Dobrze, że Zulek w dobrej formie i jutro ta wizyta.......................

Kociaczki, które Karinka uratowała to dwa chłopaki: Fuksik i Farcik. Fuksik jest szaro-bury z białymi skarpetkami, a Farcik czarny z białą plamką pod szyją.
Fuksik ma już nowy domek. Narzeczeni, którzy byli świadkami całego zajścia postanowili go adoptować. Kotek trafił chyba dobrze. Karina jest z nimi w kontakcie. Kotek jest bardzo pojętny, choć takie maleństwo, nawet wie do czego kuweta służy

Farcik ma trochę mniej szczęścia, bo trafił do klatki

Szukamy mu pilnie domku. Chłopak jest śliczny, przytulak i takie maleństwo, które mieści się na dłoni.
Jak tylko poczuje ciepło człowieka, zaraz zasypia.
Mam nadzieję, że i jemu najdzie się domek i będzie prawdziwym Farcikiem.
Całuski dla Was i spokojnej nocki
