KOTOMANIA strzał w dziesiątkę! Ariel ma DS :)

BAN!

a mi sie wydaje ze to kretacz i naciagacz, ty mimo wszystko za dobra jestes. Tak czulam, ze mimo wszystko przejmujesz sie kociakami i serce nie da ci spokoju, dopoki czegos nie zrobisz z tym. Bylebys potem znow z tego powodu nie cierpiala, a nie zdziwie sie, jak to sie i tak przeciw tobie odwroci :evil:

Wlasnie dlatego, ze za dobra jestes, za wrazliwa na takie historie.

Ooo-mod kalair BAN-a mi wlepiła! :cry:

Ola-no pewnie masz rację

, ale mam nadzieję, że ten ktoś nie dowie się , kto go wspomaga!
No nie umiem tak sobie zapomnieć

No nie mozemy na forum tolerowac takich twarzy!

Kasiulek, jeszcze paru takim by sie przydalo.. :twisted:

Poszukać

?
Pszę bardzo!

Obrazek

Aaaaa!!! Freddy!:strach:

Kropciu Ty niesamowita jesteś :king:

Moim zdaniem gnojek powinien wiedzieć kto go wspomógł karmą :evil:

Twarzy i danych absolutnie nie może poznać, ale od kogo wiedzieć powinien :!:

To rodzaj lekcji, którą powinien otrzymać!

Wielkie wielkie :ok:

za Pyniusię!

Elu,ale on znów zacznie sie mnie czepiać,wymagać więcej, pisać PW-nie chcę tego!-on bardzo dobrze wie,że od początku byłam pełna dobrej woli, pomagalam radą, ale on nie tego chciał-chciał,żebym kotka do domu wzięła-stąd ta nienawiść!

Elu-dziękuję za kciuki!
A jak Kropelka?

kropkaXL pisze:No nie umiem tak sobie zapomnieć

wiem...

jestes dobrym czlowiekiem, wrazliwym... moze ktos inny by odpuscil sobie, ale nie Ty... Mam nadzieje, ze bedzie ci wynagrodzone to wszystko i los kotkow sie odmieni na znacznie lepszy. :ok:

kropkaXL pisze:Elu,ale on znów zacznie sie mnie czepiać,wymagać więcej, pisać PW-nie chcę tego!-on bardzo dobrze wie,że od początku byłam pełna dobrej woli, pomagalam radą, ale on nie tego chciał-chciał,żebym kotka do domu wzięła-stąd ta nienawiść!

Elu-dziękuję za kciuki!
A jak Kropelka?

Ech przełożyć gnojka przez kolano i przetrzepać tyłek :twisted:

Ktoś by mu musiał w realu porządnie powiedzieć do słuchu :twisted:

Co do Kropelki to rujka ma się chyba już ku końcowi, w przyszłym tygodniu chcę ją ciachać, ale najpierw muszę dokładnie zbadać bo cycusie znowu opuchnięte (problem powrócił). Nie panikuję bo już wiem że to związane z szalejącymi hormonami a nie rakowe, ale niepokoi mnie to. W poniedziałek jak dobrze pójdzie zjawię się z nią u weta na badaniach. Nasikane dzisiaj nigdzie nie było, albo jeszcze nie odkryłam :wink: