MEGUŚ i reszta ferajny ;) Po 2,3,5 latach...foto-ost. str.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 25, 2011 20:38 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Dziękuję Edytko kochana :1luvu:
Dziewczyny jesteście wspaniałe :!:

Dziś doszła wpłata 50 zł od margoth82 dzięki czemu z tego co zostało z poprzednich pieniążków i tych które wpłynęły mogliśmy zapłacić za dzisiejszą kroplówkę z lekami i zostało jeszcze na jutrzejsze zastrzyki :1luvu:

Dziękujemy :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 25, 2011 20:55 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Ja mam kocurka z przewlekłą leukopenią, od 14 lat szukamy przyczyny, zbadaliśmy już wszystko chyba co możliwe, byliśmy u niezliczonej ilości wetów. Niektórzy mówili że to obniżona odporność, tymczasem kot nigdy nic nie złapał ani kk ani grzyba, kompletnie nic, choć przez lata parę kotów z różnymi przypadłościami przez mój dom przeszło. Resztę wyników ma w normie, tylko za każdym kontrolnym badaniem wychodzi leukopenia. W zasadzie oprócz starości nic mu nie dolega, wygląda na okaz zdrowia, ma nawet wszystkie ząbki, nigdy na nic nie chorował. Podobno niektóre koty tak mają i już.
Przyznam, że od jakiegoś czasu, sama od siebie dosypuję mu betaglukan do jedzenia i leukocyty są wyższe, dobijają do dolnej granicy normy.

Tak sobie myślę że skoro u Megi leukopenia jest przewlekła czyli była wcześniej i nic się nie działo, to chyba jest najmniejszym problemem i niekoniecznie związanym z tym co się dzieje :roll:

Tak sobie dywaguję, nie twierdzę że się znam :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 21:16 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Dziękuje,bo takie słowa są ogromnie pocieszające.Megunia dostawała najpierw Immunodol cat,ale nic nie dał i wbc się nie zmieniło.Ostatnio zaczęłam podawać ludzki beta glukan z Laboratorium Natury i jak widać też nic nie zmienił,a dawkę dostawała naprawę sporą.
Jeśli dojdzie do siebie spróbujemy ten Zylexis,bo ja już się chwycę wszystkiego.
Z kiepską odpornością ją znalazłam w mrozy i tak do dziś ma coś w nosku (rozpulchnienie błon śluzowych nosa jak określił wet) mimo jednego szczepienia (drugie miało być w sobotę),leczeń itp
Nawet jeśli taki urok kota z odpornością to ostatnie przypadłości skądś się wzięły i bardzo bym chciała poznać przyczynę chociaż tego wzdęcia.No i niestety w przypadku Megusi wbc spadło z kiepskiego na bardziej kiepskie ( z 3,2 na 2,6) Czy to przewlekłe,jednorazowe,czy powiązane z leukopenią czy niezależne?Mam tyle pytań,a brak na nie na razie odpowiedzi :(

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 25, 2011 21:54 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Może być i tak że ma jak mój kocurek "taką urodę", a spadły dodatkowo przez to co się dzieje, choć leukopenia (mała odporność) nie musi być przyczyną ale może :roll: Może faktycznie przechodzi lżej PP a może faktycznie coś połknęła co nie daje obrazu :roll: Ciężko stwierdzić, w każdym razie dobrze że będziesz szukać.

