Szczyt paniki vol.7 - czyli nadrabiamy zaległości..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 28, 2012 22:26 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Ciepła pisze: hej Magda :1luvu:
bardzo nam miło tz.mnie i moim :kitty: że nas odwiedzasz :1luvu:
obejrzałam zdjęcie Rysia i faktycznie przypomina mojego Szczypka 8O :ok:
mam tylko nadzieję,że tak nie grandzi jak mój haha :wink: :ryk: :ryk:
Szczypek nawet nie myśli o wyjściu z domu,boi się i chowa :mrgreen:


Witaj Asiu!
Oj niestety grandzi i to jak 8O . Psotnik z niego straszny. Wszedzie go pelno, zrzuca rozne rzeczy, uparcie wskakuje na blat kuchenny, choc tlumacze by tego nie robil :mrgreen: . Skacze tez na klawiature i przestawia funkcje. O, np. teraz pozbawil mnie polskich znakow :evil: . A na dodatek jak sie rozbryka to sie na mnie rzuca z zabkami i pazurkami :evil: Ale i tak jest kochany :1luvu:
Uciekac nie probuje, ale czesto przesiaduje na parapecie i obserwuje trawnik, gdzie wyprowadzala go mama. Mysle ze moze nawet ja czasem widuje, ale nie wydaje mi sie mozliwe by ja pamietal.
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Sob sty 28, 2012 23:23 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

magdalena99 pisze:
Ciepła pisze: hej Magda :1luvu:
bardzo nam miło tz.mnie i moim :kitty: że nas odwiedzasz :1luvu:
obejrzałam zdjęcie Rysia i faktycznie przypomina mojego Szczypka 8O :ok:
mam tylko nadzieję,że tak nie grandzi jak mój haha :wink: :ryk: :ryk:
Szczypek nawet nie myśli o wyjściu z domu,boi się i chowa :mrgreen:


Witaj Asiu!
Oj niestety grandzi i to jak 8O . Psotnik z niego straszny. Wszedzie go pelno, zrzuca rozne rzeczy, uparcie wskakuje na blat kuchenny, choc tlumacze by tego nie robil :mrgreen: . Skacze tez na klawiature i przestawia funkcje. O, np. teraz pozbawil mnie polskich znakow :evil: . A na dodatek jak sie rozbryka to sie na mnie rzuca z zabkami i pazurkami :evil: Ale i tak jest kochany :1luvu:
Uciekac nie probuje, ale czesto przesiaduje na parapecie i obserwuje trawnik, gdzie wyprowadzala go mama. Mysle ze moze nawet ja czasem widuje, ale nie wydaje mi sie mozliwe by ja pamietal.



Magda w tym coś jest jakby sie głębiej zastanowić :roll: ..
Szczypek robi dokładnie to samo 8O ..wszędzie jest go pełno :lol: ..wszystko musi dotknąć,powąchać i podotykać łapkami..nie wspomnę o kradzieżach gumek,długopisów i pieniędzy :evil: ..byle by się tylko turlało :mrgreen: ..
co do mamy..Agatka jest podobna do Szczypkowej mamy,która zgineła :( ..lgnie do niej strasznie,a ta na niego syczy i prycha..
dlatego przeważnie matkuje mu Cycek :1luvu: ,ta przygarnie kazdego..a Pućka słuzy tylko do zabawy :ryk: haha
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Nie sty 29, 2012 11:32 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Milej niedzieli :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 29, 2012 18:28 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

czołem asiu z koteczki :1luvu: :kotek:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 29, 2012 19:42 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Witaj Asiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie sty 29, 2012 20:29 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Ciepła pisze:Magda w tym coś jest jakby sie głębiej zastanowić :roll: ..
Szczypek robi dokładnie to samo 8O ..wszędzie jest go pełno :lol: ..wszystko musi dotknąć,powąchać i podotykać łapkami..nie wspomnę o kradzieżach gumek,długopisów i pieniędzy :evil: ..byle by się tylko turlało :mrgreen: ..
co do mamy..Agatka jest podobna do Szczypkowej mamy,która zgineła :( ..lgnie do niej strasznie,a ta na niego syczy i prycha..
dlatego przeważnie matkuje mu Cycek :1luvu: ,ta przygarnie kazdego..a Pućka słuzy tylko do zabawy :ryk: haha

