Wątek Casica bez - wydzielone posty, część X i 1/2

Jesooo! Wchodzę bladym świtem próbuję doczytać s tu...po oczach wali, migocze i błyska! Z chęcią bym pomogła casicy Was pozabijać, ale skoro to z radości wielkiej - którą nota bene podzielam - to tylko tak porannie ALLELUJA!

A pisałam że nadzieja umiera ostatnia? I przecież każda (prawie) matka swoje dzieci kocha? :twisted:

Więć może " jeszcze będzie normalnie, jeszcze będzie przepięknie.... (tfu, przepięknie już jest od wczoraj, wręcz ślitaśnie :wink:

)

Rany gościa! Omamy mam!
Estraven!

I jego bliźniak!

Witajcie obaj! :1luvu:

KotkaWodna pisze:
skaskaNH pisze:(..)się nie przejmuj tymi malymi ikonkami Widziałaś gołąbka Zofia&Sasza?

a co, nasrau gdziesik?
;>

A czort go wie :twisted:

Z gołąbkami nigdy nic nie wiadomo, atakują podstępnie i znienacka, o czym sie sama parokrotnie przekonałam :twisted:

Też się cieszę z powrotu Estravena :piwa:

skaskaNH pisze:
KotkaWodna pisze:
skaskaNH pisze:(..)się nie przejmuj tymi malymi ikonkami Widziałaś gołąbka Zofia&Sasza?

a co, nasrau gdziesik?
;>

A czort go wie

Z gołąbkami nigdy nic nie wiadomo, atakują podstępnie i znienacka, o czym sie sama parokrotnie przekonałam

Motylki nie s...ją. :mrgreen:

Dzień dobry!

Estravenie, nie daj się zmylić tymi ikonkami i glitterkami :twisted:

Grube rękawice do roboty się przydadzą i łopata (i kondycha wołu) :mrgreen:

A tak poza tym: WITAJ!

joshua_ada pisze:Estravenie, nie daj się zmylić tymi ikonkami i glitterkami
Grube rękawice do roboty się przydadzą i łopata (i kondycha wołu)

A tak poza tym: WITAJ!

Ale baboczka zarąbista, nie? :mrgreen:

Ja tam się uczciwie cieszę z powrotu Estravena. Powiało dawnym forum. Może dawne wróci? :ok:

Estraven, jeśli dałoby się Ciebie sklonować, to rzeknij tylko słowo a zakładam wątek o zrzutce na ten cel. :mrgreen:

MariaD pisze:Ja tam się uczciwie cieszę z powrotu Estravena. Powiało dawnym forum. Może dawne wróci?

Estraven, jeśli dałoby się Ciebie sklonować, to rzeknij tylko słowo a zakładam wątek o zrzutce na ten cel.

Podobno w Korei klonują... :twisted:

skaskaNH pisze:Z gołąbkami nigdy nic nie wiadomo, atakują podstępnie i znienacka, o czym sie sama parokrotnie przekonałam

Oootak

Szczytem bezczelności wykazał się ten, który kiedyś wleciał do mojego pokoju przez szeroko otwarte okno kiedy to akurat coś porządkowałam i schylona byłam, nasrał mi centralnie na plecy, kreatura jedna, i wyleciał. :roll:

Dzień dobry Estraven!

Funia pisze:
skaskaNH pisze:Z gołąbkami nigdy nic nie wiadomo, atakują podstępnie i znienacka, o czym sie sama parokrotnie przekonałam

Oootak
Szczytem bezczelności wykazał się ten, który kiedyś wleciał do mojego pokoju przez szeroko otwarte okno kiedy to akurat coś porządkowałam i schylona byłam, nasrał mi centralnie na plecy, kreatura jedna, i wyleciał.

Dzień dobry Estraven!

To rzeczywiście szczyt wszystkiego :lol:

by narobic komus na plecy w jego domu. Tupet mial

MariaD pisze:Ja tam się uczciwie cieszę z powrotu Estravena. Powiało dawnym forum

No...

I nawet Funia jest. Czasem przebiegam koło Twojego bloku lecąc dalej na Odyńca :mrgreen:

Gołębiowi trzeba było odpłacić tym samym :twisted:

Kicorek pisze:
MariaD pisze:Ja tam się uczciwie cieszę z powrotu Estravena. Powiało dawnym forum
No...

I nawet Funia jest. Czasem przebiegam koło Twojego bloku lecąc dalej na Odyńca
Gołębiowi trzeba było odpłacić tym samym

Kicorek probowalam sobie zwizualizowac :ryk:

i obudzilam rudego smiechem :lol:

Kicorek pisze:I nawet Funia jest. Czasem przebiegam koło Twojego bloku lecąc dalej na Odyńca
Gołębiowi trzeba było odpłacić tym samym

To sobie spróbuj wyobrazić mnie podrywającą się do lotu :twisted:

Następnym razem nie leć dalej tylko na kawę wpadaj :lol:

Wątek Casica bez - wydzielone posty, część X i 1/2

Kto przegląda forum