
Moderator: Estraven

Morgiana pisze:Georg-inia pisze: Po prostu zwierzak czuje, że cos jest nie tak i nie zasypia. A to - same przyznacie - dobre nie jest.
Widzę że zawiązała się tutaj dyskusja dot narkozyJa tylko dodam od siebie że jeszcze mi się nie zdarzyło żeby z powodu mojej obecności zwierzak nie mógł usnąć
Nie mniej ja jestem już przyzwyczajona i obyta z procedurą więc też spokojnie reaguje, nie pocieszam, nie gadam pitu pitu jakiś ty biedny...



magdaradek pisze:Koty były dziś niepocieszone brakiem suchego w nocy i brakiem śniadania. Chodziły za mną, ocierały się, nie rozumiejąc co się stało. Bardzo tego nie lubię, ale jak trzeba to trzeba....


Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 22 gości