WWW u Emila i Lilly- Do zobaczenia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob maja 07, 2011 23:32 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

i myślimy o Tobie Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29194
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon maja 09, 2011 14:50 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Dorota, bierz sie za tą depresję, nie czekaj. Wystawiaj gębusię na słonko i usmiechaj się nawet wbrew sobie.
Ciepłe myśli wysyłam. Szkoda,że jesteś tak daleko ...
Pisz, bo martwimy się :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 09, 2011 19:48 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

My też się martwimy!!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon maja 09, 2011 20:27 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

trzymaj się dziewczyno dzielnie i nie daj się depresji :ok: :ok: :ok:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob maja 14, 2011 16:41 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Hop, hop!
Dorothea, was gibt es neues?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob maja 14, 2011 19:03 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Haloooo!!! Jest tam kto??? :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 14, 2011 19:18 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

dalej cisza :?: :(
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 15, 2011 0:02 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Hej Dziobki, czuje sie jak w obcym zyciu. Miau bedzie na razie tylko sluzylo jako dzienniczek. Przykro mi, ze sie o mnie troszczycie od tak dlugiego czasu a ja sie nie moge za to zrewanzowac byciem tu i pisaniem. Kto by pomyslal, ze ta akcja przeprowadzki i zmiany pojdzie az tak do tylu? Wiekszosc teraz moze powiedziec, ze za mocno chcialam i za duzo na raz zrobilam i pewnie maja racje. Stalo sie. Jak sie tu mowi...dziecko do studni wpadlo juz.
Problemy sie stawiaja u mnie w kolejce i jeden jeszcze sie nie skonczy, to juz nastepne pukaja. Najnowszy wybryk tak zwanego przeznaczenia jest moje nowe auto. Kobieta, ktora mi je sprzedala - handlarka!!! - "zapomniala" powiedziec, ze auto jest po strasznym wypadku i bedzie mi sie po tak krotkim czasie sypac. W nastepnym tygdoniu musze isc na policje i zrobic wniosek na przesladowanie sprawy, czy jak to sie tam zwie. Szkoda jeszcze nie okreslona, dla mnie ale to znaczy ruine gospodarcza i najprawdopodobniej jeszcze wiecej dlugow i kredytow.
Sa sprawy gorsze, ale kazdy z nas ma swoje do niesienia i dla mnie to jest akurat najgorsze. Nie mam po prostu sily jeszcze sie miau zajmowac. Z kazdej strony mi przydupia zycie a ja stoje tu niestety sama. Nawet to, ze o mnie myslicie, mi nic nie pomoze tym razem. Sorry, ale jak myslicie, ze jestem w depresji, to macie racje, bo dzis nawet do sasiadki powiedzialam, ze zalatwie sobie kulke. Mam dosc.
W poniedzialek moj terazniejszy szef bedzie probowal przez mechanika cos u handlarki zadzialac, ale mam watpliwosci, ze cos sie uda. Umowa jest niestety podpisana i przez jedno male zdanie nie mam wiele szansy.

Ide spac, o ile nie beda mnie znowu koszmary meczyc. Moje pociechy leza kolo mnie i sie ciesza, ze dostali smakolyki. Nowe zdjecia mozecie sobie tu poogladac:

http://img64.imageshack.us/g/dsci0004j.jpg/

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie maja 15, 2011 8:28 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Dorotko, Słoneczko nasz kochane, nie płacz!
Ty wiesz, że chociaż możemy Cię wspierać tylko duchowo, przez cały czas tu jesteśmy.

Obrazek Obrazek

A niektórzy doskonale Cię rozumieją, bo mają bardzo podobne problemy.


Ale zobaczysz, że w końcu wszystko mija, nawet najdłuższa żmija.
I problemy się kiedyś skończą :ok:


Zdjęcia śliczne, widziałam też na FB :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 15, 2011 8:55 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

okolica cudowna Obrazek
nie można jakoś wyciągnąć, że podpisałaś umowę pod wpływem błędu?
bo ta kobieta świadomie wprowadziła cię w błąd :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29194
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie maja 15, 2011 9:53 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Patmol pisze:nie można jakoś wyciągnąć, że podpisałaś umowę pod wpływem błędu?

Tak, to dobry pomysł! Moja siostra tak zrobiła, jak się zwolniła z pracy a potem chciała, zeby ją z powrotem przyjęli. Nie wiem dokładnie ale tak właśnie tłumaczyła, że była w stresie (w ciąży) i działała pod wpływem błędu. Nie potrafię lepiej tego wytłumaczyć ale ona pracuje w sądzie i była taka możliwość.
Dorotka, przytulamy Cię z Mru, tylko tyle możemy zrobić i naprawdę trzymaj się- bo tak jak Erin napisała, wszystko mija a po burzy jest słońce chociaż może akurat teraz trudno Tobie w to uwierzyć :1luvu:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33304
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie maja 15, 2011 9:57 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

trzymaj się i nie daj się, po każdej burzy przychodzi słońce :ok: :ok: :ok:
PETYCJE PRZECIWKO ZABIJANIU ZWIERZĄT W CHINACH viewtopic.php?f=8&t=148029
zapraszamy na nasz koci wątek viewtopic.php?f=1&t=118175
ObrazekObrazek
www.pustamiska.pl www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie

andrzej780

 
Posty: 1925
Od: Pon wrz 20, 2010 2:25
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie maja 15, 2011 11:47 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Ja zawsze miałam do czynienia z umową w której w odrębnym paragrafie było wyraźnie napisane, że auto jest bezwypadkowe, albo po wypadku.
Jeżeli Twoja umowa też zawierała takie stwierdzenie - to masz pełne szanse na wygraną. Umowa to bardzo ważna sprawa, a na ogół ludzie przywiązują do niej zbyt małą wagę.
Trzymaj się :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Nie maja 15, 2011 12:46 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Nie wiadomo jakie prawo mają w Niemczech ale mam nadzieję że uda się to jakoś załatwić :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 15, 2011 14:18 Re: WWW u Emila i Lilly- Shit happens. Life goes on.

Babsztyl zrobil umowe niestety bardzo sprytnie i dlatego nie mam duzej szansy na jakies cos. Pokazala zdjecia blotnika po wypadku i pokazala, ze dala zreparowac i w umowe wpisala, ze pokazala wypadek w PRZEDZIE!!!! To ze blotnik a zderzak sa obaj w przedzi sobie tak w tym jednym wyrazie opisala a ja umowe w tej swiadomosci podpisalam. Mimo to, ze studiowalam prawo i wiem, ze istnieja rozne rzeczy, ale taka umowa jest deska do trumny. Dlatego prosilam w warsztacie, zeby sie tym zajeli a ja zrobie to na policji. Na adwokata pieniedzy nie mam.

Ide pisac dalej podania, bo chociaz sie w firmie polepszylo, ale na dlugi splacenie potrzebuje lepsza prace.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alfanel i 23 gości