Sylwuś i Adolf

[Satyr77]

U nas Szryfek narkozę jakoś spokojnie przeszedł, ale po pierwszym szczepieniu był ostro śnięty.

[Szura-najmysi mama]

A to tu sie krówsko podziało

[sziba]

A ja znam tylko Karolinę w-n i Atle i jutro poznam Mariję

[boniantos]

Samo Centrum to my - Piotrkowska/Mickiewicza, ale dobrze kojarzyłam, musiałam to gdzieś widzieć, zresztą te nasze podwyrka w Centrum wszystkie podobne do siebie.

ooo to nas tu więcej . To ja na drugim rogu - Piłsudskiego/Sienkiewicza. Tośmy się tu spotkali a codziennie pewnie się koło domów mijamy

za Adolfa

[karolina w-n]

A ja znam tylko Karolinę w-n i Atle i jutro poznam Mariję

właśnie atla jeszcze i Georg-inia i CC

[sziba]

Same kocie mamy blisko siebie

[karolina w-n]

Samo Centrum to my - Piotrkowska/Mickiewicza, ale dobrze kojarzyłam, musiałam to gdzieś widzieć, zresztą te nasze podwyrka w Centrum wszystkie podobne do siebie.

ooo to nas tu więcej . To ja na drugim rogu - Piłsudskiego/Sienkiewicza. Tośmy się tu spotkali a codziennie pewnie się koło domów mijamy

za Adolfa

i nawet nie wiemy ...

[najmysia]

A ja w realu znam Kiche i Satyra

my też, i jeszcze Iwcię.

[Kasia od Behemotha]

A to tu sie krówsko podziało

No sylwusia wreszcie znalazłam na forum

[Georg-inia]

eeee, a ja się od Was wyprowadziłam, chlip, chlip...

a trzeba było nie

niestety (albo stety) trzeba było się wynieść, a mieszkałam właściwie po sąsiedzku z Szurą Pietryna, przy samym pasażu Schillera.

Kilka miesięcy temu kasrtowałyśmy dwa rude kocurki. Oba wybudzały sie ciężko, oba sikały pod siebie.
Dwa miesiące temu kocur neva z rudymi znaczeniamii tydzień temu znowu taki sam.pan nevek. Oba przeszły to prawie bezbolesnie.

Szurka-neva do badań usypiana jasiem wybudza sie długoooo też sika .

Czarny kocurek wyszedł z przenioski, otrzepał piórka i bylo ok.

U nas Szryfek narkozę jakoś spokojnie przeszedł

Toć przeca napisałam, że to moje odczucia, "doświadczalna opinia" a nie potwierdzona badaniami wiedza nasz Klemcio, bury całkiem, bez śladu rudego - też siusiał pod siebie. Może dlatego zwróciłam na uwagę na przedziwne skutki działania anestetyków, bo kotów rudopodobnych jest stosunkowo niewiele i zaburza to średnią... nie wiem. Ale taką wersję przyjęłam i będę się jej trzymać, o!

[karolina w-n]

U nas Szryfek narkozę jakoś spokojnie przeszedł, ale po pierwszym szczepieniu był ostro śnięty.

po pierwszej narkozie przy kastracji też było ok, teraz jakoś tak się porobiło może chciał dorównać swojemu bratu Sylwusiowi w ilości wizyt u weta

[Satyr77]

Inga ale ogólnie rude gorzej reagują, przynajmniej jeżeli chodzi o średnią, tak samo jak więcej wypłochów jest właśnie wśród rudych. U nas najgorzej narkozę znosił Lord

[Szura-najmysi mama]

A to tu sie krówsko podziało

No sylwusia wreszcie znalazłam na forum

A już zaczęłam się zastanawiać do kogo tak "miłośnie" przemawiasz

[Georg-inia]

....może chciał dorównać swojemu bratu Sylwusiowi w ilości wizyt u weta

no to chyba Adolf masochista jest widziałam, co wyprawiał prychom i chychom końca nie było

[karolina w-n]

może czas naukowo sprawę potraktować... i opisać