Wiesz, nie zniechęcaj się, ja betaglukan podawałam przez pół roku - od wyników do wyników, być może nie ma tu takiego znaczenia wysokość dawki lecz czas podawania. Ja podaję w dalszym ciągu bo wiem że nie zaszkodzi.
Nie wiem po jakim czasie nastąpił wzrost leukocytów, dowiedziałam się o betaglukanie zaraz po badaniu i dawałam cały czas a badania były standardowo za pół roku (do następnych jeszcze 3 miesiące, zobaczymy jakie będą wyniki). W każdym razie były 3,5 a po pół roku 7,3.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 22:37 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Miejmy nadzieję,że taki jej urok,a spadek nastąpił pod wpływem tego czegoś.
Beta glukan nadal dostaje,nie dostawała tylko te dni,które nic nie jadła i były wymioty.Próbowałam dawać do pysia strzykawką,ale zwracała wszystko :(

Szukać będę,bo leczenie objawów to jedno,a poznanie przyczyny to drugie.
Z resztą nie można moim zdaniem do końca wyleczyć czegoś jeśli nie wiemy co leczymy.
Niema wtedy pewności,że lek jest odpowiedni i zadziała na wszystko na co powinien i np.stan zapalny zniknie do końca.

Mi to żyć nie da i będę szukała na ile starczy mi sił i finansów.
Na razie nie zapłaciłam czynszu i się nie wstydzę tego,bo życie kitki wisiało na włosku,więc wyboru nie było,a ja mam okres w życiu jaki mam.
100zł pożyczyłam,a resztę zawdzięczam dziewczynom :berushka,margoth82,caldien->wpłaty,
sunshine i ziuta1-> kolczyki
=razem 220zł
i to wszystko praktycznie już poszło,zostało na jutrzejsze zastrzyki.
Jeszcze raz dzięki dziewczyny :1luvu:
Miałam nadzieję,że coś się już znajdzie.,a nadal w sumie nic :(
Cieszę się,że doktorek daje mi chociaż rabaty,zrobił rtg za friko,bo już w poniedziałek kasy by nie było.

No,ale nic trzeba kombinować i działać dalej...mój pech...taki okres życia i tyle nieszczęść...ale najważniejsze,by Megusi się poprawiło :!:
Zjadła póki co gotowanej polędwiczki z filecika troszkę.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 25, 2011 22:46 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

dubel
Ostatnio edytowano Wto sty 25, 2011 23:01 przez phantasmagori, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 22:51 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

niki2117 pisze:Miejmy nadzieję,że taki jej urok,a spadek nastąpił pod wpływem tego czegoś.
Beta glukan nadal dostaje,nie dostawała tylko te dni,które nic nie jadła i były wymioty.Próbowałam dawać do pysia strzykawką,ale zwracała wszystko :(

Szukać będę,bo leczenie objawów to jedno,a poznanie przyczyny to drugie.
Z resztą nie można moim zdaniem do końca wyleczyć czegoś jeśli nie wiemy co leczymy.
Niema wtedy pewności,że lek jest odpowiedni i zadziała na wszystko na co powinien i np.stan zapalny zniknie do końca.

Mi to żyć nie da i będę szukała na ile starczy mi sił i finansów.
Na razie nie zapłaciłam czynszu i się nie wstydzę tego,bo życie kitki wisiało na włosku,więc wyboru nie było,a ja mam okres w życiu jaki mam.
100zł pożyczyłam,a resztę zawdzięczam dziewczynom :berushka,margoth82,caldien->wpłaty,
sunshine i ziuta1-> kolczyki
=razem 220zł
i to wszystko praktycznie już poszło,zostało na jutrzejsze zastrzyki.
Jeszcze raz dzięki dziewczyny :1luvu:
Miałam nadzieję,że coś się już znajdzie.,a nadal w sumie nic :(
Cieszę się,że doktorek daje mi chociaż rabaty,zrobił rtg za friko,bo już w poniedziałek kasy by nie było.

No,ale nic trzeba kombinować i działać dalej...mój pech...taki okres życia i tyle nieszczęść...ale najważniejsze,by Megusi się poprawiło :!:
Zjadła póki co gotowanej polędwiczki z filecika troszkę.

