jak do nas trafił to ważył 6,6 kg czyli schudł 1,2 kg. w schronie pewnie też jakieś pół kg zleciał... to w sumie będzie półtora kg.
na pewno jest też tak jak pisze Mgska, że chłopak ma dużo więcej ruchu. no i jedzenie zupełnie inne niż wcześniej. ale faktycznie, przy zębach trzeba będzie badania zrobić, więc załatwimy akurat wszystko razem.
po Filusiu zdecydowanie widać, że schudł. jak go zobaczyłam pierwszy raz w schronie, to wyglądał jak misiek. brzuch mu wisiał prawie do podłogi i był tam sam tłuszcz. teraz jak mu biorę tą wiszącą skórę, to tłuszczu zostało tak 1/4

a z góry patrząc, to ma nawet delikatne "wcięcie: na wysokośi talii. nie jest już tej samej szerokości na całej długości
może zacznę mu trochę więcej jeść dawać...