Mama Rysia żyje i bardzo ją podziwiam :1luvu: bo jest niesamowicie dzielną koteczką. Okociła sie w piwnicy mojego bloku i jak dowiedziałam się od sąsiada, niestety po fakcie :evil: , że gospodarz domu uparcie zamykał okienka i odciął mamie dostęp do dzieci. Podobno piszczały tam około tygodnia :cry: :evil: :cry: . Mieszkam w dużym wieżowcu, do piwnicy schodzę rzadko, więc nie miałam o tym pojecia. Gdy się dowiedziałam, (jak wspomniałam po fakcie, tzn. gdy już kocięta nie żyły :cry:) chciałam pomóc choćby mamie, która chowała sie w krzakach przy bloku. Zaczęłam ją dokarmiać, próbowałam złapać i wysterylizować, ale wtedy okazało się, że w tych krzakach ukrywa 1 kociątko, które widocznie udało jej się ocalić. Kociak miał ok. 2 miesiące. Zdecydowałam, że trzeba najpierw jego złapać, bo przecież bez matki nie przeżyje. Udało mi się nawet dość łatwo (jak się domyślacie - jest to właśnie Rysio). Niestety mama, juz wcześniej bardzo ostrożna (bo przecież nic dobrego od ludzi nie zaznała :cry: ), stała się jeszcze bardziej podejrzliwa i niestety do tej pory nie udało mi się jej złapać. Systematycznie ja dokarmiam i mam nadzieje, że w końcu uda mi się ją złapać na sterylkę. Choc nie jest to proste, bo ciągle spotykam się z niechęcią i krytyką ze strony sąsiadów i gospodarza domu, który zabrania karmienia kotów :evil: . Ja sie nie poddaję, ale staram sie to robić dyskretnie, bo boję sie koteczkę może spotkać coś złego :cry:
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pon sty 30, 2012 11:46 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

hejka :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 30, 2012 14:42 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Witaj cieplutko Asieńko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Pon sty 30, 2012 14:46 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Dzień dobry, Asieńko i kociaste...noo i Kuba ;]

Magda, okropna historia :( Cud, że Rysia udalo się ocalić. Mam nadzieję, że kotka w końcu straci czujnosć i da się capnąć na sterylkę... Dzielna jesteś, nie poddawaj się.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon sty 30, 2012 21:29 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Danusia pisze:Milej niedzieli :1luvu:


witaj niedzielna Danusiu :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 30, 2012 21:30 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

agnieszka1565 pisze:czołem asiu z koteczki :1luvu: :kotek:


ello niedzielnie Agnieszko i kosmici :1luvu: :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 30, 2012 21:31 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

ula-misia pisze:Witaj Asiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek


hejka Uleńko niedzielnie :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 30, 2012 21:37 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

magdalena99 pisze:
Ciepła pisze:Magda w tym coś jest jakby sie głębiej zastanowić :roll: ..
Szczypek robi dokładnie to samo 8O ..wszędzie jest go pełno :lol: ..wszystko musi dotknąć,powąchać i podotykać łapkami..nie wspomnę o kradzieżach gumek,długopisów i pieniędzy :evil: ..byle by się tylko turlało :mrgreen: ..
co do mamy..Agatka jest podobna do Szczypkowej mamy,która zgineła :( ..lgnie do niej strasznie,a ta na niego syczy i prycha..
dlatego przeważnie matkuje mu Cycek :1luvu: ,ta przygarnie kazdego..a Pućka słuzy tylko do zabawy :ryk: haha

Mama Rysia żyje i bardzo ją podziwiam :1luvu: bo jest niesamowicie dzielną koteczką. Okociła sie w piwnicy mojego bloku i jak dowiedziałam się od sąsiada, niestety po fakcie :evil: , że gospodarz domu uparcie zamykał okienka i odciął mamie dostęp do dzieci. Podobno piszczały tam około tygodnia :cry: :evil: :cry: . Mieszkam w dużym wieżowcu, do piwnicy schodzę rzadko, więc nie miałam o tym pojecia. Gdy się dowiedziałam, (jak wspomniałam po fakcie, tzn. gdy już kocięta nie żyły :cry:) chciałam pomóc choćby mamie, która chowała sie w krzakach przy bloku. Zaczęłam ją dokarmiać, próbowałam złapać i wysterylizować, ale wtedy okazało się, że w tych krzakach ukrywa 1 kociątko, które widocznie udało jej się ocalić. Kociak miał ok. 2 miesiące. Zdecydowałam, że trzeba najpierw jego złapać, bo przecież bez matki nie przeżyje. Udało mi się nawet dość łatwo (jak się domyślacie - jest to właśnie Rysio). Niestety mama, juz wcześniej bardzo ostrożna (bo przecież nic dobrego od ludzi nie zaznała :cry: ), stała się jeszcze bardziej podejrzliwa i niestety do tej pory nie udało mi się jej złapać. Systematycznie ja dokarmiam i mam nadzieje, że w końcu uda mi się ją złapać na sterylkę. Choc nie jest to proste, bo ciągle spotykam się z niechęcią i krytyką ze strony sąsiadów i gospodarza domu, który zabrania karmienia kotów :evil: . Ja sie nie poddaję, ale staram sie to robić dyskretnie, bo boję sie koteczkę może spotkać coś złego :cry:



Magda znam to wszystko doskonale :roll: ..jak trąbie o sterylkach i szczepieniach kotów,to ludzie się śmieja pokazując kółeczko na czole :evil: ,że to fanaberie jakieś paniusi z miasta :evil: ..ale takie gadanie wkółko na okółko czasami przynosi rezultaty :mrgreen: ..jedna pani ze wsi będzie sterylizować 4 swoje kotki :ok: mały sukces a jak cieszy :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 30, 2012 21:37 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

Danusia pisze:hejka :1luvu:


cześć Kochana :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon sty 30, 2012 21:39 Re: Szczyt paniki vol.7 - czyli będzie nas więcej..

ula-misia pisze:Witaj cieplutko Asieńko :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek


witaj miło Uleńko :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 407 gości