[*] Polu
Marto, bardzo Ci współczuję. O ile mogę sobie jeszcze tłumaczyć choroby reszty kotów przejściami, białaczką, o tyle wiem, że to był straszny cios.
Pozostaje nam dzielić nadzieję, że chłopcy są i będą zdrowi.
Jesteś bardzo dzielna i masz ogromne serce.
Niezmiennie trzymam kciuki za dobre zdrowie wszystkich Twoich rezydentów. Posyłam moc cieplych myśli.
Wszystkie słowa brzmią tak banalnie.