Sama? Bo jak sama to wiesz... apetycik dobrze rokuje :ok: :wink:
Zaległości w czynszu, czy długów, nie ma się co wstydzić, świadczy o twoim człowieczeństwie. Nadrobisz jak Megi wyzdrowieje :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 25, 2011 23:06 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Sama zjadła co mnie cieszy.Nie jakąś ogromną ilość,ale zjadła.Generalnie Realnium chyba działa faktycznie na ten apetyt,bo choć ciągle śpi to jednak podeszła do miski,a specjalnie gotowałam tylko dla niej,bo Zuzik nie lubi,a Soncia dostaje surowe najczęściej.
Co do zaległości to niestety w moim przypadku są one nie do nadrobienia niestety w dość długim czasie,no ale kto teraz nie ma długów :?:
A dla mnie zawsze zdrowie,rodziny i zdrowie milusińskich było,jest i będzie najważniejsze,bo ma się tylko jedno i obecnie wiem po sobie co znaczy je stracić :(

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Wto sty 25, 2011 23:15 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Bidulka malutka. Będzie dobrze, nie może być inaczej :ok: Ps: dzisiaj dostałam kolczyki. Śliczności! Jeśli ktoś jeszcze nie ma, koniecznie niech zajrzy na bazarek Niki :!:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 1:37 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Witaj Moha,cieszę się,że kolczyki dotarły i się podobają-dziękuję :!:

Przydałby się większy ruch na bazarkach,ale to pewnie wszędzie :(
Ostatnio edytowano Śro sty 26, 2011 10:01 przez niki2117, łącznie edytowano 2 razy

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Śro sty 26, 2011 1:47 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Trzymam kciuki za koteńkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Niki oprócz beta glucanu możesz kici podawać jeszcze srebro koloidalne - zdziałało cuda u forumowego Promyka.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Śro sty 26, 2011 1:54 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

A dziękuję za podrzucenie pomysłu,bo całkiem to sreberko z głowy mi wyleciało.
Jak już pisałam złapię się każdej opcji,by podnieść jej odporność zważając na to,że większość badań,która została nam do wykonania wymaga znieczulenia na które obecnie Megunia jest za słaba i za słaby ma system odpornościowy.


Moha witaj kochana.Cieszę się,że kolczyki dotarły,a jeszcze bardziej,że się podobają-dzięki :!:

Właśnie chciałam podlinkować rachunki za leczenie,ale "bakterie" mi padły w aparacie,a nie mam skanera...szukam,bo miałam jeszcze,ale coś mi ogonem przykryło :|

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Śro sty 26, 2011 6:54 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Niki mój bazarek traw do 30 stycznia - zaraz potem jak coś się uzbiera przeleję Ci pieniązki na konto
a jak w dniu dzisiejszym Megi?
jak noc jej minęła?

zapraszam Cioteczki na mini bazarek dla Megusi viewtopic.php?f=20&t=123268&p=6990726#p6990726
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 26, 2011 7:50 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Spoko Edytko,bardzo dziękuję.
Noc spokojnie,antybiotyki i leki muszą działać,bo poprawiło się na tyle,nie ma wymiotów i coś tam skubnie-wczorajsza polędwiczka z piersi gotowana.Dziś już bez leków przeciwwymiotnych będzie i tak naprawdę jutro okaże się czy wymioty powrócą-oby NIE.
Apetyt niewielki,ale zawsze coś jak sama skubnie,była też qupka,trochę luźna,ale trzeba dać jej czasu trochę.Zobaczymy jak to wszystko się ułoży.
Zuzia ją prowokuje,a raczej próbuje sprowokować do zabawy,ale ona nie chce póki co.
Mam nadzieję,że wróci jej ochota na szaleństwa jeszcze.

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Śro sty 26, 2011 7:52 Re: MEGUŚ-CHORA :( Silne wzdęcie okrężnicy i LEUKOPENIA ??? :(

Megi osłabiona więc zanim zbierze siły to potrwa ,ważne żeby jadła i odpoczywała.
Musi dojść do siebie - pozdrawiam Was serdecznie
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 54 gości