Za ujemny wynik testu ze szpiku

Moderator: Estraven





Wielbłądzio pisze:Pani Doktor uznała, że na tę chwilę - skoro maleńka czuje się dobrze i nie wykazuje żadnych objawów chorobowych - nie ma sensu ani robienie testu PCR, ani rozpoczynanie kuracji interferonem. Zaproponowała, żeby dla potwierdzenia 'plusa' za ok. dwa tygodnie (czyli w miesiąc po tamtym pierwszym) powtórzyć zwykły test paskowy, uprzedzając przy tym, że prawdopodobieństwo omylności tych testów jest niestety b. małe :(


[*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]
za ślicznotkę!asia2 pisze:a ja mam i zawsze miałam przeczucie,że Amber jest minusowa. Teraz się utwierdziłam.
W sumie , to lepiej było zrobić PCR z krwi od razu aby zdwoić pewność. Ten test tak naprawdę nic nie dał przy takim nastawieniu.
anulka111 pisze:Moze oddasz "marmurka"?
Zofia&Sasza pisze:asia2 pisze:a ja mam i zawsze miałam przeczucie,że Amber jest minusowa. Teraz się utwierdziłam.
W sumie , to lepiej było zrobić PCR z krwi od razu aby zdwoić pewność. Ten test tak naprawdę nic nie dał przy takim nastawieniu.
Chodzi o PCR ze szpiku. PCR z krwi bywa niemiarodajny. Wirus może się "ukryć" i wtedy we krwi nie ma po nim śladu.
asia2 pisze:Zofia&Sasza pisze:asia2 pisze:a ja mam i zawsze miałam przeczucie,że Amber jest minusowa. Teraz się utwierdziłam.
W sumie , to lepiej było zrobić PCR z krwi od razu aby zdwoić pewność. Ten test tak naprawdę nic nie dał przy takim nastawieniu.
Chodzi o PCR ze szpiku. PCR z krwi bywa niemiarodajny. Wirus może się "ukryć" i wtedy we krwi nie ma po nim śladu.
wiem, wiem, że chodzi o test ze szpiku pod narkozą. PCR z krwi jest mniej czy bardziej miarodajny od paskowego?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości