Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 21, 2011 17:04 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

A. Bo ja dzis szukalam tych kurzych lap, i nie bylo. Korpusow zreszta tez chyba nie bylo, skrzydelka moga byc? Nie za duzo bedzie tego, nie naruszy sie rownowaga BARFa?... :?
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2011 18:32 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Ja czarnej gotowalam z kurzych nog, potem polowe zjadala ona, a polowe doprawialam i zjadalam ja ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 26, 2011 13:37 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Rosołek, to ja sobie mogę sama zjeść/wypić :twisted: Tadzik pochłeptał, bo lubi próbować jak coś nowego pod nos podetkną, a dalej ignoruje :roll: Na szczęście nie wygląda, żeby źle się działo, pastą go pasę, do kuwety chadza z efektem zadowalającym.

Złota jesień jest fascynująca, bo tak oto dzieje się na siatce:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

I tak wyglądają obserwatorzy:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 26, 2011 13:46 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Jakie piekne lebki pozadzierane za listkami :1luvu: Musisz im przynosic liscie do zabawy jak dzieciom :mrgreen:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 26, 2011 13:51 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Ale to te wysoko, na siatce, są bardziej interesujące :lol: Jak się je zdejmie i położy przed pyszczkiem, to już nie są takie fascynujące :wink: Do zabawy dostały świeżą porcyjkę kasztanów, obawiam się, że trochę te hurgoty słychać u sąsiadów piętro niżej :oops: Bo taki świeży kasztan jest wilgotny w środku i ciężki, hałasuje bardziej :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 26, 2011 13:53 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Moze sasiedzi szczesliwie przyglusi? ;)
No ba, wiem, ze interesujace najbardziej to, co niedostepne ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 26, 2011 18:12 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Zdjęcia rewelacyjne, takie pełne nostalgii koty dwa. Super.

U mnie co prawda nie dla kotów lecz dla ludzi są w koszyku orzechy laskowe i włoskie. Też takie świeże zbierane. A jak to się świetnie turla i turkocze. Zabawa przednia.

Ależ Tadzinek i Funio piękni są, wypasieni.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro paź 26, 2011 23:11 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

U Uny-z-pogranicza (czyli Magdy, autorki tych wszystkich fotek) stoi koszyk z orzechami włoskimi, a mieszka u niej kicia małołaciata (Miętówka, bandytka straszna zresztą :wink: ), która uwielbia na tych orzechach siadywać. Dzisiaj Kocurasy dostały od niej (od Uny, nie od Miętówki :? ) w prezencie wielkiego włóczkowego scura, Tadzik poniewierał go bardzo dokładnie :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 27, 2011 6:19 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Mietowka wysiaduje orzechy? MOze mysli, ze cos sie z nich wykluje? ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 01, 2011 0:34 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

No i takie to są kocury z odzysku - zawsze coś :roll: Funio się zafaflunił na nowo, dość dokładnie, aż mu grało. Zataszczyłam wczoraj do wetki, dostał antybiotyk, Gentamycynę do oczu, Immunodol i Trilac do jedzenia. I raz dziennie porządną inhalację - stawiam w kabinie prysznicowej garnek wrzątku z paroma kroplami olejku do inhalacji, kocurasa na ręczniczku i zamykam kabinę na jakieś 10 minut, żeby pooddychał takim ciepło-nawilżonym, pachnącym powietrzem. Już dziś tylko od czasu do czasu poparskuje, ma apetyt, gania się z kumpelkiem :P A, i wetka dopatrzyła się początków plazmocytarnego zapalenia dziąseł, takie drobne pęcherzyki :? No mam nadzieję, że mu aktualna kuracja i na to pomoże? W czwartek wybieramy się na kontrolę, ma być już nasza stała wetka.

A Tadzik, faszerowany Uro-petem, nagle postanowił, że nie da się maltretować i... wieczorną porcyjkę sam zlizał z łyżeczki :twisted: Będę miała zgryza - czy w razie potrzeby dalszego zakwaszania kontynuować z Uro-petem (skoro już mu się spodobało), czy eksperymentować z dosypywaniem cytrynianu potasu do BARFa :roll: Z nim to przelecimy się dopiero w piątek, przez Funiowe charkoty jemu się przesunęło - no ale tak na oko nie widać, żeby coś mu się działo.

Znalazłam filcokulki, które zakupiłam od Kocurii przed przybyciem kotów, połowę zawiozłam do marty-po, a drugą połowę tak starannie schowałam, że ich potem znaleźć nie mogłam :twisted: Już dwie sztuki zostały zagonione gdzieś :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 9:00 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Ja po przybyciu Leosia kilka miesiecy bylam u weta co tydzien z kims. Ale w koncu sie jakos uspokoilo (odpukac). Duzy rzut zdrowia Wam myslowo wysylam :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 01, 2011 17:22 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Będąc u kocich w odwiedzinach, zrobiłam takie zdjęcia:

Obrazek brzuszek mu rośnie Obrazek a Funio ma cudne wąsy
Obrazek Obrazek Obrazek
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lis 01, 2011 17:24 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Slicznosci :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87950
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lis 02, 2011 0:53 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Funio wąsacz-kanapowiec :lol: Tadzik już trochę przyhamował z tym brzuszkiem, dużo spala na skoki i łobuzerstwa, i obaj nie żrą już tak dużo jak na początku, mięcho spowszedniało trochę i znaleźli swoją normę 8)
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 02, 2011 10:47 Re: Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

Jakbym patrzyła na brata-bliźniaka mojej kocicy, tylko kolor oczu inny (oczywiście ładniejsze są kitkowe zielone :wink: )
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10892
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości