobitnie o czymś świadczy prawda?
Przykro mi, ale każda Twa konfabulacja będzie przeze mnie dementowana. Z czystego szacunku dla tego co robi Justyna dla zwierząt.

[phantasmagori]

jak zawsze interpretujesz moje posty tak jak ci sie podoba a nie tak jak powinno byc. W dodatku wypowiadasz sie w kwestii Manka tak, jakbys wiedziala, jaki byl nim trafil do Justy. Jakbys czytala ze zrozumieniem to co ja pisze to bys sie tak nie czepiala kazdego mojego slowa
ale jak zawsze ty wszystko wiesz najlepiej, jestes alfa i omega, tak? to jest ta twoja pomoc, o ktorej tak sie wypowiadasz, ile to zrobilas niby dla justy i jej zwierzat... wymadrzaniem sie chyba

No cóż różnica między Twoją a moją pomocą została dobitnie wykazana na wątku Morfeusza więc nie ośmieszaj się proszę.
Zacytuję :

Kociara wielką bezczelnością z Twojej strony jest zarzucanie Phantasmagori, że niewiele robi dla moich zwierząt. Phantasmagori jest osobą, która nie chwali się swoją pomocą na forum. Ale jeśli już chcesz koniecznie się licytować to proszę bardzo:
Ze strony Phantasmagori regularna pomoc: rzeczowa, finansowa, obrabianie i wstawianie zdjęć, zamawianie karmy w sklepach internetowych.
Inne w ostatnim czasie:
Teksty i zdjęcia do ogłoszeń internetowych Fuksa, Rudolfa, Lusi, Larysy, Leonka.
Ogłoszenia na Tablica.pl Lary, Morfeusza, Leonka
Ogłoszenia papierowe Fuksa i Lary
Plakat pomocowy Tyskich mruczków
Pomoc transportowa: Tofika do DS, Lary na sterylkę i ze sterylki. Pomoc w transportowa w zakupach z Reala.
Phanta mieszka 20km od Tychów, pracuje, w tym roku była częściej niż Ty.
Gdy przyjeżdżają z Tżtem, obowiązkowo siedzą na kwarantannie, dwa razy wspólnie wyprowadzamy psy i robimy obchód bezdomnych. Zawsze pytają w czym jeszcze mogą pomóc, nawet śmieci wyrzucą sami od siebie.

Nie mówię , że Ty nie robisz nic. Podnosisz wątki, w tym czasie załatwiłaś dofinansowanie sterylki Lary z Fundacji Przyjaciele 4 łap w kwocie 150zł, dołożyłaś 14zł do kaftanika (resztę zapłaciła Phanta) wystawiłaś bazarek z kolczykami podarowanymi przez Ewcię, i kurki ode mnie, oraz kubków od Ciebie.
A gdy Morfeusz był na kwarantannie to Phanta bardzo przeżywała ze ma do pracy od 10 do 18 i że nie może z nim posiedzieć jak ja byłam na kursie, że nie ma dojazdu do mnie komunikacją miejska i może być tylko wtedy kiedy TZ może jechać , a ile razy Cie prosiłam abyś przyszła chociaż tylko na kwarantanne bo one tego najbardziej potrzebują i mnie wtedy w domu nie musi być, klucze można dorobić i sie umówić gdzie odebrać ... Powiedziałaś że wymuszam na Tobie pomoc i parę innych niemiłych rzeczy o mnie tu na forum. Przez trzy miesiące byłaś u niego tylko raz.

[Kociara82]

to wlasnie jest twoja pomoc bo to najlepiej potrafisz: przekrecac cudze slowa i wymadrzac sie.

[phantasmagori]

Mistrzem wymądrzania Ty jesteś na tym Forum, szczególnie w tematach, o których nie masz zielonego pojęcia. O mistrzostwie w konfabulacji nie wspomnę.

[Kociara82]

ot, kolejny twoj zarozumialczy